W sumie było to już dawno, ale ja jeszcze doskonale pamiętam czasy, kiedy pojęcie chińczyki oznaczało, żeby uciekać od danego produktu. Dzisiaj sprzęt z Państwa Środka nikogo już nie dziwi. Mało tego, dzisiaj firmy z Chin często są pionierami w różnych aspektach, choć wiadomo, że nie zawsze coś ma sens i musi od razu wyjść dobrze. Niemniej to właśnie w tym państwie dzisiaj bardzo często szukam czegoś oryginalnego i wyjątkowego. Jednocześnie też niestety musimy liczyć się z tym, że wszystko, co popularne, będzie robione na jedno kopyto. Tylko tak wygląda europejski obraz, bo w samych Chinach rynek smartfonów wygląda zdecydowanie ciekawiej. Przykład? OPPO Find X5 Pro, który w pełni wyciekł do Sieci przed swoją premierą.
Smartfony powinny się wyróżniać i być jakieś
Siłą rzeczy mobilny rynek najczęściej oceniamy z dosyć szerokiej perspektywy i patrząc na popularność poszczególnych urządzeń. Tym sposobem rządzą średniaki i wszelkiego rodzaju urządzenia, które dają wiele za niewiele. W tym segmencie nie możemy szukać żadnych ciekawostek lub oryginalności. Mało tego, czasami można nawet posądzać firmy o zmowy, gdyż różnice pomiędzy poszczególnymi modelami w jednej kategorii cenowej są tak małe, że o wyborze decydują niuanse. Czy to źle? Niekoniecznie, ale to właśnie prowadzi do swego rodzaju stagnacji i, kolokwialnie mówiąc, nudy. Stali Czytelnicy zapewne doskonale wiedzą, że doceniam najbardziej niecodzienne rozwiązania i każdą próbę oryginalnego podejścia do konsumenta.
Dlatego pozostając w kontekście średniaków na wierzch wychodzi między innymi OPPO, które serią Reno od samego początku stara się pokazać nam, że można zrobić coś ciekawego w niższej cenie. Mimo wszystko firma ma znacznie większy potencjał, którego… wstydzi się nam pokazać? W Polsce od bardzo dawna nie pojawił się flagowiec z krwi i kości od tego producenta. Swego rodzaju iskierką okazał się zeszłoroczny Reno6 Pro 5G. Niemniej nadal to nie była to propozycja z najwyższej półki. Taką była seria Find X3 na czele z Find X3 Pro i niejako przechodzimy do właściwego punktu programu. Wyjątkowy design wywołuje różne emocje — w końcu jest wyjątkowy. Niestety nie był nam dany, ale czy to się zmieni?
OPPO Find X5 Pro niedługo ujrzy światło dzienne, ale specyfikacja i wygląd już są w Sieci
W tym miejscu przechodzimy do następcy, czyli OPPO Find X5 Pro. Smartfon powinien ujrzeć światło pod koniec lutego, ale już dzisiaj możemy bez większych niepewności rozmawiać o tym modelu. Dlatego niejako jesteśmy już pewni, że firma będzie kontynuować swój pomysł z niecodzienną wyspą aparatów. Niekoniecznie foremna, bardziej wyciśnięta, aniżeli odstająca i dołożona, po prostu oryginalna. Tak, wciąż ten wygląd wywołuje kontrowersje, ale jest oryginalny i to się liczy.
Technicznie OPPO Find X5 Pro także zapowiada się ciekawie. Pojawi się kilka nowych marek, a wśród nich Hasselblad (tak, tak, OnePlus) oraz MariSilicon. Ta ostatnia odnosi się bezpośrednio do autorskiego układu, który jest odpowiedzialny między innymi za przetwarzanie obrazu i ma wpłynąć na jakość zdjęć oraz filmów. Dane techniczne Find X5 Pro na papierze prezentują się następująco:
- 6,7-calowy wyświetlacz AMOLED LTPO2 QuadHD
- rozdzielczość: 3216×1440 (20:9, 526 ppi)
- jasność do 1300 nitów
- HDR10+
- 10-bitowa paleta barw (1,07-miliarda)
- częstotliwość odświeżania obrazu: 120 Hz
- układ Snapdragon 8 Gen 1
- 12 GB RAM
- 256 GB wbudowanej pamięci dla użytkownika (UFS 3.1)
- aparaty:
- przód: 32 MPx (f/2.2, Sony IMX709)
- tył:
- 50 MPx (f/1.7, Sony IMX766)
- 50 MPx (f/2.2, szerokokątny, Sony IMX766)
- 13 MPx (f/2.4, teleobiektyw)
- akumulator o pojemności 5000 mAh (ładowanie 80 W)
- certyfikat IP68
- grubość: 8,5 mm
- waga: 218 g
- wersje kolorystyczne: Ceramic Black i Ceramic White
Zobacz też: Znany troll patentowy przejmuje od BlackBerry kluczowe technologie.
Nie odpowiedzieliśmy sobie jeszcze na pytanie, dlaczego OPPO nie chce wprowadzać swoich flagowców do Polski? Tak naprawdę po świetnym Find X sprzed paru lat nastała cisza. Odpowiedzi zapewne jest kilka. Jedną z nich jest fakt, że firma niejako zostawia miejsce dla OnePlusa, a drugą, że na naszym rynku lepiej skupić się na dobrze wycenianych modelach. W końcu omawiany smartfon ma kosztować ponad 1200 euro (5500 złotych). Tylko czy Find X5 Pro, mimo że potencjalnie z przeciętną sprzedażą, nie wpłynąłby pozytywnie na sam obraz marki w Polsce? Dajcie znać, co sądzicie o podejściu OPPO do naszego rynku i podzielcie się swoimi przemyśleniami.
Źródło: GSM Arena, WinFuture