Analityk TF Securities Ming-Chi Kuo wypowiedział się w poniedziałek na temat projektu Apple Car, mówiąc, że firma z Cupertino może współpracować z Hyundaiem. Jednak prawdopodobna jest także kooperacja z General Motors oraz Stellantis, czyli koncernu powstałego z połączenia PSA i Fiat Chrysler Automobiles, ale raczej przy kolejnych projektach. W notatce dla inwestorów Kuo potwierdził ostatnie doniesienia o, mówiąc, że pierwszy samochód samochód zostanie zbudowany na platformie E-GMP Hyundaia.
Zobacz także: Wszystkie wydarzenia i nowości Aple, które zobaczymy w 2021 roku
Apple Car może wykorzystać platformę E-GMP od Hyundai
Zaprezentowana w grudniu E-GMP to dedykowana platforma dla pojazdów elektrycznych z akumulatorem (BEV), która składa się z maksymalnie dwóch silników, pięciowahaczowego tylnego zawieszenia, zintegrowanej osi napędowej, ogniw akumulatora, układu ładowania i innych elementów tocznego podwozia. Według firmy, system ma maksymalny zasięg około 310 mil przy pełnym naładowaniu i można go naładować do 80% w ciągu 18 minut. To prawie 500 kilometrów, czyli tyle ile w przypadku Tesli 3. Przyspieszenie dla konfiguracji o wysokich osiągach do 60 mil na godzinę (około 97 km/h) wynosi mniej niż 3,5 sekundy, a maksymalna prędkość to 160 mil na godzinę (około 257 km/h). Hyundai zamierza wykorzystać E-GMP jako podstawę dla różnych modeli, które zadebiutują w tym roku zarówno pod jego marką, jak i Kia.
Podobnie jak w przeszłości, Kuo uważa, że Apple nie będzie produkować samochodu, a zrobi to inna firma. Analityk sugeruje, że spółka Tima Cooka będzie musiał polegać na istniejących zasobach producentów samochodów, jeśli ma nadzieję na stworzenie funkcjonalnego pojazdu na czas. Gigant nie będzie w stanie zbudować własnego łańcucha dostaw w branży motoryzacyjnej – tak jak to miało miejsce w przypadku urządzeń takich jak iPhone, iPad i Apple Watch – bez znacznych opóźnień.
Apple chce wykorzystać doświadczenie innych producentów
Głęboka współpraca Apple z obecnymi producentami samochodów (Grupa Hyundai, GM i Stellantis), którzy mają rozległe doświadczenie w zakresie rozwoju, produkcji i kwalifikacji, znacznie skróci czas rozwoju Apple Car. Wierzymy, że Apple wykorzysta zasoby obecnych producentów samochodów i skoncentruje się na oprogramowaniu, półprzewodnikach, technologiach związanych z bateriami, konstrukcji i projekcie wnętrza czy innowacyjnych wrażeniach użytkownika oraz integracji z istniejącym ekosystemem Apple.
To słowa Kuo na temat tego oczekiwań. Biorąc pod uwagę dłuższy czas realizacji, wyższe wymagania, bardziej złożony łańcuch dostaw oraz bardzo odmienną sprzedaż i obsługę posprzedażną, analityk nie przewiduje, że tak zwany „samochód Apple” pojawi się na drogach do 2025 roku. Ta data jest nadal uważana za zbyt ambitną dla firmy technologicznej, która po raz pierwszy wkraczą na nowy rynek.
Apple Car ma być samochodem wyższej klasy, ale to nie jest niespodzianka
Apple prawdopodobnie będzie sprzedawać pojazd, jako wyższej klasy niż standardowy pojazd elektryczny. Jeśli pierwsza wersja okaże się sukcesem, firma Tima Cooka może pozyskać partnerów takich jak Stellantis, który produkuje samochody różnych marek, w tym Alfa Romeo, Fiat, Citroen, Jeep, Opel czy Peugeot
Niedawno stwierdzono, że pracownicy południowokoreańskiego producenta samochodów zastanawiają się, czy współpraca z największą na świecie firmą technologiczną byłaby dobra dla ich biznesu. Nie jest jasne dla nich, czy taki układ może zadziałać, bo ambicje są ogromne.
Źródło: Appleinsider