czwarty sezon Call of Duty Warzone-1

W 2023 roku nie pojawi się gra z serii Call of Duty?!

4 minuty czytania
Komentarze

Całą branżę gier wideo obiegła dzisiaj informacja odnosząca się do jednej z najpopularniejszych serii FPS. Według licznych doniesień producenci Call of Duty zdecydowali się na zrobienie cyklowi poważnej przerwy. Skutkiem tego jest zrezygnowanie z wydania kolejnej części gry w 2023 roku.

W 2023 roku nie pogramy w nowe Call of Duty

Call of Duty

Popularna seria jest hegemonem w swojej gałęzi branży. Wojenne FPS-y od Activision regularnie szturmują rynek już od 2003 roku. Na przestrzeni tych dziewiętnastu lat wydawca przyzwyczaił swoich fanów do publikowania nowych części gry w każdym kolejnym roku. Jedyną wyrwą w tym kalendarzu jest rok 2004. Jednak od 2005 do 2022 byliśmy świadkami cyklicznych premier coraz to nowszych odsłony serii. Rzućmy więc okiem na to jak prezentuje się harmonogram cyklu Call of Duty.

2003 – Call of Duty
2005 – Call of Duty 2
2006 – Call of Duty 3
2007 – Call of Duty 4: Modern Warfare
2008 – Call of Duty: World at War
2009 – Call of Duty: Modern Warfare 2
2010 – Call of Duty: Black Ops
2011 – Call of Duty: Modern Warfare 3
2012 – Call of Duty: Black Ops II
2013 – Call of Duty: Ghosts
2014 – Call of Duty: Advanced Warfare
2015 – Call of Duty: Black Ops III
2016 – Call of Duty: Infinite Warfare
2017 – Call of Duty: WWII
2018 – Call of Duty: Black Ops 4
2019 – Call of Duty: Modern Warfare
2020 – Call of Duty: Warzone
2020 – Call of Duty: Black Ops Cold War
2021 – Call of Duty: Vanguard
2022 – Sequel Modern Warfare

Ten imponujący spis ma zostać zakłócony w 2023 roku. Według najnowszych informacji Activision na dwudziestolecie serii zaplanowało sobie drobną przerwę. Oznacza to, że w przyszłym roku nie pojawi się nowa gra spod szyldu CoD!

Dlaczego podjęto taką decyzję?

Decyzja Activision

Przede wszystkim trzeba zacząć od faktu, iż tegoroczna odsłona serii wciąż nie ukazała się na rynku. Jednak o to fani cyklu mogą być spokojni — sequel Modern Warfare z 2019 roku pojawi się w sprzedaży w nadchodzących miesiącach. Inaczej jednak sprawa ma się co do kolejnego produktu Activision. Według doniesień serwisu Bloomberg data debiutu następnej gry z serii została znacznie przesunięta.

Taka decyzja zapadła między innymi przez niezadowolenie niektórych twórców gry z poprzedniego tytułu. Według nich produkt jest niedopracowany i nie spełnia ich wygórowanych oczekiwań. Powodem takiego stanu rzeczy jest natomiast czas. Producenci są przekonani, że gra trafiła na rynek za szybko, więc teraz nie chcą popełnić takiego samego błędu.

Zobacz też: Plany League of Legends na 2022 roku — rozpiska aktualizacji

Oczywiście jesienna premiera nowego tytułu jest niezagrożona, a Activision posiada stosowne plany na rok 2023. Jednym z nich jest aktywne wspieranie najnowszego produktu oraz wydanie na świat całkiem nowej gry free-to-play. Studio Treyarch, które jest zaangażowane w tworzenie sequelu Modern Warfare, ma także pomóc przy produkcji wspomnianego darmowego tytułu.

Czy przerwa wpłynie na graczy?

Call of Duty

W związku z tym, że Activision łamie niezwykle imponującą passę na sprawę spojrzeli także analitycy rynkowi. Jednym z nich jest Mat Piscatella, który na Twitterze podzielił się swoimi przemyśleniami. Pracujący na co dzień w firmie npd analityk napisał:

To byłoby potężne grzmotnięcie dla całego handlu detalicznego i segmentu gier premium. […] Jeśli te doniesienia okażą się prawdziwe, możliwe są duże reperkusje.

Zdaniem Piscatelliego Activision w roku, w którym nie pojawi się nowy CoD zajmie się zachęcaniem graczy do pobierania darmowego Battle Royal — Warzone oraz wersji gry na urządzenia mobilne. Z drugiej strony luka w kalendarzu może być ogromną szansą dla konkurencji, która przecież nigdy nie śpi.

Od kilkunastu lat Activision przyzwyczaiło nas, że okres okołoświąteczny jest zdominowany przez serię CoD. Przyszły rok tworzy więc okazję dla innych producentów na wciśnięcie w ten termin premier swoich produktów.

W internecie krążą także plotki mówiące o tym, że odejście od corocznej tradycji jest bezpośrednio powiązane z zakusami Microsoftu na kupienie Activision Blizzard. Kwota, która pojawia się przy tej transakcji to zawrotne 68,7 miliarda dolarów. Raport serwisu Bloomberg zaprzecza, jednak tej teorii mówiąc, że obie te sprawy są ze sobą niepowiązane.

Koniec końców Activision wciąż aktywnie pracuje nad kolejnymi odsłonami serii oraz jej odgałęzieniami. W planach wydawcy znajduje się, chociażby stworzenie Warzone 2, które miałoby przebić aktualnie funkcjonującą grę typu Battle Royal. Teraz nie pozostaje nam nic innego niż czekać na to jak rozwinie się sytuacja w kolejnych miesiącach.

Źródło: Kotaku/Game Spot

Motyw