Wybitny reżyser i scenarzysta, który ma w swoim dorobku pięć nagród filmowych Oscar, nie szczędzi słów krytyki w stronę dzisiejszych produkcji. 82-letni Francis Ford Coppola w jednej z ostatnich wypowiedzi publicznie wyraził swoją niechęć do sposobu tworzenia nowych filmów akcji.
Francis Ford Coppola vs Marvel
Reżyser trylogii Ojciec chrzestny w przeszłości udzielał podobnych wywiadów, ale ten najnowszy, który ukazał się na łamach czasopisma GQ magazine, lekko zatrząsł całym Hollywoodem. Amerykanin z włoskimi korzeniami bez ogródek wypowiadał się na temat nowych produkcji, które jego zdaniem mają już mało wspólnego z klasycznym kręceniem filmów.
Kiedyś tworzyliśmy filmy studyjne. Teraz produkuje się obrazy Marvela. Ale w zasadzie czym są te obraz Marvela? To jedynie prototypowy film, który kręci się w kółko raz za razem, żeby tylko wyglądał inaczej niż poprzednik.
Zawsze mówię moim dzieciom — na przykład Sofii (nagrodzona Oscarem za Między słowami reżyserka), żeby tworzyły swoje filmy. One mają być dla nich osobiste! Zawsze trzeba robić je tak personalnie jak tylko jest to możliwe, ponieważ to cudowne, że żyjemy. To cudowne, że nasza sztuka też taka będzie — ona odzwierciedla twórcę, który jest jedyny w swoim rodzaju.
Natomiast jeśli należysz do szkoły pod tytułem „tak stworzę obraz Marvela, to formuła, którą rozumiem i zrobię wszystko, co w mojej mocy” też będzie miało to swoją indywidualność. Jednak jako sztuka musi to być zrobione w inny sposób. Sposób, który będzie dla ciebie osobisty. Film musi być dla ciebie personalny.
Doświadczony reżyser zauważył również, że większość nowych filmów akcji posługuje się podobnymi schematami. Francis Ford Coppola za przykład podał najnowszą część serii o przygodach Jamesa Bonda, czyli Nie czas umierać oraz kasowy superhit — Diunę.
Robią to nawet utalentowani ludzie. Możemy wziąć Diunę wyreżyserowaną przez Denisa Villeneuve, który jest niezwykle zdolną artystą oraz Nie czas umierać autorstwa Cary’ego Fukunagi — również świetnego twórcy. To piękni reżyserzy, ale moglibyśmy wziąć oba te filmy i wyciąć z nich identyczne sekwencje, a potem zestawić je ze sobą. To na przykład schemat, w którym wszystkie samochody zderzają się ze sobą, robiąc duże bum. Jednak to naprawdę dobre filmy i świetni artyści. Muszą to robić, żeby później móc uzasadnić swój budżet produkcyjny.
Czy filmy Marvela to jeszcze filmy?
Tak jak wspomniałem wyżej to nie pierwszy raz kiedy Francis Ford Coppola tak otwarcie atakuje nowe produkcje. W 2019 roku reżyser poparł słowa swojego kolegi po fachu — Martina Scorsese. Autor, chociażby Chłopców z ferajny powiedział, że dzisiejsze filmy Marvela przypominają bardziej „park rozrywki” niż kino.
W trakcie konferencji prasowej, która odbywała się w Lyonie, Francis Ford Coppola oznajmił, że nowe filmy o superbohaterach są „nędzne”. Reżyser swoje słowa uargumentował między innymi niepodejmowaniem ryzyka przez twórców.
Marty Scorsese powiedział, że obraz Marvela to nie kino… i ma rację. Przecież jako widzowie oczekujemy, że kino czegoś nas nauczy. Spodziewamy się napływu natchnienia, wiedzy czy oświecenia. Wydaje mi się, że nie ma osoby, która wyciągnęłaby coś z oglądania w kółko filmów Marvela. W tym procesie nie pojawia się żadne ryzyko. Już kiedyś powiedziałem — tworzenie filmów bez ryzyka jest tym samym, co robienie dziecka bez uprawiania seksu. To właśnie to zacięcie jest dla nas tak interesujące. Właśnie dlatego uczymy się tak wielu rzeczy, gdy tworzymy film z ryzykiem.
Ikona kina — Francis Ford Coppola
Ten tekst jest bardzo dobrym miejscem na krótkie przypomnienie sylwetki 82-latka. Amerykanin jest powszechnie uważany za jednego z najlepszych reżyserów w historii kina. Francis Ford Coppola w swoim dorobku artystycznym ma takie filmy jak:
- Ojciec chrzestny (1972)
- Ojciec chrzestny II (1974)
- Rozmowa (1974)
- Czas apokalipsy (1979)
- Ojciec chrzestny III (1990)
- Dracula (1992)
Reżyser został pięciokrotnie nagrodzony statuetką Oscara oraz cztery razy sięgał po Złote Globy. Francis Ford Coppola przez dziesięciolecia był inspiracją dla wielu reżyserów, którzy dziś cieszą się międzynarodową sławą. Oczywiście Amerykanin jest najbardziej znany z prac nad serią filmów Ojciec chrzestny. Filmy tworzone we współpracy z Mario Puzo dały Coppoli status legendy Hollywoodu.
Zobacz też: Na jakie horrory czekamy w najbliższych miesiącach?
Aktualnie reżyser ze względu na swój zaawansowany wiek jedynie sporadycznie zasiada za kamerą. Ostatni film nakręcony przez Coppole to eksperymentalna produkcja zatytułowana Distant Vision. Jednak według informacji, które coraz głośniej przebijają się w internecie, reżyser sfinansuje i nakręci film Megalopolis. Efekty tej produkcji będziemy mogli zobaczyć najprawdopodobniej w 2023 roku.
Źródło: New York Post/Wikipedia