Deepfake Vengaboys

Deepfake ożywia kultowe okładki płyt i… Windows 95 – to trzeba zobaczyć!

3 minuty czytania
Komentarze

Deepfake to technologia, która szturmem wkrada się w popkulturę. Jest ona wykorzystywana w reklamach, jak i teledyskach. Teraz po deepfake postanowił sięgnąć popularny w latach dziewięćdziesiątych i na początku XXI wieku, zespół Vengaboys.

Problemowa technologia przyszłości

Deepfake to technologia, która jest bardziej problematyczna niż manipulacja obrazem. Pozwala bowiem w filmie wkleić zupełnie inną twarz, której mimika i zachowanie są naturalne i praktycznie niezauważalne dla widza. Projektanci graficzni, animatorzy, studia filmowe i artyści wizualni są zachwyceni możliwością przedstawiania ludzi i obiektów z perfekcyjnym realizmem, co może powodować problemy. W 2018 r. pojawiły się obawy dotyczące deepfake, w których sieci neuronowe zostały wykorzystane do zamiany twarzy aktorów z innymi w filmach. Dzięki AI powstała nowa fala niepokojącego, fałszywego porno z celebrytami, ale także bardziej radosna twórczość jak na przykład wstawienie Nicholasa Cage’a w różne role w filmach.

Zobacz także: Microsoft Start to nowa i bezpłatna usługa, z której chętnie skorzystasz!

Jednak przykładem wykorzystania deepfake w niewłaściwy sposób może być użycie tej technologii do kreowania słów poważnych postaci. Deepfake w połączeniu z uczeniem maszynowym umożliwia fałszowanie głosu i obrazu może powodować bardzo niebezpieczne sytuacje. Fałszywe filmy z udziałem polityków czy celebrytów, którzy rozpowszechniają nieprawdziwe informacje, mogą być plagą kolejnych dziesięcioleci. Oczywiście uczenie maszynowe może być również użyte do analizy potencjalnych fałszywych filmów i obrazów. Deepfake może też zostać użyte, aby bawić publiczność, tak jak zrobił to zespół Vengaboys.

Deepfake ożywia znane okładki płyt

Vengaboys wydali cover singla Charli XCX i Troye Sivana z 2019 roku, „1999” i udostępnili nostalgiczny teledysk nawołujący do lat 90.

Holenderska grupa, która zyskała sławę dzięki singlom, takim jak „We Like To Party (The Vengabus)”, „Boom Boom Boom Boom” i „We’re Going To Ibiza”, kontynuuje karierę pozostając muzycznie w latach 90. Teledysk do „1999” jest pełen odniesień do tamtej epoki, a technologia deepfake pozwala ożywić kultowe okładki płyt np. Nirvany, Spice Girls, Madonny, Daft Punk i oczywiście ich własne.

Deepfake Vengaboys

Mówiąc o okładce, Sailor Robin z Vengaboys powiedziała:

„Nigdy nie przestaliśmy szerzyć miłości i zabawy. Ale to nowe stulecie nie jest do końca kooperatywne. Czujemy się odpowiedzialni za przywrócenie dobrych czasów!”

– powiedziała wokalistka.

W teledysku widać mnóstwo odniesień do lat 90. Mnie jednak najbardziej rozbawił Windows 95 i typowe dla tego systemu design.

Deepfake ma się dobrze w teledyskach

To nie pierwszy raz, kiedy deepfake gości w teledyskach. Charli XCX skorzystała z tej technologii w teledysku do oryginału „1999”. Ryan Staake, reżyser filmu i szef kreatywnego studia Pomp&Clout, powiedział wtedy, że decyzja o użyciu deepfake była po części artystyczna, po części praktyczna. W rozmowie z The Verge Staake mówił, że ekipa miała ograniczone okno czasowe na nakręcenie teledysku, więc użyli deepfake, aby uniknąć konieczności przebierania dwóch wokalistów za każdego członka zespołu. W efekcie widzimy wokalistkę udającą każdą z członkiń Spice Girls w imitacji teledysku do piosenki „Say You’ll Be There”.

Źródło: theverge

Motyw