Bennu

Asteroida 2021 UA1 przeleciała obok Ziemi, nikt jej wtedy nie zauważył

3 minuty czytania
Komentarze

Asteroidy w kosmosie to żadna nowości. Jednak asteroida 2021 UA1, która niezauważona przelatuje obok Ziemi, może niepokoić. Tak się stało 24 października, a sprawa dopiero teraz ujrzała światło dzienne.

Asteroida 2021 UA1

Asteroida 2021 UA1 Bennu Ziemia

Asteroida wielkości lodówki przeleciała obok Ziemi w zeszłym tygodniu. Astronomowie dowiedzieli się, że obiekt istnieje dopiero kilka godzin po jego zniknięciu. Trajektoria skały kosmicznej w dniu 24 października przeniosła ją nad Antarktydą w odległości 3000 kilometrów od Ziemi. Jest to odległość bliższa niż w przypadku niektórych satelitów.

Naukowcy nie byli świadomi istnienia obiektu, nazwanego Asteroidą 2021 UA1, ponieważ zbliżył się do dziennej strony Ziemi od strony Słońca. Oznacza to, że był słabo widoczny. Jednak przy średnicy zaledwie 2 metrów UA1 był zbyt mały, by stanowić zagrożenie. Nawet gdyby uderzył w Ziemię, większość jego skalistego ciała spłonęłaby w atmosferze, zanim mogłaby uderzyć w powierzchnię planety.

Zobacz także: Jak kupić kryptowaluty w bezpieczny sposób? Ja korzystam z Revoluta

Obiekty bliskie Ziemi

Komety i asteroidy, które krążą w naszym kosmicznym sąsiedztwie, zbliżają się do Ziemi na odległość 1,3 jednostki astronomicznej czyli 194,5 miliona kilometrów są znane jako obiekty bliskie Ziemi (NEO). NASA używa teleskopów naziemnych i kosmicznych do znajdowania i monitorowania NEO, aby śledzić ich orbity, określać ich rozmiar, kształt i skład. Agencja wskazuje też potencjalnie niebezpieczne obiekty.

Aby obiekt mógł zostać uznany za niebezpieczny, musi mieć średnicę co najmniej 140 metrów. UA1 może nie był wystarczająco duży, aby zagrozić planecie. Jednak większe asteroidy również mogą zmierzać w naszą stronę, dlatego NASA bada technologie obronne w celu ochrony Ziemi przed możliwymi kolizjami.

Misja DART

dart

Double Asteroid Redirection Test (DART), którego uruchomienie zaplanowano na 24 listopada, przetestuje metodę zmiany trajektorii asteroid poprzez uderzanie w nie szybkimi, zdalnie sterowanymi statkami kosmicznymi. Naukowcy wyślą sondę DART pędzącą w bliską Ziemi podwójną asteroidę Didymos, która ma kształt wirującego bączka i ma dwa ciała. Większy ma średnicę około 780 metrów, a mniejszy księżyc ma około 160 metrów średnicy.

Didymos zbliżył się do Ziemi już w 2003 roku, ale według NASA zazwyczaj okrąża Słońce tuż poza orbitą Ziemi. Chociaż Didymos nie zagraża bezpośrednio naszej planecie, ma odpowiedni rozmiar, aby sprawdzić, czy kolizja może popchnąć niebezpieczne NEO na tyle, aby odwrócić go z kursu kolizyjnego z Ziemią.

Warto jednak zauważyć, że najpierw kluczowe jest odkrycie asteroid przez NASA. Dlatego inna misja NEO Surveyor, opracowuje teleskop kosmiczny na podczerwień, który może zwiększyć szanse na wyśledzenie asteroid takich jak UA1, które zbliżają się zza Słońca. Do tej pory NASA zidentyfikowała około 27 000 NEO, z których około 9 800 ma średnicę co najmniej 140 m, a 890 ma średnicę aż 1 km. Jedną z większych szans na uderzenie w Ziemię ma Asteroida Bennu.

Źródło: cnet, livescience

Motyw