O polskich spółkach biotechnologicznych pisałem niejeden artykuł. Zapewne słyszeliście o firmie Biomed Lublin, która produkuje lek na COVID-19 na bazie osocza ozdrowieńców. To niejedyna spółka, która stara się pomóc w walce z koronawirusem. Inną jest Innogene, która w ciągu ostatnich dni pochwaliła się możliwością masowego wyprodukowania szybkich testów na COVID-19.
Innogene i testy RT-LAMP
Obecnie, wiele laboratoriów wykonuje testy na koronawirusa metodą PCR. Według prezesa Centrum Badań DNA (spółki zależnej Innogene):
Testy RT LAMP są genetyczne, tak jak obecnie preferowane RT PCR, które jednak są kosztowne i czas ich wykonania wynosi kilka godzin pracy w laboratorium. Test genetyczny jest niezwykle czuły i może wykryć koronawirusa już w drugim dniu od zakażenia. Tak jak rekomenduje WHO nasz test jest 2-genowy, dlatego daje 100 procentową pewność przez swoją czułość i dokładność. Natomiast testy antygenowe mają dalece mniejszą czułość i wykrywają koronawirusa tylko w fazie największego namnażania w przeciwieństwie do naszych testów, które potrafią wykryć zakażenie na każdym etapie. W przypadku testów antygenowych może dojść do sytuacji, że u osoby, której wykonano test z wynikiem negatywnym, dalej występuje wysoki potencjał do transmisji wirusa na innych. Wobec tego, podkreślając stanowisko WHO naprawdę skutecznym i jak można sądzić jedynym rozwiązaniem, są szybkie testy genetyczne wykonywane poza laboratorium w miejscu wydarzenia sportowego czy przed wejściem do samolotu.
– powiedział prezes Centrum Badań DNA – Jacek Wojciechowicz.
Nawet 2 miliony wyprodukowanych testów na COVID-19 tygodniowo
12 października Innogene podpisało umowę na produkcję 5-minutowych testów na koronawirusa z Medicofarmą. W początkowym etapie firmy będą mogły wyprodukować 2 miliony testów tygodniowo czyli około 7-8 milionów miesięcznie. W szybkim czasie produkcja może zostać zwiększona aż do kilkudziesięciu milionów miesięcznie! Co ciekawe, rozwiązaniem zainteresowane są lotniska, stowarzyszenie agentów IATA, hale sportowe, kluby sportowe, kilka federacji i nawet UEFA! Dzięki tego typu testom, kibice mogliby wrócić na stadiony, a transport lotniczy mógłby odbywać się bez większych przeszkód.
Przy okazji zachęcam do podpisania petycji, której inicjatorami są Innogene i CBDNA. Celem akcji Testujemy Całą Polskę jest zabezpieczenie polskiego społeczeństwa przed rozszerzaniem pandemii, realizując główny postulat WHO czyli wykonywanie jak największej liczby testów genetycznych w kierunku wykrycia zakażenia koronawirusem SARS-CoV-2.
Zobacz także: Google Chrome i Microsoft Edge z nowymi funkcjami
Co na to polski rząd?
Na początku października Innogene przedstawiło Ministerstwu Zdrowia ofertę sprzedaży szybkich testów. Ponadto spółka jest też po rozmowach z przedstawicielami pielęgniarek i lekarzy, którzy chcieliby, aby test był wykonywany pacjentom umawianym na wizyty w przychodniach i szpitalach. Taki test mógłby przede wszystkim ochronić służbę zdrowia, która pracuje obecnie w niekorzystnych warunkach.
Czy polski rząd weźmie pod uwagę możliwości polskiej spółki biotechnologicznej? Póki co nie wiadomo. Warto jednak dodać, że nasz południowy sąsiad – Słowacja, zdecydowała się na przetestowanie na koronawirusa wszystkich swoich obywateli. Taki zabieg pozwoli odizolować osoby chore od zdrowych, co z pewnością przyczyni się do znaczącego spadku transmisji wirusa. Pozostaje nam zatem czekać na Polskę!
Źródło: koronawirus.cbdna, innogene