Microsoft Edge jest przeglądarką idealną i kompletną. Nic dziwnego, że coraz więcej osób decyduje się porzucić konkurencyjne programy. Być może procentowy udział w rynku przeglądarki nie jest zbyt imponujący, jednak zajęcie trzeciej lokaty to świetny wynik.
Microsoft Edge na trzecim miejscu
Nowe dane ze Statcounter pokazują, że Edge wyprzedził w rankingu konkurencyjnego Firefoksa. Dane za czerwiec sugerują, że Microsoft Edge ma obecnie 3,4% rynku przeglądarek, a Firefox 3,29%, kontynuując spadek w udziale rynkowym. Ta zmiana powoduje, że Edge wskakuje na najniższy stopień podium w rankingu przeglądarek. Pierwszy i niedościgniony jest nadal Chrome (65,27%), a drugie Safari (18,34%).
Co ciekawe, dane znacząco różnią się od tych podawanych przez NetMarketShare. Już w marcu 2020 Edge był na drugim miejscu przed Firefoxem i Safari z wynikiem 7,59% udziału w rynku. Warto też przypomnieć, że według tego portalu, aż 5,6% rynku nadal należy do Internet Explorer 11. Te wartości już dawno powinny być zjedzone przez Edge.
Podsumowując, jedno jest pewne – odsetek użytkowników przeglądarki Microsoftu wciąż rośnie. Niestety droga do Chrome jest wciąż bardzo daleka i nie widać póki co możliwości szybkiego przegonienia przeglądarki.
Wzrost popularności związany z nowymi funkcjami
Na popularność przeglądarki z pewnością wpływają nowe funkcje, które sukcesywnie pojawiają się w Edge. Microsoft pracuje właśnie nad nowymi opcjami udostępniania w przeglądarce. Nowe menu dzielenia się treściami ma ułatwić udostępnianie linków innym (lub sobie), ale także publikowanie linków do platform mediów społecznościowych i nie tylko. Nowe menu udostępniania można uzyskać, klikając menu, a następnie wybierając opcję Udostępnij. Stąd można korzystać z różnych aplikacji do udostępniania łącza np. Outlook, Gmail, LinkedIn, Facebook, Twitter i WhatsApp. Microsoft twierdzi, że w odpowiednim czasie zostaną dodane kolejne usługi.
Wzrost popularności można częściowo przypisać też wznowionym wysiłkom marketingowym i reklamom w Windows 10. Jednak to tak naprawdę szereg nowych funkcji, jakie pojawiły się w 2021 roku pozwolił wyróżnić Edge spośród konkurentów. Mogliśmy tu zobaczyć między innymi:
- wbudowane narzędzie do porównywania cen – póki co dotyczy to przede wszystkim sklepów zagranicznych,
- pionowy pasek kart – dzięki któremu karty są bardziej czytelne i można je zobaczyć w widoku wertykalnym,
- usypianie kart – które ma na celu optymalizację zużycia zasobów,
- szybsze uruchamianie – dzięki któremu Edge najpierw się włączy, a potem w tle wgra odpowiednie zasoby.
Microsoft stara się także zachęcić dość duży odsetek użytkowników Internet Explorera do ostatecznego porzucenia platformy, która przestała być wspierana. Tutaj tkwi duża liczba korzystających, która mogłaby poprawić wynik Edge. Trudniejszym zadaniem jest natomiast odebranie użytkowników innych przeglądarek takich jak Safari czy Chrome. Kwestie przyzwyczajenia i niechęć do nowości bywają często bardzo trudne do przeskoczenia.
Źródło: techradar