Oneplus 8 pro

Premiera OnePlus 8 będzie wcześniej? Co już wiemy o flagowcu?

4 minuty czytania
Komentarze

Premiera OnePlus 8 oraz OnePlus 8 Pro nie została jeszcze oficjalnie potwierdzona, ale w sieci pojawiły się informacje, że miałaby ona nastąpić wcześniej, niż zakładano. Pierwotnie sądzono bowiem, że nowy „zabójca flagowców” pojawi się w okolicach maja, a tymczasem może nas czekać miła niespodzianka.

OnePlus to jeden z tych producentów, który w bardzo krótkim czasie zdołał zbudować wokół swoich produktów prawdziwy kult. Oczywiście jest on nieporównywalnie mniejszy do tego, który wytworzył się wokół np. Apple, ale i tak marka powinna mieć powody do zadowolenia. Kilka lat wystarczyło, żeby OnePlus doprowadził do sytuacji, że na jego premiery czeka się z zapartym tchem. Nie inaczej jest i tym razem, bo kolejna generacja zapowiada kilka istotnych zmian.

Premiera OnePlus 8 – kiedy się jej spodziewać?

Premiera OnePlus 8 oraz modeli pokrewnych, może być jednym z ważniejszych wydarzeń w branży technologicznej nadchodzących miesięcy. Teraz w sieci zaczęły pojawiać się informacje, że na zaprezentowanie nowych smartfonów od producenta, nie trzeba będzie zbyt długo czekać. Nie jest to oczywiście oficjalnie potwierdzone, ale prawdopodobnie OnePlus 8 oraz OnePlus 8 Pro zobaczymy już na początku kwietnia tego roku. Dodatkowo niewykluczone, że firma zdecyduje się na zaprezentowanie także modelu w wersji „Lite”, co byłoby zupełną dla nich nowością.

Jak zwykle w przypadku wyczekiwanych wydarzeń, także premiera OnePlus 8 sprawiała, że w sieci zaczęły pojawiać się pierwsze „przecieki”. O „zabójcy flagowców” wiemy już całkiem sporo, a przynajmniej tak nam się może wydawać. Jeżeli doniesienia się potwierdzą, to OnePlus ma szanse stać się jednym z najmocniejszych urządzeń na rynku, a przynajmniej w swojej wersji Pro. I od niej właśnie zaczniemy.

Fot. RootMyGalaxy

Zobacz też: Galaxy Z Flip na oficjalnym wideo przed samą premierą

Co zaoferuje OnePlus 8 Pro?

Jedną z ciekawszych informacji odnośnie OnePlus 8 Pro jest ta, która mówi o… wodoszczelności. Prawdopodobnie smartfon dostanie certyfikat IP68, o którego obecność do tej pory się nie starał, ponieważ uznawał go za zbędny wydatek. Widocznie Chińczycy doszli do wniosku, że najwyższy czas to naprawić. Kolejną ekscytującą wiadomością jest to, że wyświetlacz w OnePlus 8 Pro ma oferować częstotliwość odświeżania na poziomie aż 120 Hz. Do wyboru mają być także częstotliwości 90 oraz 60 Hz, czyli dla każdego coś dobrego. Sama przekątna wyświetlacza pozostaje tajemnicą, ale spodziewamy się, że będzie to minimum 6.5 cala.

Jeżeli chodzi o resztę specyfikacji urządzenia, to najbardziej prawdopodobnym z procesorów, który znajdzie się na pokładzie, jest Qualcomm Snapdragon 865. Do tego minimum 8 GB RAM, ale tutaj zapewne pojawią się wersje z 12 lub nawet 16 GB (to pasowałoby do wersji McLaren). Pamięć Flash powinna mieć minimum 128 GB, ale inne wersje też zapewne się pojawią. Przy takich podzespołach przydałaby się także sporych rozmiarów bateria. Ponoć jej pojemność w przypadku OnePlus 8 Pro ma wynosić 4500 mAh. Do tego dojdzie oczywiście szybkie ładowanie (do 50W), a także… indukcja. To wszystko to jeszcze niepotwierdzone informacje, ale część z nich na pewno się sprawdzić. W końcu na miano „zabójcy flagowców” trzeba czymś sobie zasłużyć.

Fot. OnLeaks / Render OnePlus 8

Co przyniesie One Plus 8?

Podstawowa wersja smartfona od OnePlus będzie „biedniejsza”, ale to nie oznacza, że nie warto się nie zainteresować. Sam wyświetlacz także będzie ponoć oferował odświeżanie 90 Hz, a w nim pojawi się także „dziura”, gdzie zostanie schowany aparat do selfie. Na pleckach urządzenia powinny pojawić się cztery obiektywy, ale ich specyfikacja jest jeszcze tajemnicą. Podobnie jak to, co dokładnie znajdzie się pod maską smartfona. Na to przyjdzie nam chyba poczekać do samej premiery sprzętu.

One Plus 8 Lite

Prawdopodobnie OnePlus zdecyduje się także na wypuszczenie na rynek „odchudzonej” wersji flagowca. Smartfon może być wyposażony w procesor od MediaTek, co byłoby sporą zmianą względem tego, do czego firma przyzwyczaiła swoich fanów. Teraz przyszło nam tylko czekać na to, aż firma oficjalnie poda datę swojego wydarzenia. Trzymajmy kciuki, żeby było ono jak najszybciej.

Źródło: GSM Arena / Twitter

Motyw