przegladarka huawei browser hms

Huawei Browser – przeglądarka, która zmienia strony na lepsze

4 minuty czytania
Komentarze

Jedną z części Huawei Mobile Services stanowi autorska przeglądarka internetowa. Huawei Browser niewątpliwie ma ogromną konkurencję, więc musi się czymś wyróżnić. W tym artykule pokażę Wam poszczególne możliwości przeglądarki, w którą standardowo wyposażony jest między innymi P40 Lite, a także wymienię jej najważniejsze zalety. Nie zabraknie też wad, bo nie ukrywajmy, że jeszcze nikt nie wymyślił idealnego oprogramowania.

Huawei Browser – na wstęp trochę teorii

przegladarka huawei browser hms

Huawei zaznacza na swojej stronie, że ich przeglądarka to nowa jakość połączenia. Pod tym stwierdzeniem kryją się kolejne superlatywy w postaci zestawienia bardzo szybkiego połączenia, wygodnego wyszukiwania i pełnej ochrony prywatności użytkowników. Wyróżniony został również Newsfeed, stanowiący agregat informacji – zarówno tych lokalnych, jak i ze świata. Na koniec dołożono wzmiankę o skrótach, czyli swego rodzaju najważniejsze odnośniki w jednym miejscu. Tak brzmi teoria, a jak to wszystko wygląda w praktyce?

Korzystanie z Huawei Browser na co dzień – przeglądarka, której nie można nic zrzucić?

Zacznijmy od tego, co nas wita po włączeniu Huawei Browser. Przeglądarka w ramach ekranu startowego udostępnia nam szybkie skróty do zapisanych stron. Tuż poniżej ujrzymy wspomniany wcześniej Newsfeed generowany za sprawą silnika Microsoft News, czyli popularnego MSN.

Naturalnie nie brakuje tradycyjnego paska adresu, który domyślnie korzysta z wyszukiwarki Google, ale możemy w dowolnej chwili przestawić go na Bing. Bardziej spostrzegawczy dojrzą także odnośnik do czytnika kodów QR. Tak, z poziomu przeglądarki możemy skanować grafiki, jak i ładować je z galerii.

W ramach dodatków nie mogło zabraknąć trybu nocnego, który nie tylko zmienia paletę barw na czarną, ale również zmniejsza jasność ekranu. Wszystko po to, aby nasze oczy późną porą nie musiały nadmiernie się dostosowywać. Przeglądarka Huawei pozwala również na dostosowywanie rozmiaru czcionki, jak i jej krój. Z miłych dodatków możemy ustalić, gdzie chcemy widzieć pasek adresu i wszelkie przełączników – polecam przeniesienie go na dół. To dużo wygodniejsze rozwiązanie, szczególnie w ramach coraz większych, a przede wszystkim coraz wyższych wyświetlaczy. Na deser pojawia się blokowanie orientacji. O trybie Incognito, menedżerze otwartych stron, czy też wymuszaniu trybu dla komputerów (także predefiniowany dla konkretnych linków) raczej nie muszę wspominać.

W zakresie bezpieczeństwa i prywatności możemy filtrować reklamy, utrudniać śledzenie przeglądanym witrynom, a także je na swój sposób oszukiwać poprzez zmianę User Agenta. Ostatnie ustawienie pozwala mówić stronom, że przeglądamy je z poziomu iPhone’a, iPada lub komputera zamiast smartfona. Przeglądając dalej ustawienia Huawei Browser, natkniemy się też na spis wszelkich uprawnień, które przyznaliśmy poszczególnym stronom.

Strony internetowe to też aplikacje – skróty są przydatne

Dzisiejsze strony internetowe to często bardzo zaawansowane aplikacje. Wiele z nich jest specjalnie interpretowanych pośrednio przez Huawei, aby były możliwie najlepiej odczytywane przez ich przeglądarkę. Dlatego obecność skrótów na pewno się przydaje. Zapewne nikogo nie zaskoczę, że nowe smartfony i tablety od firmy z Państwa Środka nie oferują Usług Google. Jednak jednocześnie nie zapominajmy, że możemy na nich pobierać aplikacje z różnych stron oraz szukać zamienników. Niektórzy mogli zadrwić ze mnie, gdy w tym tekście wspomniałem, że YouTube’a można oglądać przez przeglądarkę. W przypadku programu od Huawei ten serwis Google wygląda niemalże identycznie, jakbyśmy korzystali z niego przez dedykowaną aplikację. Oczywiście z brakiem pewnych detali, jak chociażby możliwości rozciągania filmów na pełny ekran. Niemniej aplikacje internetowe to zdecydowanie przyszłość, której powinniśmy się spodziewać.

Zobacz też: Huawei zabiera głos w sprawie koronawirusa w Polsce – trzeba podjąć odpowiednie działania.

Jak wspomniałem na samym początku, Huawei Browser nie jest pozbawiona wad. Zaawansowanym użytkownikom może brakować różnorakich dodatków w postaci wbudowanych flag lub wydań testowych. Nie przeniesiecie też zakładek i haseł z innej przeglądarki, więc na początek trzeba ręcznie uzupełnić swoje ulubione strony. W ten sposób również zweryfikujecie, co warto jeszcze zachować, a o czym lepiej zapomnieć. W tym drugim przypadku pamiętajcie, żeby przy okazji usunąć konta, z których nie korzystacie. Dla Waszego bezpieczeństwa i bezpieczeństwa Waszych danych. Niemniej wróćmy do głównego tematu – obecnie Huawei Browser jest dostępny wyłącznie na urządzeniach tego producenta. Oczywiście nie tylko tych najnowszych, więc pewnie wielu z Was miało już z nią do czynienia – podzielicie się swoim doświadczeniem w komentarzach? Może już od pewnego czasu jest ona Waszym standardowym oknem do surfowania w Sieci?

Wpis powstałe we współpracy z Huawei

Motyw