Pokemon UNITE to gra przypominająca rozgrywką League of Legends, ale osadzona w świecie pokemonów. Tytuł ten zadebiutował już na Nintendo Switch, gdzie fani są bardzo niezadowoleni z mikropłatności w grze. Następny etapem jest premiera Pokemon UNITE na systemy iOS i Android.
Pokemon UNITE na iOS i Android
Pokemon UNITE zadebiutuje na urządzeniach iOS i Android 22 września. The Pokémon Company kilka dni temu dało możliwość wstępnej rejestracji do gry mobilnej w Sklepie Play i AppStore. Gdy gra zadebiutuje, otrzymasz powiadomienie na telefon.
Zobacz także: Włącz tryb Boga w Windows 10 i aktywuj ponad 200 funkcji!
Niezależnie od tego, czy będzie grał w Pokémon UNITE na telefonie komórkowym, czy na Nintendo Switch, gra zaoferuje rozgrywkę międzyplatformową, aby poszerzyć zakres tego z kim lub przeciwko komu możesz grać. Łącząc swoje konto zarówno w wersji Switch, jak i w grze mobilnej, będziesz mógł korzystać z postępów, co pozwoli Ci grać w grę z zapisanymi danymi i postaciami na dowolnym urządzeniu.
Gracze wściekli na mikropłatności
Pokemon UNITE na Nintendo Switch jak prawie każda MOBA zawiera mikropłatności. Jednak w przypadku np. League of Legends, system ten nie psuje rozgrywki. Nie trzeba tam płacić za treści, które zwiększają poziom lub umiejętności gracza. Mikropłatności obejmują jedynie efekty wizualne czyli np. skórki postaci. Niestety w Pokemon UNITE jest nieco inaczej. Wielu graczy krytykuje grę za płatności typu „pay to win”.
Na początku gracze mogą zdobywać monety Aeos (ograniczone do 2100 tygodniowo) i bilety. Każda z tych walut może zostać wykorzystana do zakupu przedmiotów w Emporium Aeos. Posiadane przedmioty są podobne do przedmiotów w tradycyjnych grach Pokémon i można je przekazać jednemu stworkowi. W Pokémon UNITE zwiększają one statystyki, takie jak zdrowie, obrona, prędkość ruchu i atak. Każdy trzymany przedmiot można ulepszyć, aby zwiększyć te korzyści do 30 razy. Aby to zrobić, trzeba zainwestować w jeszcze jedną walutę: Wzmacniacze przedmiotów.
W tym miejscu fani Pokémon UNITE nazywają grę jako „płać, aby wygrać”. Ulepszenia przedmiotów są zwykle zdobywane poprzez wyzwania ograniczone czasowo i przepustkę bitewną. Możesz również wydać 10 biletów Aeos, aby je kupić, ale jeśli nie masz ich wystarczająco dużo, możesz je kupić za Aeos Gems. Jest to waluta gry, którą można nabyć za prawdziwe pieniądze. I tu pojawia się duży problem.
Jeśli zdecydujesz się je zdobyć w ten sposób, kurs wymiany klejnotów Aeos na wzmacniacze przedmiotów wynosi jeden do jednego. Oznacza to, że ulepszenie przedmiotu na pierwszych kilku poziomach będzie kosztować tylko około 1 USD. Jednak wraz z postępem wzrasta liczba wymaganych ulepszaczy przedmiotów, co skutkuje większą sumą pieniędzy potrzebną, aby w pełni je ulepszyć 30 razy. Bez prawdziwych pieniędzy będziesz musiał spędzić kilka godzin, aby ulepszyć pierwsze 10 poziomów.
Nie miałoby to żadnego znaczenia, gdyby wzrosty statystyk nie wpływały aż tak bardzo na grę. Przykładowo, przedmiot taki jak Shell Bell przechodzi z 1,6x zwiększonego ataku specjalnego na poziomie 1 do 24x na poziomie 30. Assault Vest zwiększa swoje podstawowe zdrowie dziesięciokrotnie na maksymalnym poziomie. Jeśli więc gracz wyposaży trzy z tych maksymalnych przedmiotów w jednym meczu, z łatwością rozniesie przeciwników pod względem zdobytych poziomów i siły, niezależnie od etapu gry.
To jest po prostu nie fair! The Pokémon Company powinno się nauczyć, jak zarabiać na mikropłatnościach i nie psuć przy tym frajdy graczom. Wcale nie dziwię się ich frustracji i zdenerwowaniu. Twórcy Pokemon UNITE powinni uczyć się od Riot Games, które zrobiło mikropłatności idealnie.
Źródło: theverge, polygon