Tissot T-Touch Connect Solar

Tissot T-Touch Connect Solar – smartwatch zasilany energią słoneczną

4 minuty czytania
Komentarze

Tissot T-Touch Connect Solar z pewnością będzie ciekawostką na rynku urządzeń ubieralnych, ale do jego premiery zostało jeszcze trochę czasu. Jednak firma postanowiła już podzielić się kilkoma informacjami na temat smartwatcha i trzeba przyznać, że są one dość ekscytujące. O wiele gorzej ma się mieć sprawa z ceną, bo inteligentny zegarek będzie kosztował krocie.

Tissot T-Touch Connect Solar
Fot. Tissot T-Touch Connect Solar

Cóż, rynek smartwatchy jest dość specyficzny i co więcej, zaczyna się na nim robić powoli dość ciasno. Co chwila pojawiają się „nowi gracze”, a wśród nich warto wymienić, chociażby Oppo, które ostatnio zaprezentowało światu Oppo Watch. Huawei swojego nowego smartwatcha pokazać ma przy okazji premiery Huawei P40 Pro, a to zaledwie wycinek rynku. Dalej przecież to Apple Watch jest największym graczem, choć modeli wypuszcza stosunkowo mało. Czy jest więc miejsce dla kolejnego producenta?

Tissot T-Touch Connect Solar

Z pewnością nie jest to łatwy okres dla producentów klasycznych zegarków, bo moda na smartwatche zdaje się nie przemijać. Niby nikt nie wróżył im wielkiego sukcesu, ale rzeczywistość okazała się zupełnie inna. Swatch także próbował swoich sił na tym poletku, ale nie przełożyło się to na jakieś większe zainteresowanie ich produktami. Można powiedzieć, że nie ma sensu zabierać się za coś nowego, skoro do tej pory szło nieźle, ale widać czasem warto. W przypadku Tissot T-Touch Connect Solar tak to właśnie może wyglądać, choć tutaj mówimy o hybrydzie, a nie inteligentnym zegarku w pełnym tego słowa znaczeniu.

Zobacz też: Aktualizacja One UI 2.1 dla Samsunga Galaxy S10 zupełnie odmieni ten telefon

Tissot, którego właścicielem jest Swatch, ma w planach wypuszczenie nowego zegarka w połowie tego roku. Jak sama jego nazwa wskazuje, będzie on częściowo zasilany energią słoneczną. Nie jest to pierwszy tego typu produkt na rynku, bo w swojej ofercie ma takie rozwiązania m.in. Garmin (model Fenix 6X Pro Solar). Jednak w przypadku T-Touch Connect Solar może to wyglądać odrobinę inaczej. Według pierwszych informacji o produkcie, zasilanie energią słoneczną ma sprawić, że zegarek będzie działał przez około pół roku, bez konieczności podłączania go do ładowarki. Oczywiście pod warunkiem, że będzie stale noszony na nadgarstku.

Tissot T-Touch Connect Solar
Fot. Tissot T-Touch Connect Solar

Co będzie oferował T-Touch Connect Solar?

Niestety, ale o samym sprzęcie wiadomo jeszcze bardzo mało. Hybryda powinna jednak mieć podstawowe funkcje, które znamy z tradycyjnych smartwatchy. Chodzi tutaj o odczyt powiadomień ze sparowanego smartfona, ale na odbieranie połączeń raczej nie ma co liczyć. Dodatkowo urządzenie ma zbierać informacje o położeniu użytkownika, czyli korzystać z GPS-a. Trochę trudno nam to sobie wyobrazić, kiedy jednocześnie czytamy o tym, że sprzęt ma działać pół roku na jednym ładowaniu. Niewykluczone więc, że chodzi o dane, które będą odczytywane z samego smartfona.

Najciekawsze jest jednak to, że Tissot T-Touch Connect Solar ma działać na własnym systemie operacyjnym. Tak, dobrze przeczytaliście. Zamiast opierać się na sprawdzonych rozwiązaniach od Google, Tissot zaprojektował własny system, który ma jednak współpracować z Androidem, iOS oraz jak głoszą pierwsze plotki na ten temat z HarmonyOS. Ten ma nazywać się Swiss Autonomous Low Power System (SwALPS) i charakteryzować bardzo niskim poborem energii. Jeżeli te informacje się potwierdzą, to producent chyba przygotowuje się na mocne promowanie swojego produktu na Chińskim rynku. Jeżeli chodzi o materiały, które zostały użyte do produkcji, to wymieniono na razie ceramikę oraz tytan. Możemy więc liczyć na sprzęt z wyższej półki.

Cena może go pogrążyć

Premiera Tissot T-Touch Connect Solar wstępnie zapowiadana jest na połowę roku (czerwiec lub lipiec), ale w obecnej sytuacji może się zdarzyć tak, że zostanie ona przełożona.  Martwić może trochę cena, bo ta ma wynosić ponoć około 1000 dolarów, czyli ponad 4200 złotych. I to może być coś, co odstraszy spore grono zainteresowanych.

Źródło: Tissot / GizmoChina

Motyw