Zdarza ci się sprzedawać coś w sieci, wystawiając ogłoszenie na jednej z popularnych platform? Nasza lista błędów przy internetowej sprzedaży pozwoli ci uniknąć wpadek, które często są domeną sprzedawców-amatorów. Listę podzieliliśmy na dwie części. Pierwsza dotyczy błędów, które można popełnić już na etapie tworzenia ogłoszenia, natomiast druga jest związana z niedopatrzeniami przy dalszych etapach transakcji. Obie listy kierujemy raczej do osób, które od czasu do czasu sprzedają coś w internecie. Sprzedawcy zajmujący się internetowym handlem profesjonalnie zapewne wiedzą, o jakich błędach będziemy mówić i już od dawna ich unikają.
Lista błędów popełnianych przy internetowej sprzedaży na etapie tworzenia ogłoszenia
- Brak zdjęć dodanych do zilustrowania ogłoszenia. Ten błąd na szczęście pojawia się już coraz rzadziej, jednak wciąż przeglądając serwisy typu OLX można natrafić na oferty bez fotografii i to w kategoriach, w których zdjęcia pełnią szczególnie ważną rolę. Chyba nikt nie wyobraża sobie kupna np. mieszkania czy samochodu bez zobaczenia, jak wyglądają. Oczywiście, można poprosić autora ogłoszenia o przesłanie zdjęć w prywatnej wiadomości, poza tym przed zakupem np. auta i tak oglądamy je jeszcze na żywo. Tyle że podobnych do siebie ofert w internecie jest całe mnóstwo i jeśli nie dodamy zdjęć, większość osób pominie nasze ogłoszenie, nie chcąc tracić czasu na sprawdzenie, czy nie zrezygnowaliśmy z dodania fotografii dlatego, że w kwestii stanu sprzedawanego przedmiotu ewidentnie nie mamy się czym pochwalić.
- Nieprecyzyjny tytuł. Przeglądając serwisy ogłoszeniowe, można natknąć się na liczne oferty z tytułami, na które ktoś ewidentnie nie miał pomysłu. Często pojawia się w nich fraza sprzedam, lub, co gorsze, mam do sprzedania. Przecież dodajemy ogłoszenie w serwisie służącym do sprzedaży, po co tracić limit znaków na taki bezsensowny wypełniacz? Tytuł powinien być w miarę zwięzły, konkretny, precyzyjny, z najważniejszymi informacjami na początku. Warto stworzyć go w sposób hasłowy, by osoba wpisująca w wyszukiwarkę, czego szuka, łatwo na natrafiła na naszą ofertę. Zobaczcie na poniższych przykładach, jak mogą wyglądać dobre i złe tytuły ogłoszeń.
Mam do sprzedania ładne, duże mieszkanie w stolicy-> Mieszkanie 42 m2, Warszawa (centrum), wyposażone, miejsce parkingoweNiewielki samochód marki Volkswagen, zadbany, wszystko wymieniane na czas-> VW Golf 1.9 TDI, 2001 r., Trendline
- Brak konkretów w opisie. Autor ogłoszenia może nie przewidzieć wszystkich pytań, jakie będzie miał potencjalny kupujący. Szczególnie że osoby prywatne z reguły sprzedają używane rzeczy. Niemniej warto jednak napisać to, co wiemy, podać dane sprzedawanego przedmiotu, specyfikację (jeśli jest to elektronika). Odwróćmy role i zastanówmy się, co jako kupujący chcielibyśmy wiedzieć po lekturze ogłoszenia. Być może pozwoli nam to uniknąć odpowiadania na mnóstwo wiadomości od osób, które po otrzymaniu dodatkowych informacji nie będą zainteresowane naszą ofertą.
Błędy, które popełniamy na dalszych etapach transakcji
- Wysyłka przedmiotu najtańszym sposobem. Jeśli sprzedajemy w miarę niewielki przedmiot, np. książkę, drobną elektronikę, możemy chcieć wysłać ją np. zwykłą przesyłką listową. W przypadku, gdy w ogłoszeniu podaliśmy cenę z wliczoną wysyłką, zaoszczędzimy kilka złotych. Jeśli za wysyłkę kupujący płaci osobno, utrzymamy jego zainteresowanie ofertą, proponując tanią wysyłkę. To jednak tylko pozornie dobre wyjście. Gdy przesyłka nierejestrowana z jakiegoś powodu zaginie w transporcie, między nami a kupującym może dojść do nieprzyjemnej sytuacji. Również w przypadku, gdy to kupujący chciałby nas oszukać, że nie otrzymał przesyłki, nie będziemy mieli żadnego dowodu, że nadaliśmy przesyłkę. Jeśli zatem wysyłamy sprzedawany przedmiot pocztą, wybierajmy co najmniej list polecony ekonomiczny. Możemy również skorzystać z usług prywatnych firm kurierskich.
- Niekorygowanie informacji o statusie ogłoszenia. Niemal każdemu zdarzyło się, że dzwoniąc na numer podany w ogłoszeniu, usłyszał, iż oferta jest już nieaktualna. Zarówno sprzedający, jak i kupujący tracą w takim wypadku czas. Warto usuwać ogłoszenie zaraz po tym, jak przestaje być aktualne. W przypadku rezerwacji przez kogoś danej oferty możemy zaznaczyć to w opisie lub tytule.
Czytaj także: Już wiemy, kiedy oferta EA Play dołączy do Xbox Game Pass
To już wszystkie błędy, które chcieliśmy omówić. Ich unikanie z pewnością sprawi, że wasze ogłoszenia będą bardziej przejrzyste, a sprzedaż stanie się udana. Jeśli znacie więcej błędów, które rzuciły wam się w oczy podczas przeglądania ogłoszeń, możecie opisać swoje doświadczenia w sekcji komentarzy.