Na AliExpress znajdziemy dosłownie wszystko. Włącznie z produktami, o których istnieniu nie mieliśmy bladego pojęcia. Czasem jednak jakość wykonania tych produktów woła o pomstę do nieba, o czym miałem wątpliwą przyjemność przekonać się na własnej skórze. Poznajcie moją przygodę z elektryczną nagrzewnicą samochodową.
Elektryczna nagrzewnica samochodowa z AliExpress
Powyższa oferta rzuciła mi się w oczy przy przeglądaniu promocji na Black Friday. Gadżet wydawał się przydatny — szczególnie przy odmrażaniu szyby samochodu. Cena też była dość atrakcyjna jak na możliwości tego sprzętu. Zamówiłem, paczka dotarła do mnie po około 3 tygodniach. Akurat trwały mrozy, więc postanowiłem przetestować zamówiony gadżet. Podłączyłem go do gniazdka zapalniczki samochodowej i nagrzewnica faktycznie zaczęła grzać. Co prawda ciepła z niej było niewiele, ale może to przez silny mróz. Po krótkim czasie zauważyłem, że na liczniku mojego samochodu zgasł zegarek, a nagrzewnica jakby przestała grzać. Później okazało się, że nie działa także oświetlenie wewnątrz samochodu, klakson, gniazdo zapalniczki i większość kontrolek ostrzegawczych na liczniku.
To pewnie tylko bezpiecznik
Przyczyna problemów wydawał mi się niemal oczywista. Widocznie nagrzewnica pobiera tak dużo prądu, że przepalił się bezpiecznik. Znalazłem w sieci rozpiskę, namierzyłem bezpiecznik odpowiedzialny za gniazdo zapalniczki i wyciągnąłem go. Faktycznie, był przepalony. Niestety, nowy bezpiecznik przepalił się natychmiast po zamontowaniu. W tym momencie jasne stało się, że problem jest poważniejszy. Nie było innego wyjścia, jak zajrzeć do instalacji elektrycznej samochodu.
Mało brakowało — elektryczna nagrzewnica z AliExpress to nie był dobry pomysł
Nie musiałem długo szukać. Zwarcie zniknęło po odłączeniu gniazda zapalniczki samochodowej. Oględziny uszkodzonego elementu wyjaśniły sprawę – nagrzewnica spowodowała niepełne zwarcie, w wyniku czego gniazdo zapalniczki nagrzało się do tego stopnia, że stopił się izolator oddzielający bieguny wtyków. To musiało doprowadzić do całkowitego zwarcia, które spowodowało przepalenie bezpiecznika. Na powyższej fotografii udało się uwiecznić uszkodzenie gniazda zapalniczki. Ślady przegrzania były także widoczne na przewodach doprowadzających zasilanie.
Co jest nie tak z tą nagrzewnicą?
Od samego początku ciekawiło mnie, co producent zrobił źle podczas produkcji nagrzewnicy i czy problem dotyczy tylko mojego egzemplarza. Po podłączeniu do zasilacza laboratoryjnego urządzenie niezwyczajnie nie chciało działać, więc zacząłem od rozmontowania wtyczki i wszystko stało się jasne. Sprężyny od masy są zbyt długie i osadzone zbyt głęboko, przez co po ściśnięciu dotykają bolcem bieguna dodatniego, wywołując tym samym zwarcie. Wtyczka nie ma też żadnego bezpiecznika, nie znalazłem go również w samej nagrzewnicy. Ciekawostką jest oderwany kabel bieguna dodatniego – nie wiem, czy to wada produkcyjna, czy do oderwania doszło na skutek wysokiej temperatury. Być może właśnie ten element był przyczyną zwarcia.
Uważajcie na tanie akcesoria z Chin
Mój przypadek jest dobrym przykładem na to, jak nieprzemyślane i niebezpieczne mogą być akcesoria z AliExpress. Nagrzewnicę naprawiłem, wymieniając wtyk na bezpieczniejszy, po uruchomieniu pobiera teraz około 10-11 A. Jednak nie jestem pewny, czy chcę jej jeszcze używać. Na AliExpress znajdziemy masę akcesoriów zarówno do samochodów, jak i podłączanych do sieci 230 V. Wielu takim produktom trochę strach zaufać, ponieważ prawdopodobnie nie przeszły one żadnych testów, a ewentualne symbole certyfikatów nie muszą mieć nic wspólnego z rzeczywistością. Nie każdy pewnie się ze mną zgodzi, ale czasem lepszym rozwiązaniem jest kupowanie produktów od lokalnych importerów, przynajmniej w razie nieszczęścia będzie wiadomo do kogo zgłaszać roszczenia.