Na rynku istnieje bardzo wiele muzycznych serwisów streamingowych, ale niekwestionowanym liderem jest Spotify. Korzystam z tej platformy od wielu lat; po drodze wypróbowałem kilka konkurencyjnych usług, ale na koniec dnia i tak zawsze wracałem do Spotify, bo uświadamiałem sobie, że to po prostu najlepsza aplikacja do muzyki ze wszystkich istniejących. Choćbym nie wiem jak się starał, nie potrafię porzucić tego serwisu. Dlaczego? Już tłumaczę.
Spotify, czyli najlepsza aplikacja do muzyki, jaką możesz zainstalować
Spotify zostało opracowane w 2006 roku, czyli ponad 15 lat temu. Pomysłodawcą tej usługi był niejaki Daniel Ek, ambitny mężczyzna pochodzący ze Szwecji. Zanim usługa stała się naprawdę popularna, minęło kilka ładnych lat, ale wysiłki włożone w jej promocję bezsprzecznie się opłaciły.
Spotify oferuje obecnie dwa plany: darmowy i płatny (Premium). Ten pierwszy wiąże się z wieloma ograniczeniami, natomiast drugi pozwala na całkowitą dowolność, a w dodatku uwalnia użytkowników od reklam. Z premium korzystam od kilku ładnych lat i naprawdę nie potrafię sobie wyobrazić sytuacji, w której rezygnuję ze Spotify na rzecz konkurencyjnej platformy.
Jakiś czas temu w zastępstwie Spotify testowałem Tidala, a chwilę później YouTube Music. Baza utworów pierwszej aplikacji jest stosunkowo uboga, a do tego nie można z niej korzystać na konsolach (ani PlayStation, ani Xboxie). O ile w przypadku YouTube Music sytuacja z utworami wygląda lepiej, tak z dostępnością aplikacji jest jeszcze gorzej: nie ma jej nawet na Smart TV Samsunga (Tizen), nie wspominając już o konsolach.
Pod względem obu tych aspektów Spotify bije konkurencję na głowie. To właśnie ta platforma najczęściej jest pierwszym wyborem artystów, którzy decydują się udostępnić swoje utwory w formie streamingu. Ponadto aplikację Spotify można zainstalować na prawie każdym urządzeniu.
Jakość muzyki w Spotify i funkcje aplikacji
Spotify w wersji Premium oferuje utwory w jakości do 320kbit/s. Dla większości słuchaczy, w tym mnie, jest to wartość w pełni wystarczająca. Warto jednak wspomnieć, że jeszcze w tym roku platforma wprowadzi możliwość odsłuchu w jakości Hi-Fi, co ucieszy szczególnie audiofilów. Sam chętnie wypróbuję to rozwiązanie i kto wie – być może zostanę z nim na dłużej.
Tym, co wyróżnia Spotify na tle konkurencji, jest aplikacja. Platforma stale ulepsza swoje programy i zapewnia im nowe funkcje, których brak w Tidalu, YouTube Music, Apple Music czy jeszcze innych serwisach. Oczywiście konkurenci często nadrabiają zaległości, ale zazwyczaj to Spotify jest pierwsze.
Osobiście korzystam ze Spotify na iPhonie 12, MacBooku Pro 2019, konsoli Xbox Series X oraz telewizorze Samsunga z systemem Tizen. Na żadnym z tych urządzeń nie mam się do czego przyczepić, bo wszystko działa szybko i sprawnie, a do tego design aplikacji cieszy oko i dotrzymuje kroku dzisiejszym standardom.
Krótka piłka: co czyni Spotify najlepszą aplikacją do muzyki?
Odpowiedź jest prosta: baza utworów oraz dostępność i jakość aplikacji. Dla osób, które cenią sobie szeroki wybór, a do tego korzystają jednocześnie z wielu urządzeń, po prostu nie ma alternatywy. Każdej konkurencyjnej platformie czegoś brakuje; czy to konkretnych piosenek, czy aplikacji na danym sprzęcie.
Zobacz także: To wam się nie spodoba: Netflix wkrótce usunie niezwykle wysoko oceniany film i kilka innych tytułów!
Spotify oferuje po prostu najwięcej, czemu zresztą trudno się dziwić, bo aplikacja jest niekwestionowanym liderem na rynku. Według danych z pierwszego kwartału bieżącego roku platforma mogła się pochwalić prawie 160 milionami płacących subskrybentów, a nie da się ukryć, że ta liczba może robić wrażenie.
A wy korzystacie ze Spotify, czy może jednak wolicie inne muzyczne serwisy streamingowe? Dajcie znać w komentarzach poniżej!