YouTube w Polsce 2021

YouTuber obiecywał swoim widzom łatwy zarobek w sieci – został ukarany przez UOKiK

4 minuty czytania
Komentarze

YouTuber Damian Żukiewicz został ukarany przez UOKiK. Twórca obiecywał swoim widzom łatwy zarobek w sieci i namawiał ich do inwestowania w systemy będącymi tzw. piramidami. Teraz ma m.in. zapłacić blisko 450 tysięcy zł oraz poinformować swoich widzów, że stosował nieuczciwe praktyki. To pierwsza decyzja Prezesa UOKiK wobec osoby promującej systemy typu piramida.

Dlaczego YouTuber Damian Żukiewicz został ukarany przez UOKiK?

W listopadzie 2020 informowaliśmy, że influencerzy i YouTuberzy propagujący inwestycje m.in. w kryptowaluty są pod lupą UOKiK. Chodziło m.in. o Damiana Żukiewicza, który prowadził we Wrocławiu działalność pod nazwą INVESTPROVIDER. Twórca namawiał swoich widzów do inwestowania w systemy FutureNet, FutureAdPro i NetLeaders, obiecujące zyski zależne od wprowadzenia nowych osób. Damian Żukiewicz zarabiał na promowaniu tego typu inwestycji. Oprócz kanału na YouTube, do propagowania kontrowersyjnych inwestycji wykorzystywał także własną stronę internetową.

Damian Żukiewicz namawiał swoich widzów do zarejestrowania się na portalu FutureNet i platformie reklamowej FutureAdPro. Ich prowadzeniem zajmowały się firmy FUTURENET UKRAINE ze Lwowa oraz BCU Trading z Dubaju. Wspomniane podmioty obiecywały wynagrodzenie za wprowadzenie nowych osób do systemu, namówienie ich do kupienia pakietów uczestnictwa lub statusów. W lipcu 2020 roku prezes UOKiK Tomasz Chróstny zdecydował, że omawiane projekty to nielegalne systemy typu piramida. Śledztwo w tej sprawie prowadzi również wrocławska prokuratura.

Damian Żukiewicz promował także sieć NetLeaders. To przedsięwzięcie realizowane przez firmę CL Singapore, która wprowadzała na rynek kryptowalutę DasCoin. Spółka oferowała licencje, które kosztowały od 100 euro do 25 tysięcy euro i obiecywała zyski za to, że ktoś namówi inne osoby do wpłaty pieniędzy. W tym przypadku również UOKiK wydał stosowną decyzję, uznając działania spółki za system typu piramida. Sprawą zainteresowała się również warszawska prokuratura.

Kara dla YouTubera

Jeśli chcesz zarabiać minimum 5.000 zł miesięcznie przez Internecie. Jeśli chcesz zwolnić się na zawsze z pracy na etacie, z której nie jesteś zadowolony, to nie zastanawiaj się i nie słuchaj swoich znajomych nieudaczników, tylko ZRÓB TO! Co masz zrobić? Zacznij od podstaw czyli zarejestruj się w minimum 5 programach, które będą podstawą twoich przychodów pasywnych. Ani ja, ani żaden inny lider zarabiający dziś minimum $1.000 dziennie w Internecie nie pominął tego kroku – to przykład treści, jakimi Damian Żukiewicz promował w sieci kontrowersyjne systemy inwestycyjne. Zamieszczał też zdjęcia, które opisywał jako m.in. wyciągi z konta bankowego. Zachęcał nawet swoich widzów do zaciągania pożyczek, żeby mogli zaangażować się w cały proces, będący tzw. piramidą.

Za praktyki naruszające zbiorowe interesy konsumentów można otrzymać karę w wysokości maksymalnie 10% rocznych obrotów. UOKiK może ukarać przedsiębiorcę, przy czym nie trzeba być zarejestrowanym w CEIDG, by być za niego uznanym. Wystarczy być np. blogerem lub influencerem, który w sposób ciągły i zorganizowany prowadzi działalność i czerpie zyski np. z promowania tzw. piramid. Prezes UOKiK nałożył na Damiana Żukiewicza karę w wysokości 437 655 zł. Oprócz tego YouTuber musi poinformować o swoich nieuczciwych praktykach oraz o decyzji UOKiK m.in. na swoim kanale w serwisie YouTube. Decyzja jest nieprawomocna, twórca może się od niej odwołać do sądu.

Dlaczego systemy typu piramida są tak szkodliwe?

Systemy promocyjne typu piramida są zakazane zarówno przez prawo polskie, jak i europejskie. Musimy je szybko i skutecznie eliminować z rynku, bowiem na ich działalności swoje oszczędności tracą konsumenci – mówi prezes UOKiK, Tomasz Chróstny. Twórcy takich systemów zachęcają do inwestowania np. w kryptowaluty, przy czym zysk otrzymywany przez uczestników przedsięwzięcia jest uzależniony od liczby nowych osób, które uda im się wprowadzić do systemu. Wpłacasz pieniądze, polecasz inne osoby i za ich wprowadzenie otrzymujesz wynagrodzenie. Pochodzi ono z wpłat osób, które bezpośrednio i pośrednio poleciłeś. W ten sposób to ty, twoi znajomi i znajomi znajomych finansujecie system – wyjaśnia UOKiK.

Czytaj także: Nowe kompetencje UOKiK: urząd zablokuje strony www łamiące prawa konsumentów

Problem w tym, że tak naprawdę twórcy systemów typu piramida w rzeczywistości nie inwestują wpłacanych pieniędzy. Prędzej czy później taki system musi upaść. Dzieje się to w momencie, w którym nowi użytkownicy przestają lawinowo do niego dołączać i wpłacać swoje pieniądze. Jedynymi, którzy wzbogacą się na całym przedsięwzięciu, są jego organizatorzy i osoby zajmujące najwyższe pozycje w łańcuszku. Systemy typu piramida są promowane przez ich twórców w internecie pod takimi hasłami, jak zarabianie w domu, inwestycje, zarabianie w internecie.

źródło: UOKiK

Motyw