Paczkomaty to świetne rozwiązanie i zapewne nie jestem osamotniony w tym stwierdzeniu. Brakuje mi jednak w nich pewnej funkcji, a mianowicie informacji, że paczkomat nadawczy jest przepełniony. Mogę prosto drukować etykiety lub nawet nie, odbierać paczki kiedy mi wygodnie, ale już z ich nadawaniem mam pewien problem.
Paczkomat nadawczy jest przepełniony
Nie da się ukryć, że InPost jest teraz gigantem, z którym trudno będzie konkurować Allegro czy komukolwiek innemu. Paczkomaty wyrastają jak grzyby po deszczu i dostęp do nich staje się coraz łatwiejszy. Dla kogoś, kto dużo zamawia przez Internet, to potrafi być wybawieniem. Czekanie na kuriera czy stanie w kolejce na poczcie nie jest zbyt przyjemnym zajęciem, więc coraz więcej paczkomatów cieszy. I to bardzo. Sam mam jeden prawie pod domem. Dwie minuty wolnym spacerem, czyli powinienem być zadowolony. I oczywiście jestem, ale problem mam wtedy, kiedy chcę coś wysłać.
Kolejne paczkomaty mam już sporo dalej i jak mam pecha, a zazwyczaj mam, wysyłanie paczki przedłuża się z kilku minut, na kilkadziesiąt. Mając już przygotowaną paczkę i to taką, która jest do konkretnego paczkomatu, spokojnie mogę iść do jakiegokolwiek innego. Tam też ją nadam pod warunkiem, że będzie w nim miejsce. I w moim przypadku to zawsze loteria. Mój najbliższy paczkomat stoi tuż przy nowym osiedlu. Dużym osiedlu, gdzie bardzo dużo osób z niego korzysta i już kilka razy dostawałem informację o tym, że moja paczka czeka w punkcie odbioru lub u kuriera, który będzie tu i tam do godziny tej i tamtej. Kłopot pojawia się wtedy, kiedy to ja chcę wysłać paczkę.
Zobacz też: Samsung Galaxy Z Fold3 doczeka się aparatu pod ekranem.
I zdaję sobie sprawę z tego, że to „problem” z gatunku tych, które nie utrudniają za bardzo życia, ale potrafią czasem drażnić. Szczególnie wtedy, kiedy paczek do wysłania jest kilka lub kilkanaście. Dlatego uważam, że InPost powinien wprowadzić jeszcze jedną funkcję w swojej aplikacji. Informację o tym, że paczkomat nadawczy (czy w ogóle dany paczkomat) jest przepełniony. Chciałbym po prostu wiedzieć, że muszę iść do innego czy wsiąść w samochód i jeździć po całym mieście, by nadać wszystkie paczki. Pewnie, mogę zamówić kuriera po odbiór wszystkiego, ale to znowu czekanie i konieczność bycia w domu. Może przesadzam, ale miło byłoby wiedzieć o tym, że muszę wybrać inny paczkomat do nadania, niż ten najbliższy mojego domu. A Wam, czego brakuje w paczkomatach?
Źródło: InPost / opracowanie własne