[Sprzed dekady] Fatalny debiut WP7, Blueconnect z nocnym transferem, fragmentacja Androida

3 minuty czytania
Komentarze

Jak co tydzień zbieram dla was wydarzenia sprzed 10 lat. Tym razem zajmę się newsami od 26 października do 1 listopada 2010 roku.

Fatalny debiut Windows Phone 7

Android-Windows-Phone

Windows Phone 7 był ogromną nadzieją dla Microsoftu na podbicie rynku mobilnego. Premiera systemu była huczna i poprzedzona wieloma zapowiedziami w mediach. Szybko jednak zaczęły się pojawiać informacje na temat słabego zainteresowania tą platformą. Według nieoficjalnych informacji w pierwszym dniu sprzedaży kupionych zostało tylko 40 tysięcy smartfonów z WP7. Był to słaby wynik, wskazujący na brak większego zainteresowania tym systemem. Microsoft w tamtych latach mocno inspirował się Apple i rzeczywistość bez wątpienia okazała się kompletnie inna niż założenia. W tamtym czasie była to już druga porażka Microsoftu na rynku mobilnym, wcześniej katastrofą okazała się sprzedaż telefonów KIN.

W późniejszym czasie okazało się, że WP7 nie budzi prawie żadnego zainteresowania. Sytuacja ta trwała aż do momentu premiery smartfonów Nokia Lumia, które prawdopodobnie ze względu na markę sprzedawały się nieporównywalnie lepiej.

Blueconnect z nocnym transferem

Kto korzystał 10 lat temu z internetu mobilnego ten wie, jak beznadziejna była to usługa. Ceny może były akceptowalne, ale prędkości i paczki danych już nie do końca. Dość innowacyjną jak na tamte czasy promocję wprowadziła Era.

Do droższych abonamentów dodana została usługa „Nocny transfer”, w ramach której dołączona do abonamentu paczka danych nie zużywała się w godzinach nocnych. Sieć mogła dzięki temu wyrównać obciążenie infrastruktury w ciągu dnia, a użytkownicy dostawali często jakąkolwiek szansę na pobranie większych plików. Warto przy okazji spojrzeć na tabelę z cennikiem ofert. Dziś, w czasach ofert no-limit powyższy cennik wydaje się śmieszny, ale dekadę temu była to dość dobra oferta.

Fragmentacja Androida – listopad 2010

Android od samego początku miał problemy z fragmentacją, choć początkowo to zjawisko nie było tak problematyczne jak dziś. Powyższy wykres prezentuje popularność poszczególnych wersji Androida w listopadzie 2010 roku. Z najnowszej wersji 2.2 Froyo korzystało około 36% urządzeń, z nieco starszego Eclair aż 41%. Dane nie wyglądały źle ale należy pamiętać, że z każdym kolejnym miesiącem sprzedawano coraz więcej smartfonów, a te przeważnie miały już najnowszego Androida. Producenci mieli też nieco inne podejście do aktualizacji, przeważnie każde urządzenie dostawało co najmniej jedną dużą aktualizację. Należy przy tym pamiętać, że modeli smartfonów na rynku była garstka i producentom łatwiej było nad nimi zapanować.

W tym samym czasie ciekawego wywiadu udzielił David Lawee, wiceprezes ds. rozwoju w Google. Wspomniał on, że zakup systemu Android był jedną z najlepszych decyzji w historii Google. Niewielu o tym pamięta, ale w 2005 roku Google kupiło firmę Android Inc. zajmującą się tworzeniem mobilnego systemu operacyjnego. Właściciele firmy wcześniej kontaktowali się z Samsungiem, jednak ten odrzucił ofertę współpracy stawiając wszystko na własną platformę Bada. Wtedy jeszcze nikt nie podejrzewał, że Android zostanie najpopularniejszą na świecie platformą mobilną.

Zobacz też:

Motyw