Ekrany dotykowe na dobre zadomowiły się w samochodach. Rozwój technologiczny aut polega między innymi na implementowaniu ich przed przednimi siedzeniami o jak największej powierzchni. Ta technologia mnie nie do końca przekonuje, a jak słyszę o tym, że Mercedes pokazał 56-calowy ekran do auta, to z jednej strony czuję ekscytację, z drugiej przerażenie.
Mercedes prezentuje 56-calowy ekran
Mercedes-Benz to dobrze znany niemiecki producent samochodów. Spółka zaprezentował ogromny 56-calowy ekran dotykowy, który zadebiutuje w nadchodzącym luksusowym elektrycznym sedanie EQS. Hyperscreen jest centralnym elementem systemu informacyjno-rozrywkowego MBUX drugiej generacji. Ta technologia nie będzie zawierała żadnych fizycznych przycisków. Obsługa ma się odbywać całkowicie cyfrowo – właściwie poprzez dotyk i sterowanie głosowe za pomocą asystentów.
Jak to wygląda, jeśli chodzi o szczegóły? Otóż:
- Hyperscreen to w rzeczywistości duża zakrzywiona tafla złożona z kilku wyświetlaczy (prawdopodobnie trzech),
- Ekrany obejmują: zestaw wskaźników kierowcy, centralny ekran informacyjny oraz dodatkowy ekran dla pasażera,
- Technologia po raz pierwszy pojawi się w modelu EQS, który będzie elektrycznym sedanem – auto ma się pojawić w produkcji pod koniec 2021 roku,
- Hyperscreen ma być wspierany przez MBUX (Mercedes-Benz User Experience) – system, który został wprowadzony w 2018 roku i służy do sterowania i nawigowania po interfejsie.
Mercedes twierdzi, że Hyperscreen będzie zawierał coś, co nazywa się „warstwami zerowymi”, w których użytkownik nie musi już przewijać różnych podmenu ani wydawać poleceń głosowych. Według producenta:
„Jeśli zawsze dzwonisz do jednej konkretnej osoby w drodze do domu we wtorek wieczorem, zostaniesz poproszony o wykonanie odpowiedniego połączenia w tym dniu tygodnia i o określonej porze dnia. Pojawi się wizytówka z informacjami kontaktowymi i – jeśli jest zapisana – pojawi się ich zdjęcie. Wszystkie sugestie MBUX są powiązane z profilem użytkownika. Jeśli ktoś inny jeździ EQS we wtorek wieczorem, to zalecenie nie zostanie wydane – lub zostanie wydane inne, w zależności od preferencji drugiego użytkownika.”
Możliwe problemy nowego ekranu
Już w tym momencie pojawią się moje pierwsze obawy. Po pierwsze, z doświadczenia wiem, że duży ekran potrafi mocno rozpraszać podczas jazdy. Jego obsługa w sposób dotykowy jest wręcz niemożliwa, jeśli mamy skupić się na drodze. Liczę, że w tej kwestii Mercedes udostępni też możliwość sterowania ekranem za pomocą gałek lub fizycznych przycisków.
Asystenci głosowi są przydatni, jeśli potrafią wykonywać polecenia w sposób efektywny. Nie wiem, jak to działa w Mercedesie, ale liczę na to, że tak właśnie jest. W przeciwnym razie, wydawanie komend, które nie działają może skończyć się frustracją użytkownika. W ostateczności można podłączyć Asystenta Google lub Siri.
Zobacz także: Te aplikacje i funkcje znikną z Windowsa 10 w 2021 roku, trzeba szukać alternatyw
Warto dodać, że Mercedes twierdzi, że jego funkcja „zerowej warstwy” zmniejszy rozproszenie uwagi kierowcy:
„Celem była koncepcja bez rozpraszania uwagi kierowcy lub tworzenia skomplikowanych operacji. Nie chcieliśmy budować największego ekranu w historii samochodu. Zamiast tego opracowaliśmy specjalne ekrany o doskonałym stosunku rozmiaru i funkcjonalności, aby zapewnić maksymalną łatwość obsługi”.
– powiedział w komunikacie Sajjad Khan, członek zarządu Mercedes-Benz AG i dyrektor ds. Technicznych nowej generacji MBUX.
Czas i użytkownicy zweryfikują, czy takie rozwiązanie faktycznie sprawdza się w samochodzie i czy jest bezpieczne podczas jazdy.
Źródło: theverge, mercedes