Nowy iPad

Recykling trwa w najlepsze – nowy iPad bierze wszystko od poprzedników

3 minuty czytania
Komentarze

Rok 2021 oznacza zalanie nas informacjami na temat kolejnych premier Apple. Jeszcze nie tak dano temu zadebiutował iPhone 12, ale mamy już spór informacji na temat jego następcy. Na początku września zadebiutował podstawowy 10,2-calowy iPad oraz iPad Air. Nie były to zbyt oszałamiające debiuty, bo tańsze urządzenie nie różni się od poprzednika, a droższe przejęło konstrukcję poprzedniej generacji iPada Pro. Wiemy, że firma z Cupertino planuje zaprezentowanie kilku nowych modeli tabletów do końca tego kwartału.

Zobacz także: iPhone 13 bez portów – Apple już zrobiło pierwszy krok

Recykling trwa w najlepsze – nowy iPad bierze wszystko od poprzedników

Wcześniejsze informacje mówiły o zastosowaniu zupełnie nowej konstrukcji najtańszego tabletu z Cupertino. Spekulowano nawet o wąskich ramkach i braku przycisku Home. To jednak na pewno by nie pozwoliło zachować atrakcyjnej ceny. Dlatego schodzimy na ziemię. Zamiast sięgać do większego ekranu prosto z iPada Air trzeciej generacji, wydanego na rynek w 2019 roku, spodziewamy się, że budżetowy model dziewiątej generacji zachowa ten sam rozmiar, co obecnie. Zobaczymy ponownie wyświetlacz prosto z poprzednika, o przekątnej 10,2 cala. Co ciekawe sprzęt ma być cieńszy i wizualnie przypominać właśnie iPada Air trzeciej generacji.

Rynek tabletów Q3 2020

To dość zagmatwane, ale z perspektywy czasu to samo można zasadniczo powiedzieć o stale rosnącej ofercie iPadów w ciągu ostatnich kilku lat. Biorąc wszystko pod uwagę, będzie jednak nieco rozczarowujące, że tablet Apple wydany pod koniec 2021 roku będzie przypominał dwuletniego iPad Air trzeciej generacji, a nie bardziej atrakcyjnego następcę. Wszystko wynagrodzi cena, a ta może być jeszcze niższa. Przypominamy, że ósma generacja jest tańsza od siódmej, także w naszym kraju.

Mimo to z pewnością miło jest usłyszeć, że 10,2-calowy zmniejszy swoje rozmiary z 7,5 mm grubości  i 490 gramów wagi do 6,3 mm i 460 gramów. W stylu prosto z Cupertino zostanie wiele innych rzeczy, w tym znany, lubiany, montowany z przodu czytnik linii papilarnych Touch ID, port Lightning, a także technologię wyświetlania True Tone. Urządzenie napędzane będzie procesorem A13 Bionic i 4GB RAM. 

iPad

Nowa generacja iPada Pro bez zmian w wyglądzie

Oprócz iPada dziewiątej generacji Mac Otakara ma kilka szczegółów na temat modeli Pro następnej generacji. Serwis mówi, że nadchodzące odświeżenie nie przyniesie zmian w rozmiarze wyświetlacza ani obudowie, ale wydajność chipów z serii A mogłaby zostać znacznie poprawiona.

Mac Otakara nie wspomina nic o 12,9-calowej wersji, który ma otrzymać wyświetlacz mini LED, co sugeruje, że będzie to być może samodzielny model z wyższej półki sprzedawany wraz ze zaktualizowanymi obecnymi urządzeniami. Wiele plotek o iPadzie Pro, które słyszeliśmy do tej pory, dotyczyło właśnie modelu 12,9-calowego i sugerowało, że będzie to rzeczywiście wersja z wyższej półki. Co ciekawe, tym razem nie ma żadnych informacji na temat obsługi sieci 5G. Nie mamy też pojęcia, kiedy pojawi się nowy iPad mini i czy w ogóle gigant z Cupertino przewiduje taką premierę.

Źródło: Phonearena, MacRumors

Motyw