Musk Tesla Akcje tesli

Brat Muska sprzedał akcje Tesli bez informowania? Jak jest na GPW?

2 minuty czytania
Komentarze

Handlowanie akcjami firmy przez prezesów i osoby powiązane jest obarczone pewnymi zasadami. W każdym kraju wygląda to nieco inaczej. Jednak Elon Musk i jego brat mają problem z SEC (Securities and Exchange Commission – instytucja podobna do naszego KNFu) z uwagi na „insiderski” handel akcjami. Szczególnie podejrzanie wygląda sprzedaż akcji Tesli, jakiej dopuścił się brat Muska.

Zobacz także: Sprawdź, jak możesz pomóc Ukrainie

Brat Muska pod lupą

Pod koniec 2021 roku Elon Musk i jego brat sprzedali akcje Tesli o wartości 108 milionów dolarów. Nie byłoby w tym tak naprawdę nic dziwnego, gdyby nie popularny tweet miliardera zamieszczony dzień wcześniej. Zapewne obserwatorzy ekscentryka pamiętają, że zadał on pytanie, czy powinien sprzedać 10% akcji Tesli. Większość użytkowników odpowiedziała w sposób pozytywny, co w krótkim czasie skończyło się dużą przeceną na kursie akcji.

Brat Muska

Już ten proceder wydaje się podejrzany, ale to jednak nie wszystko. Brat miliardera, Kimbal Musk, który jest w zarządzie Tesli sprzedał aż 88 500 akcji! Transakcja miała miejsce dzień przed pojawieniem się słynnej ankiety na Twitterze. Warto w tym momencie zauważyć, że SEC zabrania członkom zarządu handlowania akcjami w oparciu o informacje nieujawnione publicznie. Taka sytuacja miała tu bez wątpienia miejsce.

Komisja papierów wartościowych w USA będzie teraz sprawdzała, czy prezes Tesli powiedział swojemu bratu o sondażu, który zamieści w sieci. Z punktu widzenia obserwatora giełdy, cały ten proceder wygląda na bardzo podejrzany. Bracia jakiś kontakt ze sobą prawdopodobnie mieli – dlaczego akurat Kimbal sprzedał akcje dzień przed ukazaniem się sondy?

Z pewnością o sprawie jeszcze usłyszymy, tym bardziej, że Elon Musk od dawna jest na wojennej ścieżce z SEC. Miliarder zarzuca komisji, że ta nieustannie i bezpodstawnie kontroluje jego firmę. Nietrudno się domyślić, że kolejne podejrzenia SEC doleją oliwy do ognia.

Jak jest na GPW?

W Polsce, KNF i GPW wymagają od spółek przejrzystej polityki informacyjnej. Każda spółka notowana na warszawskiej giełdzie musi informować między innymi o:

  • Informacjach poufnych, raportach bieżących i okresowych,
  • Przekroczeniu progu ogólnej liczby głosów przez akcjonariusza,
  • Informacjach o transakcjach na akcjach spółki dokonanych przez osoby pełniące obowiązki zarządcze,

W przypadku stwierdzenia naruszenia któregoś z przepisów, KNF może nałożyć kary na spółkę, członków zarządu lub radę nadzorczą. W takich sytuacjach, może również dojść do zawieszenia notować do czasu wyjaśnienia sprawy. Niestety najbardziej poszkodowani będą tu akcjonariusze indywidualni, których środki są zamrożone na wiele tygodni lub miesięcy. Częstokroć po odwieszeniu kursu, następuje gwałtowny jego spadek, co dodatkowo działa na niekorzyść akcjonariuszy. Warto zatem inwestować w takie spółki, które przestrzegają zasad informacyjnych na giełdzie oraz prowadzą przejrzystą politykę informacyjną. 

Źródło: theverge, gpw

Motyw