Wystartowało E-kino, a konkretniej odnoga kina studyjnego Pod Baranami. Miejsce może być znane mieszkańcom Krakowa, bo znajduje się na Rynku Głównym miasta. Podobnie jak wiele instytucji, kino także ucierpiało z powodu pandemii, więc postanowiono uruchomić usługę, która pozwala na oglądanie kinowych produkcji, bez wychodzenia z domu.
Wystartowało E-kino Pod Baranami
Sam fakt, że wystartowało E-kino, pokazuje, jak szybko dobra kultury mogą znaleźć się w kłopotach. Widać to na przykładzie właśnie kin studyjnych, które nie mają szans w starciu z multipleksami. Dlatego cieszy to, że Pod Baranami zdecydowało się na uruchomienie czegoś na kształt serwisu VOD. Platforma ma być nie tylko miejscem, gdzie będzie można wypożyczyć konkretną produkcję, ale także przestrzenią stworzoną pod specjalne wydarzenia. Tak o inicjatywie możemy przeczytać na stronie internetowej Kina Pod Baranami:
Platforma powstała po to, byśmy mogli pozostać w kontakcie. Ma także służyć jako wsparcie finansowe dla kina, które w czasach epidemii nie ma żadnych przychodów. Widzów spragnionych filmowych wrażeń i wspominających ekscytujące dyskusje o filmach, zapraszamy więc do wirtualnych sal kinowych, które staną się nową przestrzenią filmowych spotkań kinomanów. To nie jest zwykła platforma VOD, to raczej kino internetowe. W E-Kinie Pod Baranami pokażemy filmy, które jeszcze nie tak dawno można było zobaczyć na ekranie kinowym. Będziemy też wracać do starszych tytułów, które warto przypomnieć. W internecie odbywać się będą wydarzenia specjalne: filmy z prelekcją, rozmowy z twórcami, a zwłaszcza spotkania dyskusyjne, z których słynie Kino Pod Baranami. Będziemy kontynuować wirtualne odsłony naszych klubów filmowych (Spotkania Młodych Amatorów Kina, Studencki Nocny Klub Filmowy) oraz rozmów inspirowanych filmami i moderowanych przez specjalistów (np. Premiery Psychologiczne). E-Kino Pod Baranami pojawia się jako młodszy, wirtualny brat Kina Pod Baranami i mamy nadzieję, że również kiedy minie czas epidemii, będą działać razem i wzajemnie się uzupełniać.
Zobacz też: Kolekcja Uncharted za darmo
Co obejrzymy w E-kinie i za ile?
Może i repertuar nie jest ogromny, ale stale ma być rozwijany. Oczywiście platforma nie ma zamiaru konkurować z Netflixem czy HBO Go. To raczej próba przetrwania na rynku oraz rozruszania czegoś innego, co może przerodzić się w długotrwały projekt. W repertuarze znajdziemy więc filmy, które może nie przyciągają milionów widzów, ale z całą pewnością są warte polecenia. Wypożyczenie produkcji na 48 godziny kosztuje 15 złotych (z jednym wyjątkiem, który znajdziecie na liście poniżej).
- Kraina miodu
- Monos
- Portret kobiety w ogniu
- Tomasso
- W labiryncie
- Królowa kier
- Midsommar. W biały dzień (wersja kinowa i wersja reżyserska)
- O koniach i ludziach
- Sons of Denmark
- Dreamland (od piątku – cena za wypożyczenie 20 złotych)
- Jurek
- Ostatnia góra
- Pavarotti
- Van Gogh. U bram wieczności
Warto wypróbować
Jak więc widać, repertuar E-kina Pod Baranami nie jest może ogromny, ale z całą pewnością różnorodny. Warto zainteresować się „Midsommar”, bo to ten rodzaj filmu, który nie zostawia nikogo obojętnym. To horror, który można dookreślić stwierdzeniem „dla cierpliwych”, bo akcja rozwija się tu powoli i toczy własnym tempem. W filmie znajdziemy duży różnego rodzaju symboliki, a i sporą dawkę dramatu psychologicznego. Warto także spojrzeć na coś bardziej Hollywoodzkiego, czyli „W labiryncie”. To adaptacja powieści Donato Carrisi, a w głównej roli zobaczymy tutaj Dustina Hoffmana. Thriller opowiada o porwaniu pewnej dziewczyny, które przez piętnaście lat pozostawało sprawą nierozwiązaną. Do czasu, aż porwana pojawiła się cała i zdrowa.
Repertuar E-kina będzie się zmieniał, więc dobrze obserwować jego stronę internetową. Takie inicjatywy zawsze warto wspierać. Kiedy zakazy już przestaną obowiązywać i będziemy chcieli pójść do prawdziwego kina, może się okazać, że nie będzie już gdzie pójść.
Źródło: Kino Pod Baranami