Sklep Google Play stale ewoluuje, aby sprostać rosnącym potrzebom i wymaganiom użytkowników Androida oraz deweloperów. Wiele z tych ulepszeń opiera się na zautomatyzowanych systemach opartych na sztucznej inteligencji i uczeniu maszynowym, szczególnie w zakresie przesiewania aplikacji pod kątem złośliwego oprogramowania lub niedozwolonych treści. Zdarzają się jednak sytuacje, w których wymaga to od deweloperów wprowadzenia zmian w sposobie pisania i dystrybucji swoich aplikacji. Jedna z najbardziej przełomowych zmian nadejdzie w sierpniu, gdy Sklep Google przejdzie na Android App Bundles, które wyprą APK jako standardowy format pakietów.
Koniec APK
Android Package Kit, czyli APK, od dawna były standardowym formatem pakietów Androida dla aplikacji i gier. Jest on rozszerzeniem idei pakietów JAR, które są dobrze znane starszym użytkownikom telefonów komórkowych. Tym samym pakiety APK są przeznaczone do łączenia wszystkiego, czego aplikacja potrzebuje do zainstalowania na urządzeniu: od kodu do zasobów, takich jak obrazy i dźwięki, z których niektóre będą miały różne wersje dla różnych rodzajów i rozmiarów urządzeń. Jednak wraz z rozwojem ekosystemu Androida, rosła również liczba rzeczy, które musiały być spakowane w APK, aby w ogóle działały.
Zobacz też: Ryszard Petru to prawdziwy wizjoner! Dobre komputery do nauki za 300 PLN staną się faktem
Z powodu ograniczeń tej technologii Google musiało zrobić obejścia dla większych aplikacji, zwłaszcza gier, które czasami potrzebne gigabajty dodatkowych danych. Chodzi tu o pliki OBB, które trzeba było pobrać jeszcze przed rozpoczęciem gry lub korzystania z aplikacji. Są to problemy, o których dość szybko zapomnimy dzięki Android App Bundles, czyli AAB.
Czym jest AAB?
Android App Bundles zmienia sposób, w jaki aplikacje Androida są pakowane i, co ważniejsze, dostarczane. Jedną z najbardziej bezpośrednich różnic jest to, że nie będzie już potrzeby, aby pojedynczy APK zawierał wszystko dla wszystkich rodzajów urządzeń z Androidem, co oznacza, że rozmiary pakietów powinny być mniejsze, a czasy pobierania szybsze. W rzeczywistości App Bundles wymagają, aby aplikacje nie były większe niż 150 MB. Dla tych, które są większe, Google wprowadza funkcję Play Asset Delivery, która zastępuje OBB.
Zobacz też: Połączenie Tizen z Google Wear OS – Samsung zdradza czego się spodziewać po One UI Watch
Wykorzystując lepszą kompresję danych i dynamiczne strategie dostarczania, system PAD obiecuje szybsze pobieranie również niekodowanych zasobów, być może nawet podczas gry. Przyszłe aktualizacje mogą być również mniejsze, ponieważ PADy nie będą zawierały wszystkich nowych zasobów, a jedynie to, co zmieniło się pomiędzy różnymi wersjami zasobów, czyli ich delty. Play Asset Delivery przynosi również korzyści w zakresie bezpieczeństwa, ponieważ aktywa są przechowywane i pobierane ze Sklepu Play, a nie przez źródła zewnętrzne.
Podzielenie aplikacji
Inną nową funkcją, która jest możliwa dzięki Android App Bundles jest Play Feature Delivery. To rozszerza koncepcję App Bundles zawierające tylko części aplikacji, które są potrzebne na danym urządzeniu, ale koncentruje się na funkcjach, które są potrzebne do rzeczywistego rozpoczęcia korzystania z aplikacji tak szybko, jak to możliwe. Chodzi o to, że pozwoliłoby to użytkownikom na natychmiastowe korzystanie z aplikacji w kilka sekund po jej zainstalowaniu, opóźniając pobieranie innych jej części.
Jak zacząć korzystać z AAB?
Jako konsumenci nie musimy robić dosłownie niczego, aby móc skorzystać z nowej funkcjonalności. Jednak twórcy aplikacji muszą już je przebudować. Na szczęście dla nich nowe zasady obowiązują dopiero od sierpnia i dotyczą tylko nowych aplikacji. Oczywiście, deweloperzy mogą dobrowolnie zmienić swoje dotychczasowe aplikacje. Nie jest to jednak konieczne.
Obawy o monopolizację
Zmiany te wydają się krokiem w dobrą stronę. Pojawia się tu jednak pewien zgrzyt. Otóż wszystkie te funkcje są dostępne tylko w Sklepie Play. W przeciwieństwie do APK Android App Bundles nie mogą istnieć poza nim. Oznacza to, że deweloperzy przechodzący z APK do App Bundles nie mogą już zapewnić dokładnie takich samych pakietów na innych źródłach aplikacji i musieliby utrzymywać oddzielną wersję APK. To oczywiście stawia sklepy z aplikacjami innych firm w niekorzystnej sytuacji. Szczególnie może na tym ucierpieć Huawei, dla którego App Gallery jest jedynym źródłem oprogramowania. Jednak inne alternatywy, jak chociażby nasz własny sklep z aplikacjami, czy ApkMirror również na tym ucierpią. Możliwe więc, że Google dość szybko zostanie oskarżone o działania monopolistyczne, a nawet oberwie pozwem sądowym.
Źródło: SlashGear