Słońce NASA

Słońce zdobyte przez sondę – niesamowite dokonanie NASA

3 minuty czytania
Komentarze

Słońce to jedno z niewielu ciał niebieskich, które widzimy gołym okiem z Ziemi. Ma ono wiele tajemnic, ponieważ odległość od naszej planety i temperatura wokół gwiazdy utrudniają jej zbadanie. Ostatecznie Słońce zostało „zdobyte” przez sondę wysłaną przez NASA.

Zobacz także: Miasto na Marsie to nie mrzonki – nowa technologia pomoże zbudować cywilizację przyszłości

Słońce zdobyte przez sondę od NASA

Sonda Parker Solar Probe z NASA zdobyła szereg informacji po trzech latach i pięciu przelotach koło Wenus. Jej ostatecznym celem było Słońce. Sonda weszła w jego atmosferę 28 kwietnia 2021 r. Osiągnięcie to zostało ogłoszone na konferencji prasowej podczas American Geophysical Meeting Fall Meeting w Nowym Orleanie w tym tygodniu.

Słońce NASA

Możemy zatem zastanawiać się, dlaczego tak późno się dowiadujemy o tym wydarzeniu. Otóż okazuje się, że NASA potrzebowała kolejnych miesięcy, aby potwierdzić dokonanie. Naukowcy analizowali interakcje energetyczne zarejestrowane przez sondę, aby spróbować oznaczyć ten moment. Ostatecznie potwierdzenie zostało znalezione w polu magnetycznym Słońca.

Parker nie został zaprojektowany tylko po to, aby zbliżyć się do Słońca. Został zaprojektowany, aby wejść w jego atmosferę, aby rozwiązać zagadkę, dlaczego górne partie korony są gorętsze niż powierzchnia Słońca. W tym celu sonda została wyposażona w osłonę z cegieł węglowych, która jest w stanie wytrzymać niewyobrażalnie temperatury — do 1,8 miliona stopni Fahrenheita.

Co ciekawe, sonda Parker Solar Probe nie jest pierwszą misją NASA badającą Słońce. ESA ma również orbiter słoneczny o nazwie Solar Orbiter. Do tej pory dotarł on tylko na odległość 48 milionów mil od Słońca.

Bliskie spotkanie ze Słońcem

Już teraz to osiągnięcie służy naukowcom, którzy badają Słońce. Pierwszy artykuł szczegółowo opisujący świeże wyniki sondy został opublikowany we wtorek w Physical Review Letters. Wkrótce ma zostać opublikowany kolejny w The Astrophysical Journal.

Przestrzeń graniczna między atmosferą słoneczną a kosmosem nazywana jest powierzchnią krytyczną Alfvéna. Przed misją fizycy wiedzieli, że istnieje ta linia podziału, ale nie wiedzieli dokładnie, gdzie. Najlepsze szacunki mówią o 4,3 i 8,6 miliona mil nad powierzchnią Słońca.

W kwietniu sonda weszła w koronę słoneczną (inne określenie atmosfery) na wysokości 8,1 miliona mil nad powierzchnią Słońca. W ten sposób potwierdziła, że ​​atmosfera gwiazdy nie ma jednolitego kształtu. Nie jest to duża sfera otaczająca płonącą kulę. Raczej „płynie” ze szczytami i dolinami, przez które sonda wielokrotnie przechodziła. W swoim największym zbliżeniu sonda osiągnęła odległość 6,5 miliona mil od powierzchni Słońca.

Nowe informacje na temat gwiazdy

Słońce NASA

Podczas przelotu sonda odkryła dwa dziwne zjawiska pogody słonecznej:

  • Źródło wiatru słonecznego, znane jako serpentyny.
  • Pseudostreamer.

Serpentyny to strumienie naładowanych cząstek, które uciekają przed Słońcem w zygzakowaty wzór. Przelot Parkera dowiódł, że powierzchnia Słońca generuje te wiatry słoneczne po raz pierwszy, chociaż inne regiony Słońca również mogą je generować.

Z kolei pseudostreamer to nazwa nadana ogromnym strukturom pochodzącym ze Słońca. Agencja porównała to do „oka burzy”, ponieważ te konstrukcje są stosunkowo spokojne w porównaniu z otaczającym środowiskiem.

Źródło: inverse

Motyw