Google Assistant Samsung Galaxy Watch4

Galaxy Watch4 – czemu go kupię? To przedłużenie Androida na nadgarstku

3 minuty czytania
Komentarze

Samsung pokazał dziś nową serię smartwatchy Galaxy Watch4. Od kilku miesięcy widzieliśmy plotki o zegarkach, które pojawiały się w Internecie. Większość z podawanych przez nas informacji sprawdziła się. Seria Galaxy Watch4 będzie naprawdę świetna dla użytkowników smartfonów z Androidem.

Dlaczego kupię Galaxy Watch4?

Ekosystem Google, którego tu brakowało

Samsung Galaxy Watch4

Od momentu debiutu pierwszego smartwatcha a Android Wear na rynku, miałem kilka zegarków. Na moim nadgarstku gościł przez kilka miesięcy także Gear S3 z Tizenem na pokładzie. W związku z powyższym dobrze znam możliwości, jakie oferowały smartwatche Samsunga. Świetne działanie systemu i bateria na 2-3 dni działania to najlepsze zalety Tizena. Niestety brak wsparcia Usług Google spowodował, że koreański gigant doszedł w pewnym momencie do ściany, której nie dało się przebić. Na zegarku nie można było używać płatności Google Pay czy korzystać z Asystenta Google, co czyniło go mocno ograniczonym w byciu „smart”.

Zobacz także: Koncert Ariany Grande w Fortnite to nieporozumienie – wideo

Całe szczęście to już przeszłość. Jakiś czas temu pisaliśmy, że Samsung nawiązał współpracę z Google i stworzył Wear OS 3.0. System ten pojawi się na Galaxy Watch4 i zapewni dostęp do najważniejszych Usług Google w tym: map, płatności i asystenta! Doświadczenie użytkowania zostanie zatem bardzo mocno wzbogacone.

Elementy z dawnego Tizena też tu są

One UI Samsung Tizen Wear OS połączenie

Bardzo lubiłem Tizena za jakiego płynne działanie i ładne grafiki. Oceniając po pierwszych materiałach w Internecie, nowy procesor i 1,5 GB RAM zapewnią także idealne działanie nowego Wear OS. Najbardziej urzeka mnie fakt, że kolorowy i piękny interfejs znany z Tizena jest tutaj również widoczny. Oczywiście ikony zostały nieco zmienione, animacje ulepszone, a grafiki nieco odświeżone, jednak użytkownicy smartwatchy Samsunga powinni poczuć się jak w domu. To wszystko wygląda naprawdę bardzo znajomo. To dobrze, że pod względem wizualnym koreański gigant wziął to, co najlepsze z Tizena, a nie z wyjątkowo brzydkiego Wear OS. Nowy system jest kolorowy i aż chce się go używać.

Lubiane i użyteczne aplikacje

Aplikacje Wear OS

Tizen miał ogromny problem z liczbą użytecznych aplikacji w sklepie. Niewielu deweloperów chciało tworzyć programy na zegarki z tym systemem. Jednak teraz, w nowym Wear OS pojawi się Sklep Google, który zapewni dostęp do naprawdę dużej liczby programów, o których do tej pory można było pomarzyć. Przykładowo pojawi się tu YouTube Music, Mapy Google, Messenger.

To, co najlepsze od Samsunga w Galaxy Watch4

Galaxy Watch4

Samsung nie zapomniał o swoich fanach. Galaxy Watch4 Classic zapewnia obrotowy pierścień znany z poprzednich zegarków. Z kolei wersja bazowa, która najbardziej przypadła mi do gustu, oferuje cyfrowy pierścień. Nie można też obojętnie przejść obok innowacyjnej technologii analizy impedancji bioelektrycznej, dzięki której możemy poznać zawartość tkanki tłuszczowej ciała. Podoba mi się również możliwość rozpoznania ponad 90 aktywności fizycznych. Ten zegarek zapewnia wszystko w jednym:

  • ma świetne funkcje „smart”, które przedłużają Androida na nadgarstek,
  • jest doskonały do monitorowania aktywności fizycznej i postępów w diecie.

Galaxy Watch4 niczym Apple Watch

Do tej pory w ekosystemie Androida nie ma było żadnego zegarka, który odpowiadałby jakości i użyteczności Apple Watcha. Tempo rozwoju telefonów wydaje się zwalniać, dlatego urządzenia noszone mają szansę na wzrosty rynkowe i rozwój technologii. Bez realnej alternatywy dla Apple Watcha i konkurencji ze strony innych urządzeń, jakikolwiek rozwój jest niemożliwy. W końcu jednak Google i Samsung wydają się być gotowe, aby godnie powalczyć o rynek smartwatchy.

Źródło: theverge

Motyw