Ostatni tydzień stycznia za nami, czas więc go przeanalizować. Przed Wami kolejna odsłona subiektywnego podsumowania tygodnia (SPT).
Pochwała
Spekulacja na akcjach Tesli. Inwestorzy są wniebowzięci ostatnimi dokonaniami Elona Muska i kupują akcje Tesli. W związku z tym, kurs akcji wzrósł o 100% w miesiąc. Warto dodać, że na GPW też mamy do czynienia z hossą od początku stycznia, ale na spółkach technologicznych i gamingowych. Wystarczy popatrzeć na CD Projekt i Playway, a także inne spółki z branży.
Notatnik, Paint i Wordpad jako osobne programy. Kultowe aplikacje Microsoftu w końcu doczekały się oddzielenia od Windowsa. Od najnowszej aktualizacji użytkownik będzie mógł je odinstalować. Taka opcja cieszy, ale ja na pewno je zachowam na moim komputerze.
Instagram z GIF-ami. Nie jestem fanem nowych małoznaczących funkcji, które wprowadzają bałagan w aplikacjach. Jednak na tą czekałem. W Instagramie można w końcu wysyłać GIF-y za pomocą serwisu GIPHY. Chętnie korzystam z tego typu obrazków na Messengerze i będę używał ich na Instagramie.
Wszystko o promieniowaniu z telefonu. Jeśli nadal macie wątpliwości czy smartfony mogą powodować raka, polecam przeczytać mój wpis.
iPad to najlepszy tablet. Trudno się nie zgodzić z tym stwierdzeniem. Po 10 latach od debiutu, iPad nadal znajduje chętnych na jego kupno. Dzisiejsze iPady są najlepszymi tabletami na rynku i zostawiają konkurencję z Androidem daleko w tyle jeśli chodzi o wyniki sprzedaży.
Steam z rekordem. Nie dziwię się, że z programu korzysta coraz więcej osób. Jest to najlepszy sposób na granie w gry na pececie. Steam pochwalił się, że kilka dni temu jednocześnie zalogowało się do serwisu aż 18,8 mln użytkowników. Jest to naprawdę oszałamiający i zasłużony rezultat.
Krytyka
Pazerność Nintendo. Cenię Nintendo za oryginalność gier i konsol. Uwielbiam Switcha za jego nastawienie na rozgrywkę wieloosobową i mobilność. Niestety, ale Nintendo ma też swoje „złe” oblicze, które prezentuje na smartfonach. Firma stara się wycisnąć z użytkowników dosłownie każdy grosz, oferując swoje gry w modelach subskrypcji. Często trzeba płacić niemal 10 dolarów miesięcznie, jeśli chcemy otrzymać wszystkie funkcje tytułu. Trzeba to nazwać jednoznacznie i dosadnie – zdzierstwo! Inne usługi tego typu zawierające biblioteki gier są znacznie tańsze, a tu mamy do czynienia tylko z jednym tytułem! Obawiam się, że w przypadku smartfonów, Nintendo źle skończy.
Pierwsza pomoc z asystentem głosowym. Asystenci głosowi typu Cortana, Alexa czy Asystent Google mogliby wspomóc osoby poszukujące informacji dotyczącej pierwszej pomocy. W nagłych sytuacjach głos z telefonu przydałby się do instruowania osób niedoświadczonych. Niestety na pytania w tym obszarze, odpowiedzi asystentów były poniżej jakiejkolwiek krytyki.
Galaxy S20 Ultra na zdjęciu. Smartfon zapowiada się rewelacyjnie pod względem parametrów. Jednak muszę skrytykować pewną rzecz, a mianowicie dostępność wersji kolorystycznych. Czarna i szara barwa są nudne i powodują, że tylny panel tak drogiego urządzenia nie wygląda szałowo. Wystarczy spojrzeć na zdjęcie zamieszczone w linku.