Prima aprilis to ten dzień w roku, w którym musimy być szczególnie wyczuleni na różnego typu fake newsy, popularne baity oraz zwykłe żarty. Mimo wszystko rok w rok niektórym firmom udaje się „wkręcić” swoich odbiorców przedstawiając niecodzienne produkty czy usługi. Nie inaczej było wczoraj!
Prima aprilis nie wziął jeńców!
Oczywiście lwia część „żartów”, które firmy robią, internautom jest bardzo prosta do obalenia i zdemaskowania. Jednak trzeba przyznać, że niektóre z kawałów wzbudzają w nas konsternacje i wewnętrzną walkę. Z jednej strony informacja wydaje się być absurdalna, ale z drugiej myślimy „w sumie czemu nie”? Wywołanie zmieszania oraz chwilę później uśmiechu na twarzy internauty to chyba największe możliwe zwycięstwo, jakie może odnieść marka w dniu 1 kwietnia. Poniżej znajdziecie listę najlepszych oraz także najbardziej absurdalnych „żartów” jakie firmy technologiczne zrobiły podczas wczorajszego dnia.
Zobacz też: PlayStation 5 edycja Hogwarts Legacy — genialny koncept fanów
Nowe kategorie na Twitchu
Jeden z najpopularniejszych serwisów udostępniających streaming zdecydował się na dodanie nowej niezbyt porywającej kategorii. Nazywa się ona „Ciche czytanie” i jak możecie się domyślić, polegała na oglądaniu osoby, która właśnie… czyta książkę i nic nie mówi. Jedna ze streamerek, która podjęła się tego zadania — Mary Kish miała widownię liczącą ponad 2400 osób, które na ekranowe wydarzenia mogły reagować jedynie emotikonami. Dodanie takiej kategorii było oczywiście żartem ze strony platformy, która chwilę później udostępniła kilka innych abstrakcyjnych zakładek takich jak, chociażby „Pizza Time” czy „Wykonywanie obowiązków domowych”.
Kombinezon Razer HyperSense
To chyba jeden z niewielu żartów, który poszedł za daleko. Dowcip Razera podłapało wiele stron technologicznych, które donosiły o przełomowym kombinezonie od amerykańskiej firmy. Na ich obronę można dodać, że sam kawał jest wykonany w naprawdę porządnej jakości. Specjalny niemalże dwuminutowy film, który wygląda jak prawdziwa zapowiedź oraz zaprojektowana strona internetowa robią robotę. Jednak gdy zgłębimy się w ich treść, nie będziemy potrzebować dużo czasu na to, żeby odkryć intrygę Razera. Specjalnie zaprojektowany strój, który pozwala graczom odczuwać ból, miłość czy gniew? No proszę…
Among Us — wersja konna
Wprowadzenie na 24 godziny specjalnego trybu czy produktu, który ma być nieco prześmiewczy to chyba niezły pomysł na celebrowanie prima aprilis, prawda? Gra Among Us chyba zgadza się z tą hipotezą, ponieważ wczoraj wprowadziła ona do swojej gry specjalny tryb dzięki, któremu nasi astronauci zamieniają się w… konie! Wydłużenie postaci i dodanie jej ogona nie wpłynęło na samą rozgrywkę, ale na pewno było ciekawym i dosyć śmiesznym urozmaiceniem dla wszystkich fanów Among Us. Dodatkowo należy wyróżnić animację morderstwa, która prezentuje się dosyć komicznie. Podsumowując, jest to bardzo fajny żart, tym bardziej że jest on nazywany żartem i specjalnym wydarzeniem od samego początku!
Hyper X trawiasty zestaw
Firma produkująca sprzęt gamingowy od 2002 roku pozwoliła sobie na dość abstrakcyjny żart. Specjalny zestaw klawiszy oraz myszka, na które została nałożona trawa, miałby celebrować zbliżający się Dzień Ziemi. Być może część z internautów nabrałby się na dowcip gdyby nie fakt, iż Hyper X w odnośniku do strony, na której teoretycznie można dokonać zakupu nowego sprzętu umieściła link do piosenki Ricka Astleya — Never Gonna Give You Up. Ktoś w dziale marketingu śledzi branżę memów!
Goat Simulator — musical w reżyserii Steve-O
Tak… to naprawdę zostało zapowiedziane. Wyjątkowy musical miałby nawiązywać do popularnej gry, w której wcielamy się w kozę. Co więcej, reżyserem takiej produkcji nominowany został Steve-O znany przede wszystkim z Jackass. Producenci żartu wypuścili nawet specjalny trailer, w którym oglądamy jak znani aktorzy i celebryci próbują swoich sił we wcieleniu się w kozę. Oczywiście całe przedsięwzięcie to jeden wielki żart, który skonfundował zarówno branżę filmową, musicalową jak i gamingową. Jak na Goat Simulator przystało — niezłe combo!
Valheim — Król jeleni
Kolejną grą, która zdecydowała się wprowadzić swoich fanów w lekką konsternację jest popularny Valheim. Tytuł, w którym wcielamy się w wikingów, zdecydował się odejść trochę od tematyki ludzkiej na rzecz zwierzęcej! Żartobliwy zwiastun przedstawia teoretycznie nowy tryb gry, w którym gracze mogliby wcielić się w jelenie i na czterech kopytach przemierzać brutalny nordycki świat. Twórcy hitowej produkcji, czyli Iron Gate AB na końcu trailera zatytułowali „nowy” tryb gry jako „Powstanie lub Upadek Króla Jeleni”!
Źródło: PC Gamer