Nintendo umożliwia zwroty preorderów w eShopie

Pazerność Nintendo nie zna granic. Fire Emblem Heroes kolejną ofiarą

4 minuty czytania
Komentarze

Fire Emblem Heroes to najbardziej lukratywna gra mobilna Nintendo. Aby uczcić jej trzecią rocznicę, Nintendo i twórca Intelligent Systems ogłosili „Feh Pass”, subskrypcję za 9,49 USD miesięcznie. Subskrypcja dodaje kilka bardzo pożądanych funkcji, ulepszeń statystyk do jednostek i dodatkowe przedmioty w grze. Jednak to wszystko zamknięte zostało za zapłatą, która jest pierwszą dla wyjątkowo dostępnej, bezpłatnej gry. Jest to typowe działanie firmy na telefonach komórkowych, które w porównaniu do innych platform, są traktowane obecnie bardziej priorytetowo, jeśli chodzi o wyciskanie pieniędzy z graczy. Pazerność Nintendo przekroczyła wszelkie granice.

Feh Pass w Fire Emblem Heroes

Feh Pass kilka głównych zmian w grze podstawowej: dwa razy w miesiącu „Resplendent Heroes” (zawierające nowe grafiki i ulepszone statystyki, w porównaniu do zwykłej wersji postaci) oraz specjalne zadania, dzięki którym można otrzymać przedmioty, które byłyby trudne do zdobycia w czasie bezpłatnej rozgrywki. Istnieją również trzy kluczowe zmiany jakości: możliwość wyboru maksymalnie trzech ulubionych jednostek (które zyskują dodatkowe premie statystyk, w porównaniu do tylko jednej w grze podstawowej), możliwość przewijania bitew o kolejkę, aby wypróbować nowe strategie oraz funkcja automatycznego „grindowania” do powtarzania poziomów.

Fire Emblem Heroes

Nie chodzi o to, że monetyzacja Fire Emblem Heroes była nieodpowiednia. Cała zasada tytułu opiera się na wydawaniu prawdziwych pieniędzy na losowe skrzynki z łupami w nadziei na wylosowanie konkretnej postaci. Tak więc cel gry zawsze był boleśnie jasny.

Tytuł wraz z Nintendo Animal Crossing: Pocket Camp został nawet zbanowany w zeszłym roku w Belgii na podstawie ustawy o skrzynkach z łupami, która legalnie określa losową dystrybucję jako hazard.

Fire Emblem Heroes jako metoda zarabiania pieniędzy odnosi ogromny sukces. Niedawny raport SensorTower stwierdza, że gra zarobiła dla Nintendo ponad 656 milionów dolarów – więcej niż wszystkie inne tytuły mobilne Nintendo razem wzięte.

Jednak do tej pory Fire Emblem Heroes był również niezwykle uczciwy dla wolnych graczy, nawet jeśli próbuje ich przekonać do wydania większej ilości pieniędzy. Niepłacenie za kule (przedmioty w grze) wykorzystywane do zdobywania nowych postaci, stało się standardem dla graczy. Istnieje cały subreddit, w którym oszczędni gracze zachęcają się nawzajem do zapisywania swoich przedmiotów, a kanały YouTube (takie jak popularny Pheonixmaster1) poświęcone są pomaganiu graczom w usuwaniu najtrudniejszych zadań za pomocą swobodnie dystrybuowanych postaci. Wielu graczy cieszy się tytułem od momentu premiery w 2017 roku i jeszcze nie wydało ani grosza na przedmioty w grze.

Fire Emblem Heroes pazerność Nintendo

Nowa przepustka Feh Pass zmienia tę dynamikę. Po raz pierwszy nowe funkcje i treści są zamykane wyłącznie za zaporą, co oznacza, że ​​gracze, którzy chcą uniknąć wydawania pieniędzy, nie mają szans na dotrzymanie innym kroku. Wcześniej każdy element treści był dostępny dla wszystkich graczy, niezależnie od ich budżetu (nawet jeśli zbieranie każdego bohatera przy użyciu wyłącznie swobodnie dystrybuowanych przedmiotów wymagałoby nadprzyrodzonego szczęścia).

Zobacz także: Najlepsze darmowe edytory plików PDF

Pazerność Nintendo bez granic

Gracze są wściekli nie tylko dlatego, że Nintendo i Intelligent Systems blokują nowe funkcje i statystyki wpływające na rozgrywkę za zapłatą, chodzi bardziej o jej subskrypcyjny model i cenę 9,49 USD za miesiąc. To mniej więcej tyle samo co Xbox Live Gold i PlayStation Plus (które kosztują 9,99 USD miesięcznie, chociaż oba oferują znacznie tańsze stawki roczne). Kwota stanowi także ponad połowę miesięcznego kosztu członkostwa Nintendo Switch Online (4 USD miesięcznie, lub tylko 20 USD rocznie). Wszystkie te subskrypcje oferują kluczowe funkcje, takie jak umożliwienie gry online, wraz z dodatkami, takimi jak darmowe tytuły warte setki dolarów. Feh Pass kosztuje więcej niż Netflix, Hulu, Disney+ lub Apple Arcade. Kosztuje prawie tyle samo, co Spotify lub Apple Music, które oferują ogromne biblioteki treści.

Innymi słowy: za roczny koszt przepustki Feh Pass (około 113,88 USD przed opodatkowaniem) można praktycznie kupić zarówno Fire Emblem: Three Houses, jak i port Switch Tokyo Mirage Sessions #FE Encore. Najgorszą częścią Feh Pass jest to, że nawet po zapłaceniu za to nadal utkniesz w grze zaprojektowanej tak, aby wyciągnąć jak najwięcej pieniędzy od graczy poprzez skrzynki z łupami, które prawdopodobnie nadal będziesz musiał kupić.

To nie pierwsza taka sytuacja

To było praktycznie jasne, że Fire Emblem Heroes otrzyma taką miesięczną subskrypcję, ponieważ jest to najbardziej lukratywny tytuł dla firmy. Nintendo wypróbowało już ten pomysł w Mario Kart Tour i Animal Crossing: Pocket Camp.

Mario Kart Tour data premiery

Jednak od czasu porażki bardziej konwencjonalnego Super Mario Run, firma zmaga się z trudniejszą rzeczywistością mobilnego świata gier. Rezultatem jest więcej gier w stylu dochodowej pętli Fire Emblem Heroes, na przykład Dragalia Lost. Pazerność i wysiłki Nintendo, aby dalej zarabiać na darmowych tytułach z czasem staną się bardziej agresywne.

Subskrypcja Feh Pass będzie dostępna w Fire Emblem Heroes na Androidzie i iOS 5 lutego.

Źródło: theverge

Motyw