Niemal równo 5 lat temu został uruchomiony system Blik. Na samym początku nie był on aż tak popularny, jak teraz. Dopiero z czasem kolejne banki zaczęły dołączać do programu, a sam Blik zyskiwał kolejne funkcje.
5 lat systemu Blik – jak to się wszystko zaczęło?
Choć Blik zaczął funkcjonować w lutym 2015 roku, to początków tego systemu należy szukać jeszcze dwa lata wcześniej. Wtedy 6 ówcześnie największych polskich banków (Alior Bank, Bank Millennium, Bank Zachodni WBK, ING Bank Śląski, mBank i PKO Bank Polski) stworzyło wspólnie Polski Standard Płatności. Banki, które na co dzień ze sobą konkurowały, postawiły sobie za cel stworzenie uniwersalnego systemu, który ułatwi procedury związane z płatnościami.
Rok po powstaniu Polskiego Standardu Płatności, spółka ta otrzymała od Narodowego Banku Polskiego prawną zgodę na działalność systemu płatności mobilnych Blik. 9 lutego 2015 roku Blik debiutuje na polskim rynku i po 6 miesiącach obecności na nim zdobywa pierwszy milion użytkowników. W październiku 2015 roku w ramach systemu Blik wprowadzono możliwość wykonywania przelewów bezpośrednio na telefon, bez konieczności podawania numeru rachunku odbiorcy. Wraz z upływem miesięcy coraz więcej banków zaczęło oferować Blika swoim klientom. Obsługę płatności Blik zaczęli wprowadzać właściciele sklepów internetowych, a z czasem taka opcja zaczęła pojawiać się także w marketach. Zatrzymajmy się jednak na chwilę przy rynku e-commerce. Polski Standard Płatności podaje, że w 2016 roku został zaobserwowany radykalny wzrost liczby transakcji związanych z zakupami internetowymi przy wykorzystaniu Blika.
Ostatnie lata są dla Blika bardzo korzystne
W 2017 roku z Blika regularnie korzystało 4,5 mln Polaków. To ponad połowa użytkowników bankowości internetowej w tamtych czasach. Tylko w pierwszym półroczu 2017 roku wykonano prawie 13 mln transakcji Blikiem. Popularność Blika nie spadała, działo się wręcz przeciwnie. Osoby robiące zakupy przez internet ceniły sobie, że mogą szybko i bezproblemowo opłacić zamówienie, w dodatku bez podawania danych swojej karty płatniczej w żadnym miejscu. Niepotrzebne również stało się przepisywanie numeru konta sklepu, z którego coś kupiliśmy, gdy nie chcieliśmy podawać danych naszej karty. Wystarczyło wygenerować kod w aplikacji mobilnej banku, wpisać go w odpowiednie pole w przeglądarce i zatwierdzić całą operację jednym kliknięciem na smartfonie.
Popularne stały się także wypłaty z bankomatów przy użyciu kodu Blik. Taka opcja zaczęła być mocno eksponowana na panelach niemal wszystkich bankomatów. Brak karty przy sobie przestał być problemem, gdy niemal każdy wie już, że może wypłacić gotówkę z bankomatu bez niej. W dodatku szybciej i sprawniej. Z systemu Blik coraz częściej można było korzystać w marketach, gdzie terminale zaczęły obsługiwać ten typ płatności. Tego rynku jednak Blik nie przejął. Gdy płacimy za zakupy przy kasie, łatwiej nam wyjąć kartę i zapłacić zbliżeniowo, niż przepisywać kilka cyfr kodu Blik i zatwierdzać operację w telefonie.
Rekordowy rok 2019, optymistyczny początek 2020
Tylko w ciągu pierwszych trzech kwartałów 2019 roku użytkownicy Blika wykonali nim więcej transakcji, niż przez całe poprzednie 4 lata. Od stycznia do września kod Blik był wpisywany w różnych sytuacjach 146 mln razy. Rekordowa była także liczba przelewów na telefon – przez 9 miesięcy takich przelewów wykonano ponad 10 mln.
Pod koniec 2019 roku operator systemu Blik zapowiedział nową funkcję. Chodziło o możliwość wysłania prośby o przelew do osoby z naszej listy kontaktów. Odbiorca komunikatu miałby określony czas na akceptację lub odrzucenie naszej prośby. Zapowiedź nowej usługi zaczyna być realizowana. Trzy dni temu informowaliśmy, że funkcja prośby o przelew już działa w pierwszych bankach. Można domniemywać, że debiut tej usługi w innych bankach to tylko kwestia czasu.
Po 5 latach system Blik można uznać za wartościowy i udany
Do Blika przekonuje się coraz więcej osób. Ten system płatności mobilnych pozwala nam zaoszczędzić czas. Potrafi nas także uratować z opresji, gdy zapomnimy z domu portfela z gotówką oraz kartą płatniczą. Niestety, popularność Blika próbowali (i próbują nadal) wykorzystać przestępcy. Blik wydaje się całkiem bezpiecznym systemem. Skoro kod możemy wygenerować tylko w naszej aplikacji mobilnej, a przed zatwierdzeniem operacji widzimy kwotę transakcji i jej szczegóły na ekranie telefonu, to co może pójść nie tak? Okazało się jednak, że nie wszyscy są dostatecznie uważni, a policja często musiała ostrzegać przed oszustami stosującymi metodę na blika. Oszuści podszywają się pod znaną nam osobę i proszą o pilną pożyczkę. Mówią, że stoją przed bankomatem i potrzebują kodu Blik.
Wystarczą jednak podstawowe środki ostrożności, by uniknąć problemów. Nie wolno podawać kodu Blik nieznajomym osobom. Gdy ktoś chce od nas wyciągnąć kod, łatwo możemy zweryfikować jego tożsamość, np. dzwoniąc do tej osoby. Przed zatwierdzeniem operacji można (a nawet trzeba) zweryfikować poprawność danych. Wypłata na dużą kwotę z bankomatu na drugim końcu Polski powinna wzbudzić naszą czujność.
Czytaj także: Największe zalety płatności bezgotówkowych
Blik ma już 5 lat. Możemy liczyć na to, że system nadal będzie się rozwijał, a twórcy wzbogacą go kolejne funkcje. Póki co, korzystajmy z niego w obecnym kształcie, pamiętając, by robić to w sposób bezpieczny.