funkcje Apple Watch

Apple Watch kolejny raz uratował życie i pokazuje, jak ważna jest kontrola

3 minuty czytania
Komentarze

Widzieliśmy niezliczone raporty o tym, jak Apple Watch uratował życie. Od wczesnych ostrzeżeń o problemach z sercem po wezwanie służb ratowniczych w niektórych przypadkach. W najnowszym z nich pojawia się ostrzeżenie, ale tym razem od mężczyzny, który nie miałby zegarka Apple Watch, gdyby nie jego partnerka. To historia o tym, jak prezent w postaci Apple Watch prawdopodobnie uratował życie 58-latkowi o imieniu Bob March.

Zobacz także: Nowe funkcje aparatu w iPhone 12S – Apple chce przyćmić konkurencję

Apple Watch kolejny raz uratował życie i pokazuje, jak ważna jest kontrola

Luty to w Stanach Zjednoczonych American Heart Month. Firma z Cupertino upamiętniła dziś tę okazję, prezentując funkcję Newsroom, w której pokazano, jak Apple Watch potencjalnie uratował życie 59-letniego Boba Marcha. Krótko mówiąc, zegarek zaalarmował mężczyznę o nieregularnym odczycie tętna, co ostatecznie doprowadziło lekarzy do zdiagnozowania arytmii.

We wrześniu 2020 roku, jak wspomina spółka z Cupertino w komunikacie prasowym, Lori March dała swojemu mężowi Bobowi zegarek Apple Watch z okazji siedemnastej rocznicy ślubu. Argumentowała, że jest to inwestycja w ich przyszłość, bo przecież zdrowie jest najważniejsze. Bob March był wcześniej sportowcem na poziomie akademickim, a ostatnio biegał w półmaratonach. Od razu zaczął poznawać funkcje nowego urządzenia. Odkrył aplikację Tętno i chociaż był zrelaksowany, jego pierwszy odczyt pokazał 127 uderzeń na minutę. To było zaskakujące dla niego, ale uznał odczyt za przypadkowy błąd.

Zegarki Apple Watch Series 4, Series 5 lub Series 6* mają wbudowane elektrody w pokrętle Digital Crown i na spodzie zegarka, które mogą mierzyć impulsy elektryczne serca za pomocą aplikacji Tętno lub EKG. Po umieszczeniu palca na pokrętle Digital Crown tworzy się zamknięty obwód między sercem a ramionami, dzięki czemu można zarejestrować impulsy elektryczne w obrębie klatki piersiowej. 

Apple Watch może nam pomóc, ale nie lekceważmy objawów

Później tego samego dnia Bob i Lori zauważyli kolejne niepokojące odczyty tętna. Gdy zaczynał biegać zdarzało się, że pomiar czasem spadał, ale potem rósł. Wtedy użytkownik zdał sobie sprawę, że coś może być nie tak. Podobna sytuacja powtórzyła się w ciągu następnych kilku dni, co skłoniło Lori do umówienia męża na badania do lekarza.

Bob pomyślał, że lekarz powie mu, żeby ćwiczył oddychanie, spróbował jogi, ograniczył spożycie niektórych rzeczy lub coś w tym rodzaju. Zamiast tego 10 minut później był w karetce i jechał do szpitala. Lekarze stwierdzili arytmię, która spowodowała, że ​​serce Boba pracowało w trybie nieregularnym. Powiedzieli, że to tak, jakby przez ostatnie kilka tygodni biegł w ciągłym maratonie i jeśli pozostawiony bez kontroli, wynik będzie katastrofalny. March przeszedł ostatecznie udaną operację serca i po kilku miesiącach jest wdzięczny, że jest sprawny fizycznie i może biegać obok swojego psa. To kolejny przykład tego, jak funkcje zdrowotne Apple Watch mogą uratować życie.

Nieleczona arytmia może być przyczyną udaru. Na szczęście zabieg na sercu złagodził problem, ale tylko dlatego, że objawy zostały po raz pierwszy zasygnalizowane przez Apple Watch.

Źródło: 9to5mac, MacRumors

Motyw