Bond… James Bond — kto zastąpi Daniela Craiga?

5 minut czytania
Komentarze

Wcielenie się w postać Jamesa Bonda niemalże natychmiastowo przynosi międzynarodową sławę. Na ten moment agenta 007 odgrywało już sześciu różnych aktorów. Po kadencji Daniela Craiga przyszła w końcu kolej na zmianę. Kto jako następny powie słynne „Bond… James Bond”?

Kandydatów do odegrania Agenta Jej Królewskiej Mości nie brakuje

James Bond aktorzy

Na wstępie chciałbym lojalnie poinformować, że w poniższym tekście znajdzie się kilka SPOILERÓW odnośnie ostatnich perypetii Jamesa Bonda. Dlatego jeśli chcecie uniknąć zdradzenia fabuły Nie czas umierać, możecie wrócić tu po seansie.

Zobacz też: Call of Duty — która gra z serii jest najlepsza?

Okej, skoro czytacie dalej ten tekst, zapewne wiecie, że najnowszy film z serii James Bond był ostatnim, w którym główną rolę odegrał Daniel Craig. 54-latek swoją kadencję zakończył z pięcioma filmami i wieloma pozytywnymi recenzjami. Anglik jest nawet uznawany za jednego z najlepszych aktorów, którzy wcielali się w postać agenta 007.

Niemniej era Craiga dobiegła końca, a to oznacza, że przyszła pora na świeżą krew. Pole do popisu nowemu aktorowi dodaje jeszcze fakt, że będzie to zupełnie nowa historia, bowiem „poprzedni James Bond” zginął w ostatnich scenach Nie czas umierać. W mediach od lat toczy się dyskusja na temat tego, kto jako kolejny powinien odegrać kultową rolę. Poniżej znajdziecie listę nazwisk, które od dłuższego czasu przewijają się w rozmowach o nowym agencie Jej Królewskiej Mości.

Henry Cavill

Henry Cavill

Jeden z głównych faworytów do przejęcia elektryzującej roli. Urodzony w Jersey aktor wcielał się już w Supermana czy Geralta, więc walka z siłami wroga nie jestem mu obca. Dodatkowo Cavill przeszedł już „rozgrzewkę” do roli w postaci zagrania w filmie Kryptonim U.N.C.L.E.

Jednak mimo wszystko twórcy serii James Bond mogą nie być zainteresowani usługami Anglika. Dlaczego? Przede wszystkim ze względu na zaangażowanie aktora w serię filmów o Supermenie oraz w serial Wiedźmin. Kalendarz 38-latka może być najzwyczajniej w świecie zbyt napięty.

Tom Hardy

Tom Hardy

Nazwisko, które w prasie przewijało się od bardzo, ale to bardzo długiego czasu. 44-latek wydaje się wręcz urodzony do odegrania roli Jamesa Bonda. Przede wszystkim jest Brytyjczykiem oraz niewątpliwie jest przystojny i dobrze zbudowany. Poza tym pokazał już swoje umiejętności aktorskie w wielu filmach akcji.

Nic dziwnego, że Hardy jest aktualnie faworytem bukmacherów do objęcia roli Bonda. Przeciwko aktorowi przemawia jedynie jego wiek. Hardy na pewno nie byłby długofalowym rozwiązaniem dla producentów serii.

Cillian Murphy

Cillian Murphy

Kandydatura bardzo podobna do Toma Hardy’ego. Gwiazda Peaky Blinders ma chyba wszystko, czego potrzebuje kandydat do zagrania Jamesa Bonda. Jednakże podobnie jak w przypadku powyższego kandydata kłopotliwa wydaje się kwestia wieku. Irlandczyk w tym roku skończy bowiem 46 lat.

Dodatkowo pod znakiem zapytania stoi to, czy Murphy byłby w stanie „uciągnąć” powierzoną mu rolę. Aktor przez większość swojej kariery odgrywał raczej postacie drugoplanowe. Mimo wszystko — Thomas Shelby jako James Bond? Brzmi ciekawie.

Idris Elba

Idris Elba

Przechodzimy do kwestii, która podzieliła fanów serii. Czy James Bond powinien zostać odegrany przez aktora o ciemniejszej karnacji? Tak jak napisałem — zdania są podzielone. Mimo wszystko Idris Elba wydaje się mieć to czego potrzebuje agent 007. Anglik pokazał już swoje umiejętności aktorskie w wielu produkcjach, a szczególnie w serialu Luther.

Elba gra tam „brudnego” detektywa, który musi radzić sobie z kłopotami w różnorakie sposoby, czasem wychodzące poza schemat. Brzmi znajomo prawda? Przeciwko zdobywcy Złotego Globu przemawia jego wiek. W tym roku Elba skończy 50 lat.

Dodatkowo kandydaturę aktora w wątpliwość poddaje on sam. W jednym z ostatnich wywiadów Anglik stwierdził, że rozmowy odnośnie roli Jamesa Bonda faktycznie się odbyły, ale definitywnie zrezygnował z pomysłu.

Lashana Lynch

Lashana Lynch

Tutaj SPOILER numer dwa. Lynch wcieliła się już w agenta 007, jednak nie jako Jamesa Bonda. Aktorka odegrała rolę Nomi, która po rezygnacji Bonda przejęła jego numer operacyjny. Pojawienie się w filmie takiej postaci wzbudziło wiele dyskusji. Możliwe, że twórcy serii zdecydują się odejść od postaci angielskiego agenta-dżentelmena, a główną bohaterką cyklu stanie się właśnie Nomi.

Producentka Barbara Broccoli w jednym z wywiadów powiedziała jednak, że James Bond to „rola męska”. Takie samo stanowisko zajął Daniel Craig, który stwierdził, że kobiety zasługują na własną silną postać, a agent 007 powinien pozostać agentem 007.

Rege-Jean Page

Rege-Jean Page
Mandatory Credit: Photo by Chris Pizzello/Invision/AP/REX/Shutterstock (12452480t) Rege-Jean Page arrives at the 73rd Primetime Emmy Awards, at L.A. Live in Los Angeles 2021 Primetime Emmy Awards – Arrivals, Los Angeles, United States – 19 Sep 2021

Kolejny bardzo poważny kandydat według angielskich bukmacherów. Page sławę zdobył głównie dzięki swojemu występowi w serialu Bridgertonowie. Subtelna uroda 32-latka, sylwetka oraz umiejętności aktorskie sprawiły, że coraz głośniej zaczyna mówić się właśnie o nim w kontekście nowego Bonda.

Kandydaturę Page’a poparł nawet sam Pierce Brosnan, który wcielał się w agenta 007 w latach 1995-2002. Irlandczyk powiedział, że jego młodszy kolega po fachu byłby „wspaniałym” wyborem.

James Norton

James Norton

Nazwisko Anglika regularnie pojawia się w kontekście objęcia nowych ról w brytyjskich produkcjach. Norton przewija się zarówno jako nowy James Bond, ale także jako kolejny Doktor Who. Mimo wszystko kandydaturę 36-latka trzeba rozpatrywać na poważnie.

Norton nie jest tak znanym aktorem jak jego rywale w wyścigu o kultową rolę. Być może właśnie to sprawi, że twórcy zdecydują się zaangażować właśnie jego. Producenci serii nie przepadają za niewyobrażalnie głośnymi nazwiskami i pokazali nam to na przestrzeni poprzednich dekad.

Źródło: Total Film/Gambling

Motyw