planeta z piekła rodem

Planeta z piekła rodem – niesamowite odkrycie naukowców

3 minuty czytania
Komentarze

Wyobraź sobie planetę o wielkości około trzech czwartych Ziemi — większą niż Merkury, ale mniejszą niż Mars — i tak gęstą jak czyste żelazo. To niewiele więcej niż metaliczny rdzeń dużej planety. Z kolei okrążenie jej gwiazdy zajmuje nieco mniej niż osiem godzin. To planeta z piekła rodem a jej nazwa to GJ 367b.

Zobacz także: Asteroida 2003 SD220 jest gigantyczna i została uznana za potencjalnie niebezpieczną

Planeta z piekła rodem

Parametry planety oznaczają jedno. Jej słoneczna strona rozgrzewa się do 2200 stopni Fahrenheita (1204 stopni Celsjusza). Naukowcy jeszcze nie rozumieją, w jaki sposób GJ 367b znalazła się tam, gdzie jest. Nie wiadomo też, czy też zawsze była małą kulą stopionego piekła, czy też była kiedyś większą planetą. Odpowiedzi na nurtujące kwestie mogą skończyć się nową wiedzą o naszym miejscu we wszechświecie, a także o wyjątkowej sytuacji GJ 367b.

GJ 367b nie jest pierwszą egzoplanetą krążącą tak blisko swojej gwiazdy. Jest jednak jedną z najdziwniejszych i może wkrótce stać się jedną z najlepiej zbadanych. Położenie planety wokół mniejszej gwiazdy pozwoliło naukowcom bardzo dokładnie oszacować jej gęstość, zbliżoną do gęstości żelaza. Sugeruje to, że wewnętrzna struktura GJ 367b jest bardziej ekstremalną wersją Merkurego w naszym Układzie Słonecznym. Metaliczne jądro Merkurego stanowi prawie 85 procent całkowitej objętości planety.

GJ 367b może również składać się z metalowego rdzenia pokrytego cienkim płaszczem i słabej atmosfery wodoru i helu. Oczywiście połowa planety może istnieć w trwałym, stopionym stanie, a tylko nocna strona staje się wystarczająco zimna, aby utrzymać solidną strukturę.

Planeta może również mieć chmury materiałów z płaszcza krzemionkowego wyrzucane z powierzchni przez pobliską gwiazdę.

Jak odkryto planetę?

Egzoplanety ultrakrótkookresowe, takie jak GJ 367b, są generalnie stosunkowo małymi, skalistymi planetami, które istnieją na granicy zdolności naukowców do ich wykrywania. Ale gwiazda macierzysta, GJ 367, jest małym czerwonym karłem, dzięki czemu planeta jest łatwiejsza do wykrycia.

„Prawie wszystkie sposoby, w jakie mierzymy egzoplanety, polegają na faktycznym pomiarze ich wpływu na gwiazdę, wokół której krążą. Im mniejsza jest gwiazda, tym większy wpływ ma ta planeta na gwiazdę, zarówno pod względem przyciągania grawitacyjnego, jak i blokowania światła gwiazdy.

– mówi Jessie Christiansen – naukowiec NASA Exoplanet Science Institute.

Naukowcy wykorzystali satelitę Transiting Exoplanet Survey Satellite, czyli teleskop kosmiczny TESS, aby odkryć GJ 367b. Wprowadzony na rynek w 2018 r. TESS jest zoptymalizowany do wyszukiwania egzoplanet wokół gwiazd typu M.

Kolejne kroki

planeta z piekła rodem

Kolejnymi krokami dla naukowców badających GJ 367b, oprócz prób lepszego scharakteryzowania jego atmosfery, będzie polowanie na inne planety lub gwiazdy dzielące odległy Układ Słoneczny z GJ 367b.

„Jeśli istnieje trzecie ciało, które może wchodzić w interakcje z tą wewnętrzną planetą i powodować migrację tak blisko swojej gwiazdy, to potwierdza teorię, że jest to interakcja trzech ciał”

– mówi Christiansen.

Prowadzone będą również badania czerwonego karła GJ 367b, aby określić, jak jest aktywny lub cichy pod względem rozbłysków słonecznych i innej aktywności.

„Jeśli jest to super aktywna gwiazda z tymi wszystkimi rozbłyskami, to jest znacznie bardziej prawdopodobne, że gdyby [GJ 367b] kiedykolwiek miał atmosferę, zostałby jej pozbawiony”

– mówi Christiansen.

Naukowcy nie są w stanie scharakteryzować wszystkich egzoplanet odkrytych przez TESS tak szczegółowo, jak GJ 367b. Jednak jego krótki okres orbitalny pozwolił naukowcom tak dobrze scharakteryzować jego rozmiar i masę. Dalsze badania mogą ujawnić bardziej ekscytujące szczegóły dotyczące tego dziwacznego świata.

Źródło: inverse

Motyw