Wordle stało się hitem Internetu. Jest to prosta łamigłówka, w której gracze muszą codziennie odgadywać nowe pięcioliterowe słowo. Na czym polega fenomen Wordle i jak grać?
Zobacz także: Microsoft Edge 98 już dostępny dla wszystkich – pojawiła się świetna nowość!
Co to jest Wordle?
Worlde polega na odgadywaniu angielskich słów. Gracze na odgadnięcie wyrazu mają sześć lub mniej prób, a każdy otrzymuje to samo słowo. Być może widziałeś ludzi dzielących się wzorami szarych, zielonych i żółtych kwadratów na Twitterze, które pokazują, jak radzili sobie na Wordle. Widać wtedy odpowiednie kolory, ale bez podawania rozwiązania.
Twórca Wordle Josh Wardle’a, stworzył grę jako prezent dla swojego partnera Palaka Shaha, który uwielbia gry słowne i krzyżówki. Ten niedostatek gry — tylko jedna zagadka dziennie — sprawia, że gracz chce więcej.
Gdzie zagrać w Wordle?
Gra jest oparta na sieci, więc nie ma oficjalnej aplikacji do pobrania. Możesz grać za pomocą przeglądarki mobilnej lub stacjonarnej. Wystarczy wejść na www.powerlanguage.co.uk/wordle/. Każdego dnia o północy słowo zostaje zresetowane i pojawia się następne, nowe do odgadnięcia. Dobrym sposobem jest pozostawienie otwartej przeglądarki i powrót po jakimś czasie, żeby wpisać nowy pomysł na słowo.
Jak grać oraz zasady Wordle
Każdy ma własną strategię dotyczącą tego, jak podchodzi do pierwszej pustej siatki kwadratów. Wybór słowa, które ma wiele samogłosek na pierwszy rzut oka, to dobry plan. Kiedy wykluczysz różne samogłoski, znacznie zawęża to wybór słów.
Litery, które znajdują się w słowie i są we właściwym miejscu, zmienią kolor na zielony, litery znajdujące się w słowie, ale w innym miejscu będą żółte, a litery spoza słowa dnia będą szare. Żadne fałszywe słowa nie są dozwolone — gra wyświetli komunikat „Nie ma na liście słów”, jeśli na przykład spróbujesz wpisać ABCDE.
Kwadraty na Twitterze i opcje
Początkowo Wardle nie stworzył komponentu udostępniania dla gry. Jednak użytkownicy znaleźli własny sposób. Początkowo dzielili się wynikami za pomocą emotikonów z zielonym, żółtym i czarnym kwadratem. To spowodowało, że twórca dodał przycisk udostępniania, który pozwala skopiować wyniki po zakończeniu gry w sposób, który nie zdradzi słowa dnia nikomu, kto jeszcze w nią nie grał. Tak na Twitterze widać postęp użytkowników, ale bez podania hasła dnia. Jest to naprawdę świetne rozwiązanie!
Dostępna jest wersja z kolorami o wysokim kontraście i tryb ciemny; możesz je włączyć za pomocą symbolu koła zębatego w prawym górnym rogu obok słowa WORDLE. W opcjach widnieje także tryb „hard mode”. Wymaga uwzględnienia wszelkich wskazówek w następnym słowie. Na przykład jeśli za pierwszym razem wpiszemy słowo „River” i okaże się, że pasuje litera R oraz I, to kolejna próba słowa musi zawierać te podpowiedzi.
Na koniec warto jeszcze przypomnieć, że Wordle zostało kupione przez New York Times. Twórca chce ten sposób popchnąć tytuł na dalsze etapy rozwoju. Póki co, ta transakcja niczego nie zmienia dla zapalonych graczy.
Źródło: theverge