Motorola Defy

Dlaczego pancerne smartfony nigdy nie zdobyły rynku? Jest kilka powodów

3 minuty czytania
Komentarze

Kilkanaście dni temu na rynku pojawiła się nowa Motorola Defy. Jest to telefon dość wyjątkowy, ponieważ po raz pierwszy od bardzo dawna duży producent pokazał urządzenie o podwyższonej trwałości na czynniki mechaniczne. Tutaj warto zadać sobie pytanie – dlaczego pancerne smartfony to rynek niszowy?

Cena kontra parametry

MediaTek Helio G60 nadchodzi

Podstawowym problemem tego typu urządzeń jest bardzo wysoka cena i zazwyczaj słabe lub wręcz beznadziejne parametry. Motorola Defy jest tu dobrym przykładem, ponieważ za 1500 zł otrzymujemy Snapdragona 662 i 4 GB RAM. To dość dużo jak na tego typu specyfikację. Podobnie jest u innych producentów – najdroższy Hammer (model Explorer PRO) kosztuje 2000 zł, a otrzymujemy za to MediaTeka Helio P70 i 6 GB RAM. Szukając takiego telefonu poniżej 1000 zł znajdziemy urządzenia, które nawet nie powinny trafić do sprzedaży. Owszem, wiem że koszty projektu są wyższe, a produkcja znacznie bardziej skomplikowana, jednak docelowy klient nie będzie umiał tego zrozumieć.

Awaryjność

Hammer Explorer podczas testów

Choć producenci pancernych smartfonów chwalą ich wytrzymałość i niezawodność, to urządzenia tego typu dorobiły się bardzo złej sławy, ze względu na ich awaryjność. Prawdziwą plagą są gumowe obicia odklejające się od obudowy. Mam problem z podaniem przyczyny tej przypadłości pancernych smartfonów, jest to prawdopodobnie zarówno wina wystawiania telefonu na wysokie temperatury, jak i niedoskonałości procesu produkcji. Niektórzy użytkownicy potrafią z nudów skrobać je paznokciami, co również przyczynia się do tego problemu. Gumy te mają tendencję do rozciągania się, także w pewnym momencie niemożliwe staje się nawet ponowne przyklejenie ich do obudowy.

To jednak nie wszystko. Telefony tego typu często wystawiane są na skrajne warunki (ciepło, wilgoć, pył itp.), w konsekwencji czego bardzo często dochodzi w nich do uszkodzeń mechanicznych. Wymienić można tu następujące usterki:

  • Puchnące baterie
  • Problemy ze szczelnością obudowy i spowodowane tym zalania oraz zabrudzenia
  • Głośniki zapychane piachem i opiłkami metalu
  • Pękające połączenia lutownicze i padające płyty główne

Zaradzenie tym usterkom jest raczej trudne. Wystawianie telefonu na działanie wysokich temperatur drastycznie skraca żywotność baterii. Częste upadki powodują problemy ze szczelnością i pękającymi połączeniami lutowniczymi. W skrajnych przypadkach dochodzi nawet do oderwania się niektórych elementów wewnętrznych telefonu (np. baterii). Plagą są głośniki zapchane opiłkami metalu. Każdy głośnik jest także magnesem i zawsze na membranie będą zbierały się opiłki metalu. Producenci próbowali zaradzić temu na różne sposoby i jedynym działającym rozwiązaniem jest montaż głośnika w dużym zagłębieniu, dzięki czemu przy maskownicy działanie pola magnetycznego jest znikome. Niestety, w czasach coraz cieńszych smartfonów to rozwiązanie nie ma racji bytu.

Problemy wizerunkowe

Wyobraźmy sobie pewną sytuację – klient kupuje pancerny smartfon, ponieważ producent w broszurach informacyjnych zachwalał jego wytrzymałość. Po miesiącu użytkowania i niefortunnym upadku dochodzi do rozbicia panelu dotykowego. Serwis odrzuca reklamację i oferuje naprawę pogwarancyjną w dość wysokiej cenie? Czy wspomniany klient będzie zadowolony? Nie, i prawdopodobnie będzie to jego ostatni smartfon tego producenta. Taka sama sytuacja będzie mieć miejsce, gdy telefon ulegnie zalaniu, lub odkleją się gumowe elementy obudowy. Owszem, w tych dwóch przypadkach serwisy mają różne podejścia, zalania zazwyczaj kończą się unieważnieniem gwarancji, w przypadku odklejonych gum bywa różnie, najlepiej jest prześledzić opinie na temat danego urządzenia w sieci.
Wracając do tematu – niewielu producentów chce zajmować się pancernymi smartfonami, ponieważ może się to źle odbić na wizerunku marki. Z tego też powodu na tym rynku znajdziemy głównie mniejszych graczy, którzy działają na niewielką skalę i są gotowi ponieść ryzyko. Motorola jest tu wyjątkiem. Miejmy nadzieję, że amerykańska marka nie uśmierci tych urządzeń, tak jak to dawniej zrobiła z serią Force.

Motyw