zakaz tiktoka aliexpress w polsce

Zakaz TikToka i AliExpress w Polsce? „Rząd w tajemnicy pracuje nad specjalnym prawem”

4 minuty czytania
Komentarze

Zakaz używania TikToka oraz AliExpress w Polsce dla wielu może brzmieć jak absurdalna teoria. Z ustaleń dziennikarzy Wirtualnej Polski wynika jednak, że rząd w tajemnicy szykuje właśnie takie regulacje prawne. Chwilę po publikacji WP na ten temat na stronie Ministerstwa Cyfryzacji pojawił się komunikat. Resort zdecydowanie zaprzecza w nim medialnym doniesieniom i nazywa je fake newsem.

Dlaczego rząd miałby postulować zakaz używania TikToka i AliExpress w Polsce?

zakaz tiktoka aliexpress w polsce

Z nieoficjalnych ustaleń WP wynika, że prace nad kontrowersyjnymi przepisami to efekt presji ze strony USA. Propozycje zmian w prawie miało przygotować Ministerstwo Cyfryzacji. Projekt podobno został już wysłany do Ministerstwa Obrony Narodowej oraz do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji. Konsultacje mają odbywać się w tajemnicy nie tylko przed obywatelami, ale nawet przed pozostałymi ministerstwami. WP twierdzi, że dotarło do treści planowanych przepisów. Nie mówią one wprost o wyrzuceniu TikToka i AliExpress z Polski, ale w rzeczywistości właśnie to mają umożliwiać. Specjalne kolegium ds. cyberbezpieczeństwa (premier oraz m.in. szefowie MON, MSW oraz ABW i Służby Kontrwywiadu Wojskowego) ma dokonywać oceny ryzyka dostawcy sprzętu i oprogramowania istotnego dla cyberbezpieczeństwa. Kolegium ma oceniać, czy dostawca urządzeń lub oprogramowania znajduje się pod wpływem państw spoza Unii Europejskiej. Przedmiotem oceny ma być również prawodawstwo państwa w zakresie ochrony praw obywatelskich i praw człowieka. Nie jest tajemnicą, że Chiny nie radzą sobie w tej kwestii zbyt dobrze. Co się stanie, gdy jakaś firma uzyska negatywną opinię kolegium? Jej oprogramowanie ma być usuwane, rząd ma mieć nawet prawo wymuszać to na platformach takich jak sklep Google Play.

Pojawia się pytanie, czy planowane zmiany w prawie mają na celu wzmocnienie bezpieczeństwa Polski, czy może przepisy będą wymierzone wprost w Chiny. Ciekawość budzi brak zaangażowania do prac Ministerstwa Spraw Zagranicznych oraz rzekome ukrywanie ich przed opinią publiczną. Tu WP wskazuje na ewentualne negatywne konsekwencje dla rządu ze strony użytkowników TikToka, gdyby ci poznali plany władzy. W przeszłości użytkownikom TikToka udało się m.in. zepsuć konwencję wyborczą Donalda Trumpa w USA. Po słowach prezydenta Stanów Zjednoczonych sugerujących delegalizację serwisu w tym kraju, użytkownicy TikToka masowo rezerwowali wejściówki na wiec. Zniechęcili tym prawdziwych zwolenników Trumpa. Ostatecznie prezydent USA musiał wygłosić swoje przemówienie do niemal pustej hali.

Ministerstwo Cyfryzacji: to fake news

zakaz tiktoka aliexpress w polsce

Doniesienia Wirtualnej Polski spotkały się z szybką i zdecydowaną reakcją Ministerstwa Cyfryzacji. Zdaniem resortu, chodzi o zmiany w ustawie o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa. Ma to związek z bezpieczeństwem sieci 5G, a prace toczą się jawnie. W ramach konsultacji społecznych liczne organizacje mają otrzymać możliwość zapoznania się z projektem. Możliwe ma być także zgłaszanie ewentualnych uwag oraz propozycji zmian.

Resort cyfryzacji podkreśla, że projekt dotyczy bezpieczeństwa sieci 5G, a nie działania mediów społecznościowych i platform sprzedażowych. Zapewniamy: rząd, w tym Ministerstwo Cyfryzacji, NIE pracuje nad przepisami, które miałyby umożliwić zablokowanie jakichkolwiek mediów społecznościowych w Polsce (w tym Tik Toka), czy też jakichkolwiek serwisów sprzedażowych (w tym AliExpress). To fake news – czytamy w komunikacie ministerstwa.

Ministerstwo Cyfryzacji twierdzi, że przeprowadzono analizę, z której wynika, że postulowane zmiany w przepisach nie odbiegają znacznie od rozwiązań funkcjonujących w innych krajach Unii Europejskiej. Działania w zakresie bezpieczeństwa sieci 5G prowadzone w Polsce mają być zgodne z ustaleniami przyjętymi właśnie w europejskiej wspólnocie.

Zakaz TikToka i AliExpress w Polsce – czy to w ogóle realne?

Nawet jeśli rząd naprawdę chce zdelegalizować TikToka i AliExpress w Polsce, to trudno sobie wyobrazić, aby mogło zakończyć się to sukcesem. W pewnym momencie musiałyby się pojawić zarzuty o cenzurę i odcinanie nas od świata. Zapisy w polskim prawie wcale nie musiałyby też oznaczać, że np. w sklepie Google Play odpowiednie aplikacje zostaną dla nas zablokowane. Rządowi trudno jest iść na wojnę z wielkimi korporacjami. Pamiętacie zamieszanie z podatkiem cyfrowym czy próby wywierania wpływu na portale społecznościowe w kwestii filtrowania przez nie treści? Co się stanie, jeśli rząd postanowiłby usilnie tłumaczyć Polakom, że TikTok jest dla nich dużym zagrożeniem? Opozycja szybko by przypomniała, że sam prezydent Andrzej Duda niedawno założył konto w tej aplikacji. Prezydent publikował nawet w niej swoje nagrania by – bezskutecznie zresztą – przypodobać się najmłodszym wyborcom.

Czytaj także: Google kładzie nowe kable na dnie oceanu – połączenie z USA z Europą przyśpieszy

Z drugiej strony forsowanie kontrowersyjnych przepisów zdarzało się już w Polsce nie raz. Głosowania w środku nocy czy upychanie budzących sprzeciw rozwiązań w obszernych, na pozór niebudzących zastrzeżeń ustawach, dotyczących zupełnie innego zagadnienia – z tym już mieliśmy do czynienia. Nie zaszkodzi więc przyglądać się, jak dalej rozwinie się ta sprawa.

źródło: wiadomosci.wp.pl, Ministerstwo Cyfryzacji, własne

Motyw