Interfejs funkcje Windows 11

Interfejs Windows 11 może okazać się katastrofą! Zobaczcie ten bałagan

3 minuty czytania
Komentarze

Jak zaznaczyłem w ostatnim subiektywnym podsumowaniu tygodnia, to było siedem dni Windowsa 11. Mogliśmy zobaczyć dużą ilość materiałów, które odzwierciedlały wczesną wersję nowej generacji platformy Microsoftu. Większość z tego, co widziałem przypadło mi do gustu. Mam jednak pewne obawy, że Microsoft za bardzo namiesza i interfejs platformy Windows 11 będzie chaotyczny.

Panel Sterowania – co on tu nadal robi?

Niejednokrotnie pisałem, że Microsoft stara się, aby Panel Sterowania przeszedł do lamusa, a jego funkcję ma przejąć aplikacja Ustawienia. Faktycznie część opcji już się tam znajduje, ale nie wszystkie. W związku z powyższym, platforma Microsoftu to istny chaos ustawień. Często trzeba spędzić trochę czasu, chcąc znaleźć pożądaną opcję.

Panel sterowania Interfejs  Windows 11

Co ciekawe, wygląda na to, że Panel sterowania nadal znajdzie się w „jedenastce”. Ba! Jego rogi będą zaokrąglone! Wydaje się, że niektóre ikony w Panelu sterowania również zostały przerobione, ale minimalnie. Nadal widać, że mamy do czynienia z designem rodem z Windowsa XP. Ten obszar po prostu powinien zostać zlikwidowany, a nie pudrowany w nieskończoność! Bo jak inaczej można nazwać zaokrąglenie rogów okna panelu?

Zobacz także: Duży update Microsoft Office

Stare zakątki Windowsa 10 mają się dobrze

Panel sterowania to jeden z wielu przykładów starych zakątków Windowsa, które pamiętają czasy systemu XP. Niestety, Microsoft nie robi nic, żeby je dostosować do aktualnego wyglądu. Okazuje się bowiem, że te zaokrąglone rogi trafią również do narzędzia do zarządzania dyskami i innych „zakurzonych zakątków” systemu, takich jak np. Menedżer urządzeń. Nawet Administrator źródeł danych, który jest jedną z najstarszych starszych części systemu Windows, dostanie zaokrąglone krawędzie.

Zmiany w starych częściach systemu to obecnie pudrowanie rozkładających się części zwłok. Microsoft powinien dokonać radykalnych posunięć, aby dostosować ich wygląd do obecnych standardów, które co chwilę wprowadza.

Interfejs Windows 11 może być bardzo chaotyczny

Interfejs Windows 11

Wyobraźmy sobie, że do tego wszystkiego dojdzie kolejna nowa warstwa designu, którą wprowadzi Windows 11. Będziemy mieć więc transparentne obszary z niewydanego Windows 10X, Fluent Design, Metro Design (czyli znienawidzone kafelki) i stary interfejs (Panel sterowania) rodem z wersji XP, do tego takie perełki jak Menedżer Urządzeń, który pamięta Windowsa 95! To wszystko wymieszane razem to naprawdę przepis na katastrofę i niespójność interfejsu. Spójrzcie tylko na zestawienie przykładowych obszarów Windowsa 10, jakie zrobiłem, żeby porównać skrajnie różne języki designu.

Łudzę się, że do jesieni Microsoft zmieni wymienione przeze mnie przykładowe obszary platformy. Jednak racjonalnie na to patrząc, czasu już nie ma, a w tym tygodniu gigant z Redmond oficjalnie pokaże nowy system. Aby użytkownicy chcieli go instalować na masową skalę, interfejs systemu Windows 11 po prostu musi być spójny. W przeciwnym razie będzie jak z „ósemką”, którą wiele osób od razu znienawidziło.

Źródło: techradar

Motyw