Nowy Facebook

Nowy Facebook to koszmar – drobne rzeczy doprowadzają do szaleństwa

4 minuty czytania
Komentarze

Nowy Facebook, który dla wszystkich ma być dostępny „na dniach” i stanie się tym jedynym, obowiązującym, przynosi sporo zmian. W pierwszej chwili zaobserwuje się tylko te wizualne, bo różnica jest gigantyczna. Potem trzeba przyzwyczaić się do niektórych rozwiązań, a kiedy to nastąpi… wrócić do wersji poprzedniej. Dlaczego? Ponieważ korzystanie z nowego Facebooka to koszmar, a szczególnie wtedy, kiedy przychodzi do zarządzania stroną.

Nowy Facebook to koszmar

Kiedy mija pierwsza „ekscytacja” tym, że pojawił się nowy Facebook w wersji na przeglądarki, przychodzi chwila refleksji. Do niektórych rozwiązań trzeba się przyzwyczajać na nowo, a niektóre z tych, które dobrze działały, nagle przestały. Przynajmniej o takim zaprzestaniu działania informuje sam Facebook. Widać to na przykładzie Statystyk, jeżeli zarządza się stroną na portalu. Wchodząc w zakładkę, pojawia się komunikat: „Ta strona nie została jeszcze zaprojektowana pod kątem nowej witryny Facebook.com.”. Ciekawe jest to, że kiedy po raz pierwszy można było korzystać z nowego wyglądu platformy, czyli jakieś dwa miesiące temu, widziało się dokładnie to samo zdanie.

Nowy Facebook
Fot. Komunikat przy wejściu w Statystyki

Czy to oznacza, że same Statystyki nie działają? Nie do końca, bo po krótkiej chwili wyniki i tak są wyświetlane. Co więcej, nie odbiegają od tego, co wyświetlane jest na „starym” Facebooku, więc sam napis jest po prostu czymś, co drażni. Ewentualnie same Statystki któregoś dnia przestaną działać w nowej wersji platformy, a my dowiemy się o tym jako ostatni. Jeżeli jesteśmy już przy stronach, to zdarza się, że posty wyświetlane są na niej niechronologicznie. I nie ma na to reguły. Jednego dnia wszystko jest w porządku, a drugiego nagle widzimy posty sprzed kilku dni. Zresztą podobne zachowanie można zaobserwować w Creator Studio, które od jakiegoś czasu przejęło część zadań wcześniej obsługiwanych z poziomu strony.

Zobacz też: Spotify Premium za darmo na 3 miesiące

Same powiadomienia także zostały przeprojektowane, ale tutaj muszę przyznać, że wyglądają teraz lepiej, niż w klasycznej wersji. Zmiana przyniosła jednak kilka problemów, które sprawiają, że korzystanie z nowego Facebooka staje się mordęgą.

Grupy na Facebooku

Nowy Facebook
Fot. Wyszukiwanie w grupach

Grupy na portalu, czyli takie „forum”, są wyjątkowo popularne. Gorzej jest wtedy, kiedy chcemy na nich znaleźć coś konkretnego poprzez opcję wyszukiwania. Owszem, wyniki, które są zwracane, są trafne, ale nastąpiła jedna mała zmiana. Jeżeli wyszukiwana fraza nie znajduje się w treści posta, a w komentarzu, już tego nie zobaczymy. Klasyczna wersja portalu pokazywała osobę, która komentarz z wyszukiwaną frazą wpisała, a teraz dostaje się po prostu sam post.

Trzeba więc wszystkie komentarze przejrzeć lub rozwinąć je i skorzystać z opcji wyszukiwania, ale tej w przeglądarce (Ctr+F). Można powiedzieć, że nie jest to duża zmiana, bo w klasycznej wersji Facebooka, by zareagować na komentarze, także trzeba było się do niego „dokopać”. Oczywiście, że tak, ale wtedy przynajmniej od razu się go widziało. Na grupach także wyświetlane posty pojawiają się „jak chcą”, a o chronologii można pomarzyć.

Czego brakuje najbardziej w nowym Facebooku?

Nowy Facebook
Fot. Gdzie znajduje się opcja Najnowsze

Da się przyzwyczaić do denerwujących komunikatów czy problemów z wyszukiwaniem. Najbardziej jednak drażni brak chronologii wyświetlanych postów. Niezależnie od tego, co ustawi się w preferencjach wyświetlania, to co pojawi się na tablicy, jest loterią. Zdjęcie znajomego, którego nie widziałeś od 12 lat? Oczywiście, proszę bardzo. Post ze strony, którą regularnie obserwujesz? Jaka strona? Jaki post?

Klasyczna wersja oferowała możliwość, by zdecydować o tym, czy chcemy w feedzie widzieć „Najnowsze” czy „Najciekawsze”. Wystarczyło kliknąć w … przy ikonce ze swoim profilem i gotowe. Teraz dalej jest to dostępne, ale trzeba rozwinąć menu i zjechać na sam dół, gdzie ukryto „Najnowsze”. Nowy Facebook może i wygląda lepiej, a już na pewno w Trybie Ciemnym, to jednak te drobne rzeczy sprawiają, że po prostu wygodniej korzysta się z wersji klasycznej. Ta jednak za jakiś czas zostanie dezaktywowana i miejmy nadzieję, że ta nowa, będzie pozbawiona wad.

Źródło: Facebook

Motyw