iPhone SE iPad Pro

iPhone SE i iPad Pro bez świetnego rozwiązania. To koniec układu U1?

3 minuty czytania
Komentarze

Jesienią ubiegłego roku firma wypuściła na rynek nowe iPhone’y, wyposażone w specjalnie zaprojektowany układ. Procesor U1 wzbudził zainteresowanie w całym przemyśle technologicznym i to nawet mimo tego, że firma nie poświęciła mu zbyt wiele czasu. Jednak od czasu pierwszego ogłoszenia, Apple nie mówiło nic na temat zastosowań Ultra Wideband lub układu U1. Czy firma zmieniła swoje plany? A może zupełnie porzuciła procesor? Nowy iPhone SE oraz iPad Pro kolejnej generacji są pozbawione tego rozwiązania.

Zobacz także: iPhone 12 5G jak iPad Pro – ten wygląd nas zachwyci

Procesor U1 tylko w iPhone 11

W tej chwili jedyną opisaną funkcją układu U1 jest AirDrop w serii iPhone 11. Jeśli zdecydujemy się udostępnić plik, a w pobliżu znajdują się inne iPhone’y, które również mają urządzenie z tym chipem, będą one miały priorytet. Niedawno odkryty kod w becie iOS daje nam wskazówki dotyczące systemu Car Key, który pozwoliłby używać iPhone’a do otwierania i uruchamiania samochodu. Ta funkcja może również korzystać z NFC, który jest wbudowany w większość współczesnych smartfonów Apple, a także w Apple Watch. 

Użycie Ultra Wideband mogłoby zapewnić większe bezpieczeństwo, ponieważ ta sama funkcja czasu przelotu utrudnia przechwytywanie i ponowne nadawanie sygnału. Ale jeśli Apple zainwestuje cały wysiłek w procesor U1, stawką jest coś więcej niż ulepszenie AirDrop lub nawet uruchomienie kompatybilnych samochodów. Większość spekulacji na temat Ultra Wideband i U1 dotyczyło jeszcze niepokazanego lokalizatora AirTag. Podczas gdy takie urządzenia mogą działać przez Bluetooth LE, dodanie nowego układu zapewniłoby znacznie wyższy stopień dokładności lokalizacji.

iPhone SE iPad Pro

iPhone SE oraz iPad Pro bez U1

Pozostaje tajemnica dwóch najnowszych produktów Apple – serii iPad Pro 2020 i nowego iPhone SE. Żadne z tych urządzeń nie zawiera układu U1. W przypadku SE było to natychmiast widoczne na stronie porównawczej specyfikacji iPhone’a. Amerykanie nie wymienili specjalnie układu U1 w specyfikacji iPada Pro, a potem potwierdzono, że faktycznie go nie zawiera, choć było to tematem wielu spekulacji. Gdyby układ U1 był tak ważny dla przyszłości linii Apple, jak wielu spekulowało, z pewnością firma chciałaby wbudować go w jak najwięcej produktów – szczególnie w przypadku takich urządzeń jak iPhone SE i iPad Pro. Oba na rynku prawdopodobnie przetrwają kilka lat. Dlaczego więc firma tego nie zrobiła?

Dlaczego procesora U1 brakuje w nowych produktach Apple?

Natychmiast przychodzą na myśl dwie podstawowe teorie: koszt i użyteczność. iPhone SE ma znajdować się w dolnej części linii produktów Apple, a jednym ze sposobów, w jaki firma może sobie pozwolić na utrzymanie go w tej cenie, jest cięcie elementów, które mogą być mniej przydatne. Biorąc pod uwagę powolne wprowadzanie funkcji ultraszerokopasmowych, firma mogła po prostu zdecydować, że dodatkowy koszt nie byłby warty zwrotu, który otrzyma większość klientów. Ewentualnie możemy argumentować, że stanowi on wyróżnik dla droższych telefonów Apple, co również jest bardzo możliwe.

Przypadki użycia, przewidywane przez Apple dla układu U1 nie są tak istotne na urządzeniu takim jak iPad – ponieważ większość ludzi prawdopodobnie nie nosi go pod ręką. Na przykład nie użyjemy go jako kluczyka do samochodu. Nie każda technologia, którą firma wykorzystuje w jednym ze swoich produktów, trafi do innego. 3D Touch nigdy nie trafiło do iPada, Haptic Touch na razie też, a szkoda – za to iPhone wciąż nie oferuje obsługi za pomocą Apple Pencil. Firma z Cupertino wprowadza nowe funkcje, które wykorzystują Ultra Wideband, dlatego z pewnością nie jest wykluczone, że układ U1 może trafić do innych urządzeń. Wydaje się po prostu, że potrwa to o wiele dłużej.

Źródło: Macworld

Motyw