sklep Biedronki w Glovo

Problem z Glovo przypomniał mi, żeby dokładnie weryfikować firmy

5 minut czytania
Komentarze

Nie ukrywam, że moje życie w ostatnich latach znacząco uprościło się za sprawą różnych aplikacji, które w realny sposób ułatwiają nawet te najprostsze decyzje. Zamawianie wszelakiego transportu (hulajnogi, samochody, przewóz), jedzenia, a nawet zakupów stało się banalnie proste i najzwyczajniej w świecie mogę zaoszczędzony czas poświęcać na inne czynności. Tak, jest to wypadkowa lenistwa, życia w biegu, a nawet chęci poznawania wszelkich nowości i zamiłowania do technologii. Jednak w tym pędzie trzeba mieć z tyłu głowy zdrowy rozsądek i dokładnie weryfikować usługi, z których chcemy korzystać. W moim przypadku właśnie tego zabrakło i miałem niemiłą przygodę z Glovo, więc jeśli ktoś lubi uczyć się na błędach, to chciałem przedstawić Wam mój problem i to, jak sobie z nim poradziłem.

Problem Glovo — świetna usługa, ale jak wszystko działa dobrze

glovo kurier dostawa problem

Glovo zapewne nie muszę nikomu przedstawiać, ale co by materiał był kompletny, to spieszę z wyjaśnieniem. To usługa, gdzie możemy zamówić transport dosłownie wszystkiego. Począwszy od dań z restauracji, przechodząc przez zakupy, kończąc nawet na konkretnych przedmiotach od konkretnych osób. Glovo, jak większość podobnych sobie usług, działa dwutorowo, czyli możemy zarejestrować się jako klient lub jako kurier. Z racji, że nie mam mniej lub bardziej bezpośredniego doświadczenia w tym drugim przypadku, to pozwólcie, że zostawię ten temat z boku. Ewentualnie Wy dajcie znać w komentarzach, jakie jest Wasze doświadczenie. Ja aktualnie stoję po stronie klienta, który zamawia i najczęściej są to dania z restauracji. W kuchni mam problem z ugotowaniem wody, a lubię różne smaki, więc tym bardziej doceniam aplikacje pokroju Glovo. Uprzedzając pytania, formy płatności najczęściej są kluczową przyczyną, dlaczego nie decyduję się na zamówienia bezpośrednio w restauracjach.

Pod warunkiem, że wszystko idzie zgodnie z myślą

Ok, ale przejdźmy do konkretów. Glovo jest znane, wszędzie są reklamy, kilkukrotnie korzystałem już z usług, więc nie może się stać nic złego, prawda? Nie do końca. Wszystko opiera się na złożoności aplikacji i integracji wiele systemów, więc siłą rzeczy błędy będą się zdarzać. Z racji wykształcenia informatycznego jestem wręcz tego bardziej świadomy niż większość użytkowników. Jeden z takich błędów dopadł mnie ostatnio, gdy właśnie zamawiałem jedzenie, płatność w zewnętrznej platformie przeszła, powrót do aplikacji i… po zamówieniu nie ma śladu. Aplikacja w ogóle nie pokazuje jego istnienia, więc też nie można się do niego odwołać. Weryfikacja statusu płatności — wszystko jest w porządku. Telefon bezpośrednio do restauracji, a tam nikt o niczym nie wie. Innymi słowy, zapłaciłem, potwierdzenie płatności mam, ale nie mam, co liczyć na dostarczenie wymarzonych dań.

Co robić, gdy na Glovo pójdzie coś nie tak?

Szef działu kryptowalut odchodzi z Mety

Naturalną koleją rzeczy powinien być kontakt z Glovo, czyż nie? W takim razie szukam, szukam i… wszędzie jedynie FAQ, uniwersalne porady, ale nic, co byłoby związane z problemami z samą aplikacją. Ok, znalazłem kilka różnych wątków, że inni mieli znacznie gorsze sytuacje z Glovo na czele z kilkukrotnie pobieranymi pieniędzmi. Także pojawiają się informacje o zainteresowaniu usługą przez UOKiK. Niemniej kiedyś w Sieci można było znaleźć mail kontaktowy, ale… firma go zdjęła i dzisiaj można dostać jedynie zwrotkę, że takowy adres nie istnieje. Pozamiatane, prawda? Brak jakiegokolwiek kontaktu, nie mówiąc już o infoliniach, więc pierwsze, co faktycznie zrobiłem, to zgłosiłem prośbę o zwrot płatności w zewnętrznym systemie.

Gdzie jeszcze można spotkać duże firmy? W social mediach, czyli ruszam na Facebooka i o dziwo jest możliwość skontaktowania się w ten sposób. Napisałem, po kilkunastu minutach otrzymałem stosowne instrukcje, przekierowujące na…. maila. W takim razie wysyłam kolejne wiadomości i ostatecznie sukces, po kilku dniach pieniądze zostały zwrócone. Dlatego jeśli będziecie potrzebowali w przyszłości skontaktować się z Glovo, to oto stosowny adres mailowy: [email protected]. W końcu nie każdy musi korzystać z Facebooka.

Na przyszłość zapamiętać — sprawdzaj opinie i kontakt z firmą

glovo problem kontakt

Tak, to właśnie główny problem Glovo, czyli brak otwartego kontaktu z klientem. Domyślam się, że wiele zgłaszanych spraw mogło być kompletnie niepowiązanych z działalnością firmy. Tylko to nie musi oznaczać, że nagle nie wiemy, co zrobić, gdy coś przestaje działać prawidłowo. Gdyby nie mój upór i pomysł z Facebookiem, to zapewne pogodziłbym się ze stratą gotówki. Obawiam się, że tego typu sytuacja jest nagminna, bo przeglądając Sieć, nigdzie nie znajdziemy informacji o tym, co zrobić, gdy aplikacja odmówi posłuszeństwa.

Stąd mój błąd. Nie zweryfikowałem, czy kontakt z daną firmą, z której usług chcę skorzystać, stoi na należytym poziomie. Nie ukrywam, że taki obrót sytuacji sprawił, iż wolę dopłacić i postawić na inną aplikację, która wiem, że oferuje tradycyjną infolinię lub chociaż oficjalnie informuje o formach kontaktu. Naturalnie może okazać się, że będę odbijał się od ściany, ale to już zupełnie inna sytuacja.

Zobacz też: Bez telefonu jak bez ręki, czyli ile nerwów kosztuje zgubienie smartfona?

Tym sposobem mam nauczkę na przyszłość. Jednocześnie mam nadzieję, że jeśli Wy będziecie mieli problem z Glovo, to już wiecie, gdzie się zgłaszać. Na koniec jak zawsze dajcie znać, jakie jest Wasze doświadczenie z tego typu usługami? Często z nich korzystacie? Co doceniacie w nich najbardziej?

Motyw