Wielu fanów World of Tanks od dawna czekało na ten tytuł. Blitz to mobilna wersja popularnego, pecetowego hitu, która pozwala zasiąść w czołgu z dala od domowego zacisza. Dla tych, co jakimś cudem nie wiedzą o czym mowa, World of Tanks to gra MMO, w której mamy możliwość pokierowania pancernymi maszynami ścierając się z drużyną przeciwną. Cała zabawa polega na zdobywaniu kolejnych czołgów z różnych okresów historycznych oraz ich ulepszaniu.
W Blitz wygląda to podobnie, ale na mniejszą skalę. W bitwach uczestniczą drużyny siedmioosobowe, które walczą na mapach sporo mniejszych niż w oryginalnej wersji. Specyfika tytułu usprawiedliwia takie działanie, bo jest on przeznaczony na krótkie sesje, a rozmiar aren wydaje się być w pełni wystarczający.
Gra została wykonana bardzo dobrze, a grafika cieszy oko. Nie jest wprawdzie tak ładna jak na screenach, ale mimo tego na małym ekranie wygląda świetnie. Ilość pojazdów została przeniesiona z oryginalnej wersji i podobnie jak tam mamy ponad 100 pojazdów z różnych krajów i okresów. Możemy wybierać między lekkimi, średnimi i ciężkimi maszynami, a także niszczycielami.
Interfejs gry jest przemyślany i wygodny. Czołgi obsługuje się intuicyjnie, bez żadnych problemów. Osoby, które grają w pecetową wersję powinny się tutaj odnaleźć w ciągu kilku minut. Co najważniejsze, Blitz bardzo szybko wciąga i okazuje się, że krótkie walki nie są żadną zaletą. Przed ekranem smartfona można spędzić godziny rozwijając się, walcząc i wymyślając nowe strategie.
World of Tanks Blitz to świetny dodatek dla osób grających w pecetową wersję, bo nie oszukujmy się, że tamta jest dużo lepsza. Blitz to po prostu okrojony WoT, który dostarczy nam podobnych wrażeń gdy akurat jesteśmy daleko od komputera. Jeśli tylko mamy wystarczająco mocne urządzenie warto poświęcić kilka gigabajtów na ten tytuł, bo zabawa przy nim będzie przednia, polecam!
Pobierz World of Tanks ze Sklepu Play!
Oceniajcie, komentujcie i proponujcie co mogłoby się znaleźć w grze tygodnia już za tydzień. Wesołych świąt!