Zewnętrzny Układ Słoneczny

Zewnętrzny Układ Słoneczny skrywa wiele sekretów i ciał niebieskich

5 minut czytania
Komentarze

Kosmos to interesujący i kompletnie nieodkryty obszar. Znajdziemy tu wiele galaktyk, które są poza zasięgiem naukowców badających niebiosa. Nawet Zewnętrzny Układ Słoneczny kryje przed nami wiele tajemnic. Czas się przyjrzeć temu obszarowi bliżej. Co to pojęcie dokładnie oznacza?

Zobacz także: Polskie firmy podbijają kosmos!

Sprawdź też: Niezła promocja na Xiaomi 11T

Zewnętrzny Układ Słoneczny – znaczenie pojęcia

Zewnętrzny Układ Słoneczny to pojęcie używane raczej rzadko. Takie nazewnictwo oznacza także, że musimy mieć do czynienia również z Wewnętrznym Układem Słonecznym. Rozwikłajmy zatem te wątpliwości:

  • Wewnętrzny Układ Słoneczny skupia tzw. Cztery planety ziemskie i pas asteroid.
  • Zewnętrzny Układ Słoneczny obejmuje 4 olbrzymy (Jowisz, Saturn, Uran i Neptun) i ich ogromną liczbę księżyców.
Jowisz Saturn Uran Neptun

Tak w skrócie można podzielić układ planet, w którym funkcjonuje Ziemia. W tym wpisie skupimy się na jego zewnętrznej części, w której znajdziemy:

  • Jowisza – planetę, która ma największą masę ze wszystkich ciał niebieskich w naszym układzie. Składa się głównie z wodoru i helu. To obiekt bardzo ważny dla Ziemi, ponieważ pełni funkcje ochronne. Kieruje komety w kierunku Słońca lub wyrzuca je poza Układ Słoneczny. Jowisz ma aż 80 księżyców, które krążą wokół niego. Największe to Ganimedes, Callisto, Io oraz Europa. Są one podobne do Ziemi.
  • Saturna – najbardziej charakterystyczne dla tej planety, są jej pierścienie. Tego typu zjawisko stało się wręcz symboliczne na malowidłach, obrazach czy w popkulturze. Składają się one z odłamków skał i lodu. Saturn jest podobny do Jowisza, ma 83 księżyce w tym Tytana i Enceladusa, które wykazują aktywność geologiczną. Co ciekawe, Tytan (po Ganimedesie), to drugi największy księżyc Układu Słonecznego i jedyny, który ma atmosferę.
  • Urana – to najlżejsza z planet zewnętrznych. Pod względem budowy jest podobna do Neptuna. To planeta, która na niebie jest mało widoczna ze względu na słabo odbijane światło. Emituje ona też znacznie mniej ciepła niż pozostałe ciała niebieskie. Ponadto, ma jedynie 27 znanych satelitów, z których największymi są Titania, Oberon, Umbriel, Ariel i Miranda. Tylko jeden statek kosmiczny odwiedził tę planetę – był to Voyager II.
  • Neptuna – jest mniejszy od Urana, ale za to bardziej masywny i gęsty. Ma 14 księżyców. Największy, Triton, jest geologicznie aktywny, z gejzerami ciekłego azotu. Neptun może zawierać sekrety dotyczące powstawania skalistych i lodowych szczątków, które utworzyły gigantyczne planety. Co ciekawe, Neptunowi towarzyszy na swojej orbicie kilka mniejszych planet, zwanych trojanami Neptuna. Jednym z celów NASA jest kompleksowe zbadanie Neptuna i Trytona w trzeciej dekadzie tego wieku.

Zewnętrzny Układ Słoneczny zamieszkiwany jest przez jeszcze jedną planetę, ale karłowatą – chodzi o Plutona. Do 2006 roku był on pełnoprawną planetą, po czym został przez Międzynarodową Unię Astronomiczną zdegradowany do miana „planety karłowatej”.

Co ciekawe, planety tego obszaru ze względu na większą odległość od Słońca, zawierają większą ilość substancji lotnych, takich jak woda, amoniak i metan. Związane jest to z niższymi temperaturami, które pozwalają związkom pozostać w stanie stałym. Warto zauważyć, że cztery planety w Zewnętrznym Układzie Słonecznym, łącznie stanowią 99% masy orbitującej wokół Słońca.

Tajemnice do odkrycia

NASA przykłada bardzo dużą uwagę do czterech olbrzymów i wszystkiego, co się wokół nich „kręci”. Naukowcy uważają, że księżyc Jowisza – Europa i księżyc Saturna – Enceladus ukrywają płynną wodę pod zamarzniętymi powierzchniami. Stanowią one priorytet dla wszelkich misji NASA, które wysyłane są w tamte rejony Układu Słonecznego. Odkrycie tych tajemnic pozwoli lepiej zrozumieć, jak powstało nasze skupisko planet.

Zewnętrzny Układ Słoneczny może też być siedliskiem wielu planet karłowatych. Mogą one się ukrywać w tzw. Pasie Kuipera. Jest to obszar rozciągający się za orbitą Neptuna. To właśnie tutaj krążą co najmniej 3 planety karłowate: Pluton, Haumea i Makemake. Naukowcy twierdzą, że w tym obszarze mogą znaleźć się też ciała niebieskie przechwycone z innych układów.

Tak naprawdę nie wiadomo, gdzie kończy się Zewnętrzny Układ Słoneczny. Wszystko zależy od zastosowanych kryteriów. Bazując na tym, gdzie kończą się planety, można powiedzieć, że to właśnie Neptun i Pas Kuipera. Jeśli natomiast jako miarę potraktujemy krawędzie pól magnetycznych Słońca, końcem będzie heliosfera. Inni naukowcy natomiast podają, że jest to Obłok Oorta. Stanowi on kulisty rój bilionów komet luźno związanych z naszym Układem Słonecznym. Jego zewnętrzna krawędź rozciąga się ponad połowę drogi do następnej gwiazdy. Niestety, ciała niebieskie w tym obszarze są zbyt małe i zbyt daleko, abyśmy mogli je bezpośrednio obserwować.

Jedno jest pewne – te rejony są niezbadane i mogą tu się kryć asteroidy, planety karłowate, a nawet pełnoprawne planety. Być może jest to miejsce, gdzie ukrywa się Planeta 9? Przypomnę, że jest to prawdopodobnie ciało niebieskie, które znajduje się jedynie w danych naukowców. Nikt go póki co nie widział przez teleskop. Niektórzy badacze obawiają się, że w tym obszarze może znajdować się pierwotna czarna dziura.

Zewnętrzny Układ Słoneczny – nowe badania

Według najnowszych odkryć naukowców, Układ Słoneczny powstał z obłoku gazu i pyłu. Taka mgławica słoneczna zaczęła powstawać około 4,6 miliarda lat temu. Układ Słoneczny odziedziczył cały swój skład chemiczny po wcześniejszej gwieździe lub gwiazdach, które eksplodowały jako supernowe.

Uważa się, że Ziemia powstała częściowo z meteorytów węglowych, które pochodzą z asteroid, które „zamieszkiwały” pierwotnie Zewnętrzny Układ Słoneczny. Miliardy lat temu zostały one przetransportowane do wewnętrznego Układu Słonecznego w wyniku chaotycznych procesów mieszania.

Źródło: NASA, lsst, letstalkscience, sciencedaily, newscientist

Motyw