VPN

Wyciekły dane z popularnych VPN-ów – jeśli z nich korzystałeś, to czas zacząć zmieniać hasła

3 minuty czytania
Komentarze

VPN-y to bardzo przydatne programy, z których powinien korzystać każdy, komu zależy na prywatności w internecie. Warto zaznaczyć, że mowa tu wyłącznie o płatnych rozwiązaniach, bo tych darmowych nie można z czystym sumieniem polecić. Potwierdzają to dzisiejsze doniesienia – w Google Play odkryto właśnie aż siedem popularnych i przede wszystkim bezpłatnych VPN-ów, z których wyciekły dane użytkowników. Osoby, które z nich korzystały, powinny już zacząć zmieniać hasła.

Wyciek danych z popularnych VPN–ów dostępnych w Google Play

VPN wyciek danych

Firma Comparitech opublikowała raport, w którym poinformowała, że popularny VPN UFO VPN, który cały czas jest dostępny w Google Play, miał niezabezpieczoną bazę danych z 894 GB informacji o użytkownikach. Wśród ujawnionych danych były m.in. hasła do kont w postaci zwykłego tekstu, tokeny sesji VPN, adresy IP, używane systemy operacyjne i więcej. Co interesujące, na stronie UFO VPN nadal można znaleźć informację o stosowanej przez firmę polityce braku logów. Z Google Play program pobrano ponad 10 milionów razy.

Zobacz także: Allegro Pay – nowa metoda płatności i podwyżki prowizji

Na UFO VPN jednak nie koniec, bo swoje „trzy grosze” dorzucili eksperci z serwisu vpnMentor. Udało im się odkryć, że UFO VPN jest tylko jednym z kilku VPN-ów działających na tej samej infrastrukturze. FAST VPN, Free VPN, Super VPN, Flash VPN, Secure VPN i Rabbit VPN również ujawniały poufne dane użytkowników – łącznie wyciekło aż 1,207 TB informacji, które nigdy nie powinny ujrzeć światła dziennego. Wszystkie wymienione wcześniej VPN-y z wyjątkiem Rabbit VPN wciąż są dostępne w Google Play. Ich liczba pobrań waha się od 10 tysięcy do miliona. Portal Android Police wysłał do Google zapytanie, czy firma zamierza usunąć ze swojego sklepu szemrane aplikacje. Redakcja na razie nie otrzymała odpowiedzi.

Każdy z opisywanych programów ma wspólny serwer Elasticsearch i tego samego odbiorcę płatności („Dreamfii HK Limited”). To z kolei jednoznacznie wskazuje, że za wszystkimi markami stoi jedna firma z Hongkongu. Co ciekawe, trzy z wymienionych VPN-ów mają niemal identyczną stronę internetową.

Wyciek danych z darmowych VPN-ów – podsumowanie

Jeśli korzystaliście z któregoś z wymienionych powyżej programów, to najwyższa pora zacząć zmieniać hasła. Oczywiście warto też je od razu usunąć i najlepiej raz na zawsze zapomnieć o darmowych aplikacjach z tej kategorii.

Jednocześnie zachęcam do zapoznania się z naszym zestawieniem najlepszych VPN-ów. Ich ceny nie są najniższe, ale warto zapłacić i spać spokojnie. Prawda jest niestety taka, że jeśli coś jest darmowe, to towarem najczęściej jesteśmy my sami. Dotyczy to wielu bezpłatnych VPN–ów, bo ich twórcy muszą przecież na czymś zarabiać. A nie jest tajemnicą, że pieniądze ze sprzedaży danych są całkiem niezłe, przez co cały proces jest bardzo opłacalny.

Jeśli zastanawiacie się, dlaczego płatny VPN jest lepszy od darmowego, to zapraszam do lektury podlinkowanego artykułu. Dla niezdecydowanych tekst pod tytułem „5 powodów, dla których warto korzystać z VPN” również może okazać się pomocny.

Źródło: Android Police

Motyw