MacBook bateria

Apple zadba o baterie w MacBookach – świetna nowość w macOS

3 minuty czytania
Komentarze

Na czerwcowym WWDC prawdopodobnie zobaczymy kolejną wersję systemu operacyjnego dla komputerów Mac. Apple nie zapomina jednak o aktualnym oprogramowaniu, czyli macOS Catalina. W kolejnej, być może ostatniej aktualizacji tego oprogramowania otrzymamy niezwykle ciekawą nowość. Amerykanie wprowadzą nową funkcję o nazwie „Zarządzanie stanem baterii”. Wersja beta jest juz dostępna programistów, a użytkownicy otrzymają ją w aktualizacji o numerze 10.5.5. Apple zadba o baterie w MacBookach z portami Thunderbolt 3, czyli tych produkowanych od 2016 roku. 

Zobacz także: Apple nie pozbędzie się Beats, ale przyszłość marki będzie skomplikowana

Apple zadba o baterie w MacBookach

Domyślnie nowa funkcja ma za zadanie wydłużyć całkowitą żywotność baterii laptopa, spowalniając proces starzenia. Dzieje się tak, ponieważ w niektórych przypadkach akumulator jest ładowany do maksimum. Pełne ładowanie akumulatora obciąża go, co z czasem może znacznie skrócić jego żywotność. Dla komputera oznacza to, że w niektórych przypadkach wyświetlenie 100-procentowego poziomu naładowania akumulatora na pasku menu niekoniecznie oznacza, że ​​jest to stan maksymalnego naładowania baterii. Zamiast oznaczać, że akumulator jest naładowany do 100%, będzie to oznaczać, że jest naładowany do 100% tego, co bateria powinna otrzymać, aby zmaksymalizować jej żywotność. Bardzo podobna funkcja jest obecna na iOS, dokładnie od wersji 11.3.

MacBooki i tak korzystają z historii ładowania i temperatury baterii komputera na urządzeniu, aby określić, czy ta żywotność może się wydłużyć. Funkcja będzie działać na każdym MacBooku obsługującym Thunderbolt 3. Dotyczy to każdego MacBooka Pro od 2016 roku i modeli MacBook Air od 2018 roku.

MacBook bateria

Apple pomoże użytkownikom dbać o komputer

Na przykład jeśli jesteś typem użytkownika, który prawie zawsze podłącza laptopa do zasilania, utrzymywanie baterii na 100% naładowaniu przez cały czas jest prostą drogą na skrócenie jej żywotności. Apple twierdzi, że w podejmowaniu decyzji o zaangażowaniu komputera w zarządzanie stanem baterii bierze udział wiele czynników, w tym temperatura otoczenia, obciążenie procesora i wzorce ładowania. Firma zapowiada, że funkcja będzie uruchomiona domyślnie, ale użytkownicy będą mogli ją wyłączyć, przechodząc do panelu ustawień zasilania w macOS. Wszystkie dane w funkcji są gromadzone i analizowane lokalnie, przy czym informacje są wysyłane do Apple tylko po wyrażeniu zgody na udostępnianie analityki – i nawet wtedy spółka Tima Cooka twierdzi, że dane byłyby anonimowe.

Nowy macOS na horyzoncie

Najnowsza wersja macOS, Catalina, została wydana w październiku 2019 roku. Dodała obsługę aplikacji tworzonych na iOS, podzieliła iTunes na kilka mniejszych usług i otrzymała łatwy sposób używania iPada jako dodatkowego wyświetlacza. Aktualizacja zawierała również pewne frustrujące elementy, takie jak przesadne monity bezpieczeństwa, które oznaczały, że aplikacje musiały prosić o pozwolenie na wykonywanie podstawowych czynności, takich jak foldery dostępu lub funkcje ułatwień dostępu.

Firma z nadgryzionym jabłkiem w logo powininna być na dobrej drodze, aby w czerwcu zaprezentować kolejną wersję systemu macOS. Zapowiedziano już, że coroczna konferencja programistów, WWDC, będzie w tym roku wydarzeniem online. Ma się rozpocząć w czerwcu, ale nie podano jeszcze konkretnej daty.

Źródło: The Verge

Motyw