Chris Avellone został oskarżony o molestowanie seksualne na Twitterze, co sprawiło, że kilku producentów już zerwało z nim współpracę. Techland jest jednym z nich. Kultowy scenarzysta tworzył treści do gier od wielu lat, a ostatnio współpracował z firmą przy Dying Light 2. Co dalej z produkcją, która ponoć jest już prawie na ukończeniu?
Chris Avellone oskarżony
Wygląda na to, że branża gamingowa wyjątkowo szybko reaguje na wszelkiego rodzaju doniesienia o molestowanie seksualne. Chris Avellone nie współpracuje już z Techlandem, choć to on zapowiadał tytuł podczas targów E3 w Los Angeles. Dying Light 2 miało być jego kolejnym projektem, który dopisałby do długiej listy gier współtworzonych na przełomie ostatnich lat. W jego portfolio możemy znaleźć m.in. Fallout 2, Planescape: Torment, Icewind Dale, Baldur’s Gate: Dark Alliance, Fallout: New Vegas, Wasteland 2, Pillars of Eternity, a ostatnio Star Wars Jedi: Fallen Order. Do tego Avellone uczestniczył w pracach nad The Waylanders czy Vampire: The Masquerade – The Bloodlines 2.
Wydawca The Waylanders już opublikował na swoim Twitterze, że współpraca z Avellonem była zdawkowa i jego wkład w rozwój gry był znikomy. Oczywiście potępiono przy tym wszelkiego rodzaju zachowania, które mają jakikolwiek związek z molestowaniem seksualnym. Podobnego rodzaju oświadczenie możemy przeczytać na koncie Techlandu, czyli developera przygotowującego się do premiery Dying Light 2.
Zobacz też: The Last Of Us 2 – porównanie rzeczywistości z grą
Ponoć pracę na Dying Light 2 przebiegają bez zakłóceń, a zerwanie współpracy ze scenarzystą nie opóźni premiery gry. Zespoły odpowiedzialne za rozwiązania fabularne mają dalej działać bez zakłóceń. Przynajmniej nic na to nie wskazuje, żeby miało być inaczej. Współpracę ze scenarzystą określono także jako zewnętrzne konsultacje, co sprawia, że Techland ma „czyste ręce”. Rozwiązanie współpracy ze scenarzystą miało przebiec na podstawie obopólnej zgody i porozumienia, więc nie jest to tylko decyzja Techlandu.
O co chodzi w tej sytuacji?
Sprawa jest o tyle zawiła, że obecnie nie postawiono scenarzyście żadnych oficjalnych zarzutów, a przynajmniej o takowych nic nie wiadomo. Ostatnio Avellone udzieliły wywiadu dla jednego z portali, a pod linkiem do niego, pojawił się wpis oskarżający scenarzystę o molestowanie seksualne. Kobieta opisała ze szczegółami, jak wyglądała jej relacja z Chrisem podczas jednego z wydarzeń organizowanych w branży. Miała zostać podczas niego upita prawie do nieprzytomności, a następnie zaprowadzona przez Avellone’a do swojego pokoju. Do stosunku nie doszło, bo kobieta mu odmówiła, a jako jeden z powodów podała, że miała wtedy okres.
Kobieta opisała także inne sytuacje, których była świadkiem. Napisała, że Avellone nagabywał inne kobiety na branżowych wydarzeniach, nie sprawdzał ich wieku oraz zachowywał się nieodpowiednio. Kobieta całą sprawę zgłosiła wtedy organizatorom konwentu, co miało doprowadzić do tego, że scenarzysta dostał zakaz przyjeżdżania na kolejne takie wydarzenia. Cała sprawa została opisana na Twitterze, ale nie ma tam słowa o tym, żeby wniesiono oficjalne oskarżenie. Coś jednak musi być na rzeczy, skoro duże studia zajmujące się produkowaniem gier, jedno za drugim rezygnują ze współpracy z Chrisem Avellonem.
Co dalej z grami, nad którymi pracował Chris?
Nie wiadomo, jaki dokładnie udział w tworzeniu Dying Light 2 miał Avellone. Zważywszy jednak na to, że to on zapowiadał produkcję Techlandu ze sceny na E3, można podejrzewać, że dość spory. W końcu mówimy o człowieku, który tworzył wyjątkowe tytuły w całej branży. Oczywiście nie sprawia to, że ma on przyzwolenie na wykorzystywanie swojej pozycji oraz zmuszanie kogokolwiek do jakichkolwiek działań seksualnych.
Produkcje, nad którymi pracował Avellone, mają się ukazać bez zakłóceń. Dotyczy to Dying Light 2 czy The Waylanders. O innych, nieskończonych projektach jeszcze nic nie wiadomo, ale tą wątpliwe, żeby opisana sytuacja, odbiła się na premierach gier. Za to pozycja Avellone’a już nigdy nie będzie taka sama po tych oskarżeniach. Nie wiadomo, czy cała sprawa znajdzie swój finał w sądzie, ale ponoć już więcej kobiet zaczęło opowiadać o tym, jak dochodziło do podobnych sytuacji.
Źródło: Twitter / Gamasutra