Luka w procesorach Apple

Komputery z Apple M1 udają szybsze, niż są w rzeczywistości

4 minuty czytania
Komentarze

O wyższości Apple M1 mówiło się jeszcze przed premierą tego układu. Nawet w dniu jego oficjalnego debiutu Apple pokazało tylko kilka niejasnych wykresów porównujących wydajność i efektywność pomiędzy M1 a najnowszym układem dla laptopów PC. Jednak później te twierdzenia zostały mniej lub bardziej potwierdzone przez niezależnych testerów. Czy to jednak oznacza, że układ ARM bije na głowę x86-64 Intela? Nie. Apple zastosowało bowiem pewne sztuczki, które poprawiają odbiór platformy w oczach użytkowników.

Apple M1 udaje, że jest szybszy

Apple M1 udaje że jest szybszy

Howard Oakley, programista stojący za kilkoma aplikacjami na Maca postanowił wyjaśnić, dlaczego chipset M1 wydaje się tak dobry. Wszystko sprowadza się do tego, że Apple optymalizuje doświadczenie oprogramowania za pomocą Quality of Service, lub inteligentne planowanie zadań. Intel i AMD podczas reklamy swoich produktów używają informacji liczbie operacji lub zadań, które mogą być wykonane w określonym czasie. W niektórych scenariuszach, takich jak centra danych, jest to łatwy miernik, który pomaga firmom zdecydować o najlepszym rozwiązaniu dla ich potrzeb. Jednakże konsument zazwyczaj nie dostrzega surowej mocy urządzenia, ale raczej opóźnienia. 

Zobacz też: Złe wieści – HBO GO wkrótce usunie prawie 40 świetnych filmów i seriali! Oto ich pełna lista

Procedura testowa

Apple M1 udaje że jest szybszy

W swojej analizie Oakley porównał MacBooka Pro i Maca mini z procesorem M1 oraz Maca Pro z ośmiordzeniowym procesorem Intel Xeon, przy czym wszystkie te urządzenia pracowały pod kontrolą systemu macOS Big Sur. Chodziło o to, by sprawdzić, jak zachowują się te systemy, gdy rzuca się na nie zadania o różnych poziomach priorytetu (QoS). Domyślnie macOS sam decyduje o ważności zadania, ale programiści mogą też korzystać z czterech określonych poziomów QoS, zwanych background (najniższy), utility, userInitiated i userInteractive (najwyższy).

Zobacz też: Cena Redmi Note 10 5G w Polsce – w przedsprzedaży „stówka” taniej i gratisy

Oakley użył swojej aplikacji Cormorant, która kompresuje i rozpakowuje 10-gigabajtowy plik testowy i pozwala na ustawienie poziomu QoS. Odkrył on, że na komputerze Mac z procesorem x86, na którym nie są uruchomione żadne inne aplikacje, zadanie kompresji zostanie zaplanowane na wszystkich rdzeniach, tak aby zostało wykonane w najkrótszym możliwym czasie, niezależnie od ustawienia QoS. Podczas uruchamiania dwóch zadań kompresji, jednego z wysokim poziomem priorytetu i jednego z niskim, pierwsze z nich wykonywało się w normalnym czasie, podczas gdy drugie trwało kilka razy dłużej.

Apple M1 z inną filozofią działania

Apple M1 udaje że jest szybszy

Dla kontrastu, Mac M1 zachowuje się zupełnie inaczej: macOS zaplanuje zadanie kompresji o niskim priorytecie na nieco słabszych rdzeniach Icestorm chipsetu. Dzięki temu wydajniejsze rdzenie Firestorm mogą szybko podjąć się zadań o wyższym priorytecie, ale efektem ubocznym jest to, że zadanie kompresji jest wolniejsze na M1 niż na komputerze Mac z procesorem Intel.

Zobacz też: Lada moment kończy się ciekawa promocja na laptopy Huawei!

Kiedy Oakley ustawił priorytet zadania kompresji na userInitiated lub userInteractive, odkrył, że zostanie ono zaplanowane na wszystkich ośmiu rdzeniach M1. Stopniowe dodawanie zadań kompresji o niższym priorytecie powodowało, że były one przydzielane tylko do rdzeni Icestorm i zajmowały praktycznie tyle samo czasu, co wykonywanie ich sekwencyjnie.

Wnioski

Apple M1 udaje że jest szybszy

Oznacza to, że w nowych komputerach Mac Apple nadaje priorytet szybkości reakcji w podobny sposób, jak ma to miejsce w przypadku iPhone i iPadów. Firma sprawiła, że zadania o niskim priorytecie będą zawsze uruchamiane na rdzeniach o niższej wydajności, a rdzenie o wysokiej wydajności pozostaną bezczynne, aby oszczędzać energię. Przy okazji wydajne rdzenie są gotowe do reakcji w przypadku podjęcia innych działań. Co oznacza niższe opóźnienia w ich wykonywaniu. 

Wyższość ARM?

Apple M1 udaje że jest szybszy

No cóż, niekoniecznie. Teoretycznie Apple może odtworzyć to zachowanie do pewnego stopnia na istniejących komputerach Mac z procesorami Intela, jeśli chce, dedykując niektóre rdzenie procesora do zadań w tle i pozwalając tylko zadania o wysokim priorytecie do uruchomienia na pozostałych rdzeniach. Warto jednak pamiętać, że w przypadku układów Niebieskich wszystkie rdzenie są sobie równe, więc to nie miałoby sensu.

Źródło: TechSpot

Motyw