Squid Game było niekwestionowanym strzałem w dziesiątkę Netflixa. Nieoczekiwany sukces i niskie koszty produkcji opłaciły się gigantowi. Wygląda na to, że nowy hit serwisu Netflix będzie równie głośny. Poznajcie All Of Us Are Dead.
Zobacz także: Eksperymentalne funkcje trafią do Windows 11 – nie tego się spodziewałem
Nowy hit Netflix na miarę Squid Game
All of Us Are Dead nie zdołało jeszcze zebrać tak dużej widowni jak Squid Game, ale tytuł coraz śmielej sobie poczyna. Obecnie utrzymuje się na 5. miejscu Netflix na liście najpopularniejszych nieanglojęzycznych seriali w historii. Jego rezulat to w tym momencie 361 milionów obejrzanych godzin. To bardzo dobry wynik. Media zaczynają się szeroko rozpisywać na temat produkcji, co przysporzy jej dodatkową widownię – to wszystko oznacza sukces!
Warto dodać, że serial już święci triumfy w USA. Tytuł wspiął się na szczyt listy Top 10 Netflixa w USA siedem dni po premierze 28 stycznia. Dla porównania Squid Game zajęło to tylko cztery dni. Najnowszy wyczyn powoduje, że Korea Południowa staje się pierwszym krajem, który znalazł się na liście Top 10 Netflixa w serialach nieanglojęzycznych.
Według danych sprzed 3 dni, tytuł był numerem 1 aż w 55 krajach. Jest to do tej pory największy sukces Netflixa w 2022 roku, chociaż minął dopiero miesiąc. Póki co Netflix milczy na temat ewentualnego drugiego sezonu. Jednak tak jak w przypadku Squid Game, trudno oczekiwać, żeby kontynuacja hitu się nie pojawiła.
O czym jest serial?
All of Us Are Dead to opowieść o przetrwaniu apokalipsy zombie. Akcja rozgrywa się w liceum w Korei Południowej wśród grupy uczniów, którzy zostają uwięzieni po wybuchu wirusa zombie. Młodzi ludzie używają wszystkiego, co jest pod ręką, aby chronić się i przetrwać. W filmie zobaczymy takich bohaterów jak Nam On-jo (Park Ji-hu), której tata jest strażakiem i nauczył ją przydatnych umiejętności przetrwania, Lee Cheong-san (Yoon Chan-young), przyjaciel On-jo z dzieciństwa, który ma do niej słabość oraz Choi Nam-ra (Cho Yi-yun), przewodniczącą klasy.
Ten oszałamiający koreański serial pokazuje, że nadal możliwe jest tworzenie fascynujących, pomysłowych, prowokujących do myślenia i niezwykle zabawnych filmów o zombie. Wszystko to dzieje się ponad dekadę po tym, jak The Walking Dead zrodził niekończący się przesyt gatunku.
Najlepsze w All of Us Are Dead jest to, że jest to ekscytujący dramat o zombie, ale opowiada także o życiu licealistów. Ich dramat jest równy, jeśli nie większy apokalipsie, która się wokół nich dzieje. To sprawia, że serial jest świeży, pomaga wyróżnić się z mnóstwa innych o podobnej tematyce. Epidemia wirusa zombie może być również postrzegana jako metafora pandemii COVID-19.
Wizualnie serial wygląda bardzo dobrze. Zombie wyglądają przekonująco, a ich ruchy są szybkie i zwinne. Sceny akcji są znakomicie zaaranżowane i nakręcone. Widać pełno krwi i mas ciał. Wiele postaci cechuje przejmująca zwyczajność, ale możemy też zobaczyć podziały między nimi. Ten serial jest bardzo wielowymiarowy. Warto dać mu szansę!
Źródło: ew.com, forbes, cnet, smh