Następca iPhone SE

Następca iPhone SE jest w drodze – kilka funkcji nas zaskoczy

3 minuty czytania
Komentarze

Następca iPhone SE ujrzy niedługo światło dzienne. Nowy raport sugeruje, że nastąpi to w pierwszym kwartale 2022 roku, czyli w styczniu, lutym lub marcu. Jednak prawdopodobnie wydarzy się to bardziej pod koniec tego okresu niż na początku. Taka informacja nie jest zaskakująca. Miną wtedy dwa lata od premiery jego poprzednika, a firma z Cupertino zwykle pokazuje nowe produkty pod koniec marca lub nawet na początku kwietnia. Przewidywania pochodaz od tajwańskiej firmy badawczej TrendForce (za pośrednictwem serwisu MacRumors) i zasadniczo pasuje do tego, co słyszeliśmy wcześniej.

Zobacz także: Polska szpieguje za pośrednictwem programu Pegasus?! Apple ostrzega!

Następca iPhone SE jest w drodze – kilka funkcji nas zaskoczy

Jak wspomniano również w innych źródłach, raport TrendForce podaje, że tym razem nowy telefon otrzyma łączność 5G. Chociaż zmian konstrukcyjnych będzie bardzo niewiele, smartfon powinien otrzymać najnowszy procesor A15, który już znalazł się w iPhonie 13. W tym momencie spodziewamy się, że iPhone SE trzeciej generacji zadebiutuje z tym samym 4,7-calowym ekranem, co obecny model i wygląda na to, że Apple z przyjemnością zatrzyma się na ekranie LCD – zamiast zamienić go na OLED, tak jak stało się to we flagowych modelach iPhone’a.

Następca iPhone SE

Jeśli chodzi o specyfikację, wspomnieliśmy o procesorze A15, który powinien zapewnić świetną wydajność kompaktowego telefonu. iPhone SE drugiej generacji ma tylko 3 GB RAM, a pamięć wbudowana to minimum 64 GB, więc musimy spodziewać się, że obie te elementy również ulegną zwiększeniu w przyszłym roku.

Nowy aparat w iPhone SE 2022

Jeśli chodzi o aparaty, to nowy iPhone SE może być pierwszym w tej serii, który będzie miał moduł aparatu z dwoma obiektywami z tyłu. Tak naprawdę nie słyszeliśmy jeszcze żadnych plotek na ten temat, ale Apple zaryzykuje gdyby w 2022 roku wprowadziło na rynek telefon z tylko jednym obiektywem.

Nowe urządzenie prawdopodobnie może otrzymać znaną nazwę. W końcu trafia on do specyficznej grupy klientów, którzy nie są skłonni płacić więcej nawet za flagowe rozwiązania, a design urządzenia nie jest dla nich najważniejszy. SE oznacza rozsądne urządzenie w atrakcyjnej cenie – po co zmieniać nazwę, która działa i to bardzo dobrze? 

A co z większym modelem?

Mamy też sporo plotek na temat większego urządzenia, chodzi o model iPhone SE Plus. Jak sama nazwa może sugerować, oczekuje się, że model ten będzie większy niż standardowy SE, z ekranem o przekątnej przynajmniej 5,5 cala. Te jednak informacje wydają się niepewne. Przecież Apple nie oprze modelu z większym ekranem o kompletnie przestarzałą konstrukcję znaną choćby z iPhone 8 Plus. Tutaj możemy raczej oczekiwać wykorzystania designu znanego z iPhone 11, ewentualnie XR. Jej znaki szczególne to 6,1-calowy ekran LCD oraz oczywiście Face ID. Obecnie cena modelu 11 spadła prawie do takiego poziomu, z jakiego dwa lata temu startował SE. Może coś jest na rzeczy?

Źródło: Techradar

Motyw