Rustler

Rustler (Grand Theft Horse) – genialne i absurdalne GTA w średniowieczu

3 minuty czytania
Komentarze

Polska to kraj grami stojący. Taki hitów jak Dying Light czy Cyberpunk 2077 albo serię Wiedźmina nie trzeba nikomu przedstawiać, a to tylko kilka najbardziej popularnych tytułów. Takie spółki jak CD Projekt, CIGames czy 11Bit Studios są uznane w świecie gier. Mało kto jednak chyba słyszał o Jutsu Games i Games Operators i grze Rustler (Grand Theft Horse). Mam jednak nadzieję, że to się zmieni. Tytuł debiutuje już 18 lutego i zapowiada się świetnie!

Rustler (Grand Theft Horse)

Rustler (Grand Theft Horse)

Rustler to gra, która bardzo przypomina swoim pomysłem GTA. Tytuł był początkowo dostępny na Kickstarterze i niedługo trafi na pecety.

Rustler to gra z otwartym światem, w której patrzymy na bohatera z góry. Grając w ten tytuł, zostaniesz przeniesiony do świata opartego na średniowieczu. Zadaniem bohatera jest wykonywać misje, które często są zabawne i absurdalne. To wszystko dzieje się wśród pól, kamienic, wiejskich chat czy koni i krów.

Na oficjalnym profilu gry na Steam możemy przeczytać:

„Zostań średniowiecznym rzezimieszkiem w obłędnej grze akcji z pełnym popkulturowych nawiązań otwartym światem. Wykonuj szalone zadania, zabijaj bohaterów, kradnij konie, walcz ze strażnikami, złup prostaczków, wsłuchaj się w melodie bardów i wiele wiele więcej!”

czytamy na profilu gry na Steam.

Wrażenia z gry

Na początku gry dysponujemy bohaterem, który sprawia wrażenie pijaka i wywołuje bójki. Jak na grę inspirowaną starym GTA, musimy wypełnić wiele misji, a więc stajemy się chłopcem na posyłki. Misje są różne: od pobicia faceta, kradzież konia czy alkoholu. Niektóre mogą być lekko monotonne, jednak humor i zabawne dialogi w grze powodują, że jest to świetna zabawa. Oczywiście misje wiążą się z niebezpieczeństwem gonitwy przez policję konną. Jednym ze sposobów, aby jej uciec jest przejechanie wierzchowcem przez dom „Pimp a Horse”.

Rustler

Należy zauważyć, że gra jest nieco bardziej żartobliwa, jeśli chodzi o jej uplasowanie w średniowieczu niż „prawdziwa” gra średniowieczna. Zobaczymy tu chociażby przejścia dla pieszych ułożone z desek czy znaki drogowe. Szeryfowie jeżdżą konno z migającymi czerwonymi i niebieskimi światłami, a miejsca parkingowe dla koni są wyraźnie oznaczone. Jak widać twórcom nie zabrakło humoru i jest to duży plus tej produkcji.

Zobacz także: Microsoft Edge 89 już testowane – zobacz świetne nowości

Rustler (Grand Theft Horse)

Zresztą na stronie Rustlera na Steam możemy przeczytać:

„Rustler jest grą akcji z otwartym światem i widokiem top-down, oddającą hołd staremu, dobremu stylowi GTA i łączącą go z historycznie niedokładnym średniowiecznym otoczeniem.”

czytamy na profilu Steam.

Świat gry nie jest gigantyczny. Jednak to sprawia wrażenie, że jest sielsko i swojsko i możemy się poczuć jak w domu. Otoczenie miasta żyje, NPC przemieszczają się konno lub pieszo. To zostało dopracowane bardzo szczegółowo i wygląda świetnie. Aż chce się zajrzeć w każdy zakątek mapy.

Tytułowy Rustler może władać kilkoma brońmi, które znajdziemy na mapie np. kuszą czy kijem. Walki nie są wcale tak proste, jak mogłoby się wydawać. Przykładowo atakowanie zbrojnego kuszą wymaga od nas wyczucia momentu, w którym nie będzie się bronił tarczą.

Rustler

Sterowanie w grze nie jest trudne. Problemy może sprawić uciekanie konno przed policją, ale to zapewne kwestia przyzwyczajenia.

Rustler – data wydania i platformy

Gra zadebiutuje już 18 lutego, ale warto dodać, że jest w formule Early Access. To oznacza, że projekt jest wciąż rozwijany i na początku premiery mogą pojawić się błędy. Jeśli nie jesteś przekonany do tego tytułu, a chciałbyś go wypróbować, to można zagrać w Prolog, który dostępny jest za darmo! Dodatkowo, gracze, którzy zagrają w Prolog, otrzymają aż 25% zniżki na pełną wersję gry. Polecam Rustlera, ponieważ to co najmniej kilka godzin frajdy w klimacie starego dobrego GTA 2 w średniowiecznym świecie.

Motyw