iPhone 12 Pro

[SPT #129] Żenujące kłamstwo Apple o iPhone 12 – byleby go sprzedać

3 minuty czytania
Komentarze

Koronawirus szaleje w najlepsze. Jeśli pracujecie lub uczycie się zdalnie, zerknijcie w wolnej chwili na SPT – subiektywne podsumowanie tygodnia. Najbardziej wkurzyło mnie kłamstwo o iPhone 12.

Pochwała

MagSafe powróciło. Jednym z bardziej interesujących punktów wtorkowej konferencji Apple było zaprezentowanie funkcji MagSafe w iPhone 12. Tył urządzenia został wyposażony w magnes, dzięki któremu łatwiej będzie można „trafić” na ładowarkę bezprzewodową. Wbrew plotkom, Apple nie porzuciło standardu Qi. Co ciekawe, nowa funkcja wiąże się z pojawieniem się wielu dodatkowych akcesoriów na rynku. Interesujący wydaje się być niewielki schowek na karty kredytowe. Nie zachwyciły mnie natomiast nowe ładowarki bezprzewodowe. Gdzie podziało się Air Power? Tego nikt nie wie, a szkoda, bo to była dobra koncepcja.

Nowy Messenger. W końcu coś pozytywnego od Facebooka. Niby banalna zmiana, ale na pewno podoba mi się nowa ikona Messengera, która przestała być nudna. Wspólne oglądanie filmów to kolejna opcja, wobec której nie można przejść obojętnie. Funkcja, która najbardziej przypadła mi do gustu to możliwość personalizowania reakcji na wiadomości. Na moim Galaxy S20 Ultra opcja ta pojawiła się kilka tygodni temu, niestety kilka dni temu zniknęła. Mam nadzieję, że wróci jak najszybciej! Jedyna nowa opcja, która nie przypadła do gustu to możliwość wysyłania wiadomości do „znajomych” z Instagrama. Nie lubię, kiedy różne grupy ludzi mieszają mi się w aplikacjach.

Krytyka – oszukańczy marketing iPhone 12

Premiera OnePlus 8T. To poprawny smartfon i to by było na tyle. Jaki jest sens wydawać urządzenia mobilne co pół roku? Nie rozumiem takiego działania. W nowym urządzeniu względem poprzednika zmienił się jedynie aparat i to nie na tyle, aby specjalnie zwrócić na niego uwagę. Wciąż nie ma tu bowiem zoomu teleskopowego, który jest świetnym rozwiązaniem we flagowcach Samsunga, Huawei i Xiaomi. Na plus można zaliczyć cenę, która jest atrakcyjna, jak na parametry, które oferuje urządzenie. Ciekawa będzie z pewnością też specjalna wersja OnePlus 8T Cyberpunk 2077.

iPhone 12 zaprezentowany. Od kilku tygodni wieszczę, że iPhone 12 będzie nudny. No i stało się tak, jak zapowiadałem. Poza nowym wyglądem, nie widzę tu nic, co by mnie wyjątkowo zachwyciło. iPhone 12 designem nawiązuje do np. do iPhone’a 5. Kanciaste boki są ładne dla oka, ale to za mało. MagSafe to całkiem interesująca funkcja, ale nie coś, co przyciągnie do kupna urządzeń. Oprócz tych dwóch światełek w tunelu widzę tylko same minusy. Nowe iPhone’y mają mniej pojemne baterie niż poprzednicy – w połączeniu z 5G może to doprowadzić do gorszych czasów działania na jednym ładowaniu. Najbardziej jednak wkurzył mnie sposób reklamowania jednej z funkcji iPhone’a 12 Pro Max. Chodzi o zoom. Apple twierdzi, że iPhone 12 Pro Max ma 5x zoom optyczny, co nie jest do końca prawdą. Firma z Cupertino liczy ten zoom od sensora ultraszerokokątnego, czyli od wartości 0,5x. Przemnóżmy zatem 5 x 0,5 i mamy jedynie 2,5x zoom, który faktycznie widoczny jest w aplikacji aparatu. Jednak klientom Apple próbuje wmówić, że jest zoom optyczny jest pięciokrotny. Jestem wyjątkowo zażenowany takim zagraniem.

Google sprzeda Chrome? Mam nadzieję, że tak nie będzie! Mimo, że nie używam najpopularniejszej przeglądarki na rynku, to jednak uważam, że przyczyniła się do poprawy użytkowania wszystkich tego typu programów. Niestety Departament Sprawiedliwości USA chce wszcząć postępowanie antymonopolowe przeciwko Google. Wyobrażacie sobie Chrome, który nie jest powiązany z innymi usługami giganta? Ja tego nie widzę. Sytuację być może wykorzysta Microsoft ze swoim świetnym Edge, ale obawiam się, że wybiegam tu zbyt daleko w przyszłość.

Motyw