Premiera Windows 11 odbyła się ponad miesiąc temu. Od dnia debiutu systemu, korzystam z niego z powodzeniem. Już w tej chwili to dobra platforma, a Microsoft obiecuje, że Windows 11 będzie szybszy. Ponadto zmieni się także menu prawego przycisku myszy.
Zobacz także: Windows 11 w wersji 22504 zapowiada interesujące funkcje – jest ich sporo!
Windows 11 będzie szybszy
W Reddit AMA z zespołem Windows Developer, jeden użytkownik skomentował tendencję do spowolnienia interfejsu użytkownika, która utrzymuje się w systemie Windows 11. Zespół Microsoft nie pozostawił tych zarzutów bez odpowiedzi. Deweloperzy stwierdzili: „Wydajność będzie dla nas obszarem zainteresowania w 2022 r.”. Pytający kontynuował wskazywanie głównych błędów związanych ze słabą wydajnością w Windows 11 (a także w systemie Windows 10), w tym problemów związanymi z Eksploratorem plików oraz powolnym menu otwierającym się po kliknięciu prawym przyciskiem myszy. Użytkownik stwierdził, że to w rzeczywistości sprawiło, że wrócił do Windows 10 na swoich domowych komputerach.
Microsoft odpowiedział:
„Część z tego, o czym wspomniałeś, jest wydajnością podyktowaną WinUI, ale niektóre są prawdopodobnie niezwiązane z czymkolwiek, co robi nasz zespół, ale nadal są ważnym feedbackiem dla systemu Windows jako całości. Wewnętrznie, oprócz tego, że chcemy skoncentrować część czasu naszego frameworka UX na [wydajności] w 2022 roku, mamy również specjalny zespół utworzony niedawno, aby zająć się tym tematem bardziej holistycznie”.
– tak brzmi odpowiedź deweloperów Microsoftu na zarzuty użytkownika Reddita.
W obszar przyspieszenia Windowsa 11 wchodzi szybsze renderowanie elementów interfejsu na ekranie. Miło, że Microsoft pracuje nad przyspieszeniem Windowsa 11, jednak przyznam szczerze nie doświadczyłem jego spowolnień w codziennym użytkowaniu.
Zmiany w menu prawego przycisku myszy
Jeżeli chodzi o przeglądanie plików lub wywoływanie menu prawego przycisku myszy, jest tu duże pole do zmian. Jednak powrót do Windowsa 10 z powodu działania tego obszaru to duża przesada.
Użytkownicy, którzy korzystali z Windowsa 10 i przenieśli się na „jedenastkę” z pewnością zobaczyli zmiany w menu, które uaktywnia się po kliknięciu prawym przyciskiem myszy. Jego interfejs wyświetla się teraz we Fluent Design i pasuje do nowej platformy. Ponadto zmieniła się zawartość opcji i ich kolejność. Co ciekawe, funkcje wycinania, kopiowania czy wklejania pojawiają się jako niewielkie ikonki w górnym rogu, a nie w rozwiniętej liście.
Microsoft szuka sposobów na ulepszenie aspektów systemu operacyjnego, które zostały pominięte — na przykład menu kontekstowego po kliknięciu prawym przyciskiem myszy. Ta stosunkowo niewielka aktualizacja może okazać się jedną z największych zmian, jakie system Windows 11 wprowadzi do swoich użytkowników.
Nowe menu prawego przycisku myszy jest większe i łatwiejsze do odczytania lub dotknięcia niż w systemie Windows 10, ale jest też wolniejsze, a Microsoft jest tego świadomy. Przeprojektowane menu kontekstowe zawiera ikony podstawowych czynności, takich jak kopiowanie, wklejanie, zmiana nazwy i usuwanie. Wiele z opcji znajduje się w przycisku „Pokaż więcej opcji”, który zasadniczo otwiera klasyczne menu kontekstowe. Jednak klasyczne menu kontekstowe ma problemy z designem i wypełnieniem i jest to coś, co gigant technologiczny planuje rozwiązać w przyszłej wersji.
Microsoft testuje teraz nowy wygląd klasycznego menu kontekstowego, które pojawia się po kliknięciu prawym przyciskiem myszy w folderze Eksploratora plików lub na Pulpicie.
Jest to w zasadzie oryginalne menu kontekstowe, które było dołączone do systemu Windows 10, ale zostało zaktualizowane o nowy projekt i wygląda całkiem czysto. Używa również nowego niebieskiego koloru akcentującego, zwykle używanego w nowoczesnych aplikacjach Windows. Możliwe, że nowe menu kontekstowe zostanie uwzględnione w systemie Windows 11 w wersji 22H2, która ma pojawić się w październiku 2022 roku.